W drodze do kościoła śpiewałem „Anioł Pański” i „Pod Twą obronę Ojcze na niebie”. To naprawdę bardzo piękna pieśń. Dzisiaj Pan Jezus nauczył nas modlitwy Pańskiej, a Komunia św. odmieniła serce.

    Na sygnałach pędziła karetka, a ja znajomej powiedziałem, że bez woli Boga nawet o minutę nie będzie przedłużone żadne ludzkie życie. Potwierdziła to i życzyła mi dobrego dnia.

    Miałem zamiar wrócić na nabożeństwo różańcowe z błogosławieństwem Monstrancją, a później pojechać na „Bitwę pod Wiedniem”. "Głowa rodziny" zmieniła ten plan, a smutek zalał serce, bo zamiast duszy napełniłem żołądek, a to u mnie wywołuje senność. 

    Radości nie da ci śniadanie, ale spotkanie z Bogiem, który później błogosławi wszystko. Specjalnie opisuję takie „decyzje chwilki”, bo to tajemnica na drodze do świętości. Dlatego sługa Pana Jezusa musi być mężczyzną wolnym. Na nic tu ubolewanie Palikota, że Kościół Boży zmusza do celibatu. 

    Dodatkowo żona w rozgoryczeniu opowiadała o kłopotach w kółku radia Maryja i dzieciobójstwie nastoletnich matek w USA. Tak jest, gdy nie idziesz za prawdziwym dobrem czyli wspólnym uczestnictwem w modlitwie różańcowej! Później naprawdę smakowałoby śniadanie, a Bóg obdarzyłby nas pokojem. 

    Pragnienie pójścia za wolą Boga, a dzisiaj za Matką Pana Jezusa niesie wielkie cierpienie. W smutku poszedłem spać i taki wstałem. Przezornie wyświeciłem mieszkanie i napłynęło, aby uszczelnić dach na garażu, co uczyniłem.

    Poranne pragnienie zamieniłem na ponowne uczestnictwo w Mszy św. Wyszedłem wcześniej, omijałem ludzi  i odmówiłem cz. chwalebną różańca oraz koronkę do Miłosierdzia Bożego. W drzwiach kościoła s. organistka podarowała mi wizerunek Pana Jezusa na rozpoczynający się rok wiary. 

    Komunia św. pękła na pół i wyprostowała się. Niespodziewanie kapłan odmówił litanię do Honorata Koźmińskiego i dał nam do ucałowania jego relikwie. Jakie cierpienie mnie spotka?

    Straciłem czas i pokój, ponieważ niespodziewanie nie mogłem wejść na zaplecze mojej strony internetowej. Dopiero następnego dnia właściciel serwera stwierdził, że wejście jest prawidłowe, ale szwankuje mój komputer. Podziękowałem Panu Jezusowi za pomoc...             

                                                                                                                                  APEL