Matki Bożej Pięknej

   W strasznej mgle jadę na spotkanie z Panem Jezusem i ćwiczę się we włączaniu świateł, bo wreszcie zmieniłem fiacika na Citroena. Z radia Maryja płyną słowa kapłana; „jako chrześcijanie znaleźliśmy się na drodze życia - na tej drodze mamy być dla innych ś w i a t ł e m (...)"...  

    To nie jest łatwe i ja wiem o tym. To nie jest łatwe, ponieważ żyjemy w zamęcie, pośród potwornej obłudy…niejako w przestrzenie nowej wieży Babel”.

    Dalej była mowa o miłości, która otwiera serca względem innych, pomaga przezwyciężać cierpienia i jest drogą do zjednoczenia z Jezusem. To sprawia, że Królestwo Boże jest w nas.

    Nie znałem intencji dnia, a odczytana wyjaśni straszny atak Szatana…także w męczących snach;

- krążyłem koło przychodni, gdzie coś rozdawano...później odebrałem tam przydział środków czystościowych - jak w stanie wojennym

- zdawałem egzamin, a byłem źle przygotowany

- dręczyły mnie sceny erotyczne.

     Napłynęła niechęć do mszy („pójdę wieczorem”, a to okaże się niemożliwe) i nie mogłem się skupić, bo zły zalał mnie nienawiścią do krzywdzicieli z Izby Lekarskiej, rozważaniami o pracy w przychodni sprawą emerytury, a w końcu wpuścił mi pokusy erotyczne. W takich momentach zły robi spustoszenie w naszych mózgach…jak trojan w komputerze!

    Ile spraw podsuwa Szatan! Ile ma możliwości szkodzenia...w ten sposób przeoczyłem czytania. Po ujrzeniu ataku zawołałem do Matki Zbawiciela oraz do mojego Anioła Stróża i błagałem św. Michała Archanioła, aby go przepędził.

    Jakże trudno jest uzyskać pokój bez Pana Jezusa. To wszystko ustaje w jednej sekundzie…po Eucharystii. Płynie muzyka organowa, a słodycz i pokój zalewają serce, usta i duszę. „Patrzy” wielki plakat z zapaloną świecą i słowami Jezusa:

                   „Ja jestem Światłością świata, kto idzie za Mną

                     nie będzie chodził w ciemności lecz będzie miał światło życia”.

      „Panie Tyś jest Światłością mej duszy…utaiłeś się pod postacią chleba”. Tak jest teraz ze mną po przyjęciu świętej Hostii - po zjednaniu z Jezusem. Nie pojmiesz tego bez dotknięcia Boga.

   Poprosiłem żonę o „Tajemnice Światła”, bo mam odmówić pokutę, a w tym momencie z trzaskiem spaliła się żarówka. Teraz, gdy czekamy na przyjazd autobusu z wnuczkiem kapłan z radia Maryja mówi o Szatanie. To, co wiem, ale nie wskazuje na jego technikę. Na jej szczycie nastąpi zagłada ludzkości.

  „Piękno, które pobudza…światłość”. To reklama telewizorów nowej generacji z niesamowitymi kombinacjami świetlnymi!

   W ręku mam wizerunek Matki Bożej Przepięknej…jakie natchnienie miał ten malarz?         

                                                                                                                                  APEL