NMP Matki Kościoła

      Wczoraj czułem się fatalnie i w takim dniu umrę. Tuż po przebudzeniu zły zalał mnie myślami o kolegach antykrzyżowcach z Izby Lekarskiej. Wszystkie posiedzenia nadzwyczajnych zjazdów zaczynają od Mszy św. z  całowaniem sztandaru „izbowego”.

    To faryzeizm, bo składasz ręce do modlitwy i bijesz się w piersi, a postępujesz grzesznie. Tutaj dodatkowo lekarze, białe fartuchy, etyka, Konstytucja i Prawa Człowieka. To przepłynęło w sekundach, a zły dodał, aby „poleżeć i nie iść rano do kościoła”.

- Idź precz szatanie!

    Zerwałem się zbolały i dotarłem przed kościół, gdzie wzrok zatrzymała reklama filmu „Ja Jestem” o cudzie w Sokółce, który rzuca na kolana. W tej okolicy, na dzikim wysypisku zgromadzono 100 tys. ton śmieci!

    Wrogowie Kościoła świętego właśnie tam skierowali firmę mafijną („Nowa Ekologia”, a teraz „Euro Sokółka”), którą promował burmistrz i „radni”. Taką mamy całą ojczyznę.

    Dobrze, że nie dałem się oszukać, bo dzisiaj jest wielkie święto kościelne. Podziękowałem za łaskę posiadania Kościoła świętego, za Słowo Boga naszego oraz za kapłanów i Eucharystię.

    Po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa Apostołowie z niewiastami trwali na modlitwie, a Duch Święty spłynął na każdego z nich. To pierwszy Kościół święty, który nie zginie, bo Bóg jest w jego wnętrzu. "Gród Jego wznosi się na świętych górach /../ Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże”. Ps 87

    Dla części wierzących i niewierzących kościół jest kojarzony z budowlą, a dla wrogów to hierarchia. Ignorantka duchowa Joanna Senyszyn uważa, że najważniejszą częścią Mszy św. jest taca.

    Po nabożeństwie  pozostałem w kościele i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz zacząłem moją modlitwę za zatroskanych o Kościół święty. Przeszkodził mi kościelny, który tuż po ostatnim brzmieniu pieśni zaczął walić ławkami. To wielki nietakt, także w stosunku do Boga, który właśnie zszedł z nieba na Ołtarz Święty!

    Na nabożeństwie majowym i ponownej Mszy św. podziękowałem za wszystko Matce Bożej i poprosiłem o modlitwę za rodziców oraz za dusze z rodziny najdłużej przebywające w czyśćcu, a także za moich nauczycieli. Jak pięknie Bóg to urządził, bo jesteś daleko od ziemi, a nagle napływa wstawiennictwo Matki Jezusa za ciebie!

    Po wyjściu podszedłem do wyjeżdżających rowerami „na majówkę” i mówiłem o łasce posiadania Kościoła świętego, który jest traktowany jako instytucja. Stwierdziłem, że opuszczenie Mszy św. niedzielnej to grzech ciężki. 

-  Mówi pan, że ludzie traktują kościół jako instytucję, a z drugiej strony o przepisach...jak w instytucji.

- Główne przepisy to Dekalog, który zesłał nam Bóg: nie kradnij, itd. Przynależność do Kościoła świętego wiąże się z obowiązkami.

-  Ja nie chodzę na Msze św. niedzielne...

-  Świadomie?

-  Tak, świadomie!

-  To ma pani wielki grzech! Opuszczenie czterech nabożeństw wyklucza pochówek na cmentarzu kościelnym!

-  Pochowają mnie pod płotem?

-  Nie ma między nami łączności duchowej...odszedłem zniesmaczony, bo mistrzowie podchwytliwości są groźnymi wrogami wiary.

    W ręku znalazł się art. „Kościół jako marka” („Idziemy” 22/2012) czyli instytucja, która dla polityków ma swoją cenę...szczególnie przed wyborami. Wielu cwaniaków podszywa się pod Kościół święty, a niektórzy hierarchowie nawet promują faryzeuszy. Wielu z nich specjalnie szkodzi i kompromituje tą „firmę”.

    Właśnie wybuchła afera z Paolo Gabriele, który jako  najbliższy współpracownik papieża Benedykta XVI wynosił tajne dokumenty. Ból zalał serce z powodu zdrajcy Boga i wiary, przekupionego przez wrogów Prawdy.

    Wg mnie Kościół święty nie jest odpowiednio broniony przed zalewem publicznych bluźnierstw i nieprawdziwych informacji. Nie broni też podstawowych praw wiernych. Pasterze często zostawiają owce na pastwę wilków działających w sforze...czego jestem dowodem. 

    Natchnienie sprawiło, że napisałem do kurii biskupiej, bo na naszym terenie powstała „parafia w parafii”, która podzieliła wiernych. Wiem, że Pan Bóg wynagrodzi mój wysiłek czyniony dla  dobra wiary i Kościoła świętego...                                                                                                     

                                                                                                                                     APEL