W wielkiej słabości, zimnie i mgle idę na spotkanie z Panem Jezusem. Złość zalewa serce, bo trwa fałsz władzy z gnębieniem narodu, a nawet strojeniem sobie żartów. Kiedyś paczka dla uwięzionego w gułagu wysłana na Boże Narodzenie docierała do niego na Wielkanoc.

   Z tych metod nie zrezygnowano i np. żonę „Starucha” wyprowadzono „skutą” w ramach szczególnego udręczenia skazanego, bo zajęła złe miejsce na stadionie. Gnębiący rodaków uważają, że nikt nie widzi ich fałszu, bezczelności i bezkarności.

   Ludziom zabiera się domy pod zastaw 20 tys. a właśnie uczyniono to choremu psychicznie! Wypędza się z mieszkań własnościowych (podnosi czynsz, niszczy media, a nawet robi „odwierty” w suficie). W podziemiach pomieszczeń dworca 200 przebranych „ochroniarzy” zrobiło porządek z opierającymi się użytkownikami pawilonów handlowych. Policja nie reagowała...

   Jak trzeba być zdegenerowanym, aby korzystać z mafii i napadać na własny naród. To anarchia. Nie płacisz budującym autostrady, a nawet używasz aparatu państwa, aby ich gnębić. Szydzisz z rodzin zamachu w Smoleńsku. „Panie! Zmiłuj się nad nami”.

   Trafiłem na mycie pomnika poświęconego zamordowanym nauczycielom, bo ma być odprawiana Msza św. Ten pomnik czcił komunistów i został „przemalowany”, a w tej szkole funkcjonariuszki partyjne gnębiły moją żonę. Władza lubi uświetnianie rocznic...  

   Podczas budowy metra wystąpiła awaria. Tak jest, gdy wszystko czynisz bez błogosławieństwa Bożego. Wygoniono ludzi z dwóch zagrożonych bloków. Protestują pielęgniarki, bo z etatów muszą przechodzić na własną działalność. Taki był stan mojego serca także w czasie nabożeństwa. Nie docierały czytania, bo krążyłem w myślach.

    W tym czasie św Paweł mówił do ludu językiem teologicznym, który powinno się przetłumaczyć: "nad wierzącymi jest błogosławieństwo, a nad polegającymi tylko na uczynkach przekleństwo. Z drugiej strony przeklęty jest ten kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa". Ga 3, 3-14 Przeczytaj całość, a zakręci ci się w głowie... 

   Po Komunii św. zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego i w kilka minut z buntownika zmieniłem się w baranka. Żadną techniką nie uzyskasz takiej przemiany! Przed chwilką widziałem grzechy innych, a nagle zobaczyłem swoją nędzę!

    To Bóg obdarza nas taką łaska. Przecież ktoś uwiedziony przez szatana, omamiony dobrami ziemskimi, zagarnięty przez „opiekuńczość” towarzyszy...nie widzi swojej grzeszności. Człowiek zalewany "miłością" jest nieświadomy tkwienia w grzeszności.

    Minął tak krótki czas, z zimna grabieją ręce, a ja śpiewam i wołam: „Jezu! dziękuję za takie urządzenie tego świata. Nie pojmie tego mądry, a takim byłem przed chwilka”! Z tej radości śpiewałem: „Panie Ty widzisz, krzyża się nie wstydzę, krzyż mój całuję i pod krzyżem klękam”.

    Donald Tusk z mównicy sejmowej rzucał miliardami aż śmiał się poseł Palikot, a Ryszard Kalisz stwierdził, że dotyczy tego, co miało być już zrealizowane! Jakże boli fałsz PSL-u, który kojarzy się z Kościołem Bożym, a zagłosował za drakońskimi opłatami dla TV Trwam i radia Maryja.

    W tym czasie w mojej mieścinie przed urzędem trwa wycinka drzew, niszczenie niedawno ułożonych chodników ze stawianiem fontanny i podświetlanych klombów z kwiatami, a przed pogotowiem leżą stare płytki betonowe i karetka trzęsie pacjenta...aż podkskuje na noszach! 

    W sercu zatroskani o los mojej ojczyzny...Kokoszkiewicz z „Gazety warszawskiej”, ks. Popiełuszko, ks. Małkowski, szerzący krucjatę modlitewną i pragnący powołania Pana Jezusa Królem Polski. Inaczej nie ocalejemy...

    Wyszedłem na modlitwę, a w tym czasie krążył nade mną F16. Wzrok zatrzymało godło i wielki napis na betonowej ścianie: „Jestem dumny, bo jestem Polakiem”...                                                             APEL