Ta intencja jest jasna, ale zobacz jak Pan Bóg zarzuci mnie faktami, a to tylko cząstka tych, które zdążyłem zapisać. Mnie najbardziej boli to, że katolicy są zwolennikami zabijania (aborcji) dzieci szczególnej troski: ze stwierdzonymi wadami, poczętymi z gwałtu oraz „zagrażającymi” życiu lub zdrowiu matki. Nie chce się pojąć, że matka w obawie o zdrowie może zabić własne dziecko!

    Rodzi cię też pytanie: czy ty nie powstałeś z gwałtu. Ile kobiet jest gwałconych przez pijanych mężów...po wcześniejszym pobiciu! Może tak właśnie został poczęty Palikot, Komorowski czy Tusk?   Wojewódzki jest włóczony po sądach z powodu żartu o zgwałconej Ukraince.

    Specjalnie krzyczy się tam, gdzie nie trzeba, aby odwrócić uwagę od barbarzyństwa wysłanników ciemności! W tym czasie porywane dziewczynki są przemysłowo gwałcone przez mafiosów, a tak spłodzonymi dziećmi handluje się...nawet w Pogańskiej RP!

    W Indiach rozwiązują to "religijnie": dziewczynki ogłasza się boginiami i wówczas od pierwszej miesiączki stają się prostytutkami (12 r. ż.).

   Janusz Palikot na Onet.pl napisał: faceci niech się nie wypowiadają na temat brzucha kobiet. W komentarzu wskazałem, że szaleje coraz bardziej i nie pomoże mu zwykły egzorcysta: „W czasie przemówienia w Sejmie RP diabelskie błyski wyskakiwały z jego oczu i toczyła się ślina, gdy mówił o zabijaniu dzieciątek szczególnej troski, a sprawy światopoglądowe stawia  na ostrzu noża.

    Wg niego inaczej myślący w sprawie zabijania dzieciątek to są Talibowie (katoprawica). Ja jestem zakładnikiem Kościoła Bożego. Czyim zakładnikiem jest Pan Janusz, bo wyraźnie walczy z narodem polskim".

    Z drugiej strony Pan pokazuje ludzi poświęcających się. Oto rodzice maleństwa, które w wyniku zakażenia straciło ręce i nogi (pozostał kadłubek z uśmiechniętą twarzyczką). Serce zalał ból, a teraz, gdy to piszę chce się płakać.

    NFZ odmówił dotacji na ośrodek opiekuńczy dla dzieci  z wadami, niezdolnymi do samodzielnej egzystencji. Po interwencji telewizji „będą rozmawiać”. Zobacz nowoczesnych barbarzyńców.

    Pokazano też  dorosłe kobiety z karłowatością wrodzoną...wg aktualnej ustawy powinny być zabite. „Afera”, bo w żłobku maltretowano dzieciątka. Wrogowie Polaków specjalnie zezwalają na otwieranie „działalności gospodarczej”, a w wypadku żłobków mile widziani są różni dewianci. To nie jest przypadek, ale s y s t e m. Szkoda, że ludzie prawi nie widzą tego i nie krzyczą.

   Jeszcze tragedia porywanych dzieci w małżeństwach. Szczególną ochronę mają Niemcy. Nasze dzieci w ich kraju rekwiruje się z byle powodu i zniemcza! Towarzysze też zabierają biednym Polakom ich pociechy i w ten sposób uderzają w miłość. Przy okazji ateizują jak za okupacji bolszewickiej.

    Na Mszy św. zdziwiony słuchałem, że „Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej, na skutek obietnicy”. Ga 4

   To wielki problem, gdy w małżeństwie są dzieci dwóch matek lub dwóch ojców. Mam taki przykład w bloku, gdzie dziewczynki z nienawiścią odnoszą się swojego  braciszka-bachora!

    Po Mszy św. zaczęliśmy dyskutować o Narodzeniu Pana Jezusa. Ja wskazałem na cudowne poczęcie Zbawiciela i Jego cudowne Narodzenie, które jest opisane w wizji Marii Valtorty. Proboszcz poprosił, aby to dostarczyć. Dla Ciebie przekażę tylko ten moment, gdy w stajni skalnej przybył na świat Syn Boga Żywego, a stało się to w Światłości Niebieskiej!

    „Poświata coraz bardziej wydobywa się z ciała Maryi, wchłania­jącego promienie księżyca. Wydaje się, że to Ona przyciąga ku Sobie to światło, mogące pochodzić tylko z Nieba. Teraz Maryja jest Tą która posiada Światłość; jest Tą która ma dać światu Światło. /../ Sklepienie pełne pęknięć, pajęczyn /../ zakopcone i odrażające wydaje się sufitem królewskiej komnaty. /../ Każda pajęczyna wygląda jak drogocenny baldachim tkany srebrem i diamentami. /../ 

    Światło coraz bardziej wzrasta. Staje się nie do zniesienia dla oka. W tym świetle, jakby wchłonięta za rozżarzoną zasłoną znika Dziewica... i ukazuje się Matka.  

     Kiedy moje oczy znów mogą znieść jasność światłą widzę Maryję ze Swym nowo narodzonym Synem w ramionach. /../ Józef zrywa się. Widząc Dziecko zatrzymuje się porażony szacunkiem i tam, gdzie stoi, chce paść na kolana. /../ Małżonkowie spotykają się przy posłaniu, patrzą na siebie płacząc ze szczęścia.

   << Chodź - mówi Maryja. - Ofiarujemy Jezusa Ojcu.>>

  << Oto Twoi słudzy, Panie. Spraw, żebyśmy w każdej godzinie i w każdym zdarzeniu pełnili Twoją wolę - dla Twojej chwały i z miłości do Ciebie”.>>*

       W piaskownicy przed blokiem godzinami bawi się piękny nastolatek, który na soboty i  niedziele przyjeżdża ze szkoły specjalnej...do babci, bo u mamy nie ma dla niego miejsca.

    Kończę, a w mieszkaniu nade mną słychać trzaskanie drzwiami, krzyki i przejmujący płacz maluszka. Mówiłem o tym koledze lekarzowi, który wynajmuje mieszkanie, ale stałem się jego wrogiem, bo trafił mu się zarobek...                                                                                                                APEL         

* „Poemat Boga-Człowieka” ks. 1 „Narodziny Jezusa...”  str. 172-174