W nocy czytałem scenę z nauką Pana Jezusa po podniesieniu strąconego gniazda z pisklętami. Tam padły piękne słowa o potrzebie okazywania miłosierdzia bratu i człowieczeństwa wobec osła, który jest stworzeniem Bożym.  

    Przypomniała się wczorajsza Msza św. na której kręcił się piesek. Na końcu kapłan powiedział, że wielu chrześcijan może uczyć się od niego, ponieważ podczas Konsekracji grzecznie leżał, przy przekazywaniu znaku pokoju machał ogonkiem, a później prowadził wszystkich do Eucharystii. 

    Rozmawialiśmy później i poprosiłem, aby powiedział na kazaniu o zwierzętach, które swoim życiem chwalą Stwórcę i nie martwią się o jutro! Dobrym porównaniem dla nas są małpy, które nie dokonują aborcji, nie żyją seksem oraz gromadzeniem dóbr. 

    Nie oszukują także swoich w stadzie (Amber Gold) i nie szkodzą świadomie innym tylko zgodnie z instynktem. Ponadto nie strzelają z czołgu do dzieci uwięzionych w szkole (Biesłan), nie zamieniają specjalnie ciał zmarłych (Walentynowicz) i nie próbują wywołać katastrofy (samolot kapitana Wrony). 

    Dzisiaj Pan Jezus widząc Martę, która  uwijała się koło rozmaitych posług powiedział: "Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego”. Mt 10. 38-42

    Podczas podchodzenia do Komunii św. napłynął zapach chleba. Św. Hostia była lekka, długo utrzymywała się w ustach. Jakże nieskończone możliwości zadziwiania ma Pan Bóg.

     Każdy z nas ma róże problemy. Pan Jezus zaleca, aby prosić w modlitwie i nie ustawać. Tutaj jest pewna delikatność, ponieważ powinniśmy modlić się o to, co jest zgodne z wolą Boga (głównie o prowadzenie w sprawach duchowych). Większość ponad wieczność przedkłada zatroskanie o jutro.

     Pan Bóg pomaga także w naszym „zawracaniu głowy”, ale jest to niedelikatność z naszej strony. W moim przypadku ta pomoc następuje bez próśb, ponieważ Bóg wie jakie mam potrzeby i kłopoty...jak ojciec ziemski.

    Normalny człowiek, nie ujrzy nie widzi wszystkiego w wymiarze wiecznym, a  te rzeczywistości przenikają się...jak dusza z ciałem. Przypomniało się zawołanie psalmisty: "Tyś moją ucieczką i twierdzą, Boże mój, któremu ufam". Ps 91  

    Pan Jezus na ten moment powie: „O! Błogosławieni, którzy we wszystkim potrafią widzieć Boga i służą Mu duchem miłości wyrażającej szacunek”! *

    Przed Mszą św. wieczorną miałem wielkie pragnienie podejścia do Komunii św. ale przekazałem je na ręce Matki Bożej i pozostałem na drugiej Mszy świętej. Niech ta łaska spłynie na kogoś innego w tym tygodniu Miłosierdzia Bożego...                                                                                                                                                                                                                                             APEL

* „Poemat Boga-Człowieka” tk. 4 c.4 str. 22