Przez kilka dni przenosiłem z dnia na dzień list, który napisałem 4 września 2007 r. do prof. dr hab. Piotra Jaroszyńskiego, który w art. „Odrobina mądrości” (tyg. „Nasza Polska”) jako filozof podał rady dotyczące naszej egzystencji.

    Zdziwiłem się, że opierał się na myślach rzymskiego filozofa Lucjusza Seneki. Przed nawróceniem też interesowałem się jego mądrością życiową (veterum sapientia).

     Warto wspomnieć, że ten wielki człowiek żył 4 p.n.e. - 65 w czasach Pana Jezusa, ale nie wiem na ile mógł zetknąć się z nauką Syna Bożego. Natomiast Pan Profesor jako wykładowca na KUL-u dobrze zna wiarę, która daje zbawienie (www.piotr.jaroszynski.pl).

     Ja napisałem do Pana Profesora jako wskrzeszony duchowo w połowie życia! Tą łaskę widziałem od dawna, ale w pełni jej nie rozumiałem. Dzisiaj wyjaśniły ją słowa z czytanego w radiu Maryja ”Dzienniczka”, gdzie s. Faustyna odnalazła cel swojego życia i dzięki Miłości Bożej pragnie zostać świętą. Jakże podobne jest moje pragnienie!

                                                             Bracie Piotrze!

      << Ujrzyj świat w wymiarze duchowym, bo dusza, duch, duchowość mają inny wymiar.    

Czas.

    Nie ma sensu rozpatrywanie czasu z próbą jego świeckiego zagospodarowania, bo czas spędzany bez Boga jest marnowany. Pan Bóg jest Królem Czasu. Chcesz mieć dużo czasu…oddaj go Bogu, bo przed nami jest Wieczność. Nic nie da, że będziemy go  spędzać „twórczo”, bo to daje „spełnienie” i "wyjście z cienia"...

Cel naszego życia.

   Celem naszego wygnania jest powrót do Nieba, gdzie Tata  czeka na każdego z nas. Jako „apostoł” gubisz się i dajesz dziwne rady. Musimy zdobyć się kiedyś w życiu na rzeczy poważne i wielkie (przeskoczyć przez płot?), w starości mówić o młodości (to pierwsze objawy sklerozy), duszę otwiera przyjaźń (?).

    Dusza to jest realne ciało, które zostaje uwolnione w momencie naszej śmierci i wówczas wracamy do Boga.

Seneka.                                                                                                                                                                              

    Olśnienia nie daje filozof Seneka tylko Duch Święty. Cóż oznacza nasza wiedza i mądrość ludzka? Wróć Bracie do Boga, bo uschniesz jak liść. Oprócz czasu Bóg dał nam wolną wolę, którą trzeba oddać…”Bądź wola Twoja”.

    Z zaleceń wynika, że nic nie wiesz o upadłym Archaniele i bez Boga szukasz sensu życia oraz wskazujesz innym jego cel, a omijasz prawdziwą duchowość: duszę, Boga Ojca i wieczność. >>

    Wówczas na poczekalni do gabinetu stomatologa zajrzałem do pisma „Gala”, gdzie  M. Brodka „zaczyna nowy etap życia”, a w telewizji pokazano dziewczynę po poprawczaku, która pragnie zacząć nowe życie. Teraz, gdy piszę pokazują Ukraińców z Donbasu, którzy zostali przyjęci do naszej ojczyzny i chwalą pokój.

    Ty, który to czytasz nic nie szukaj, bo droga jest wytyczona! Podziękujesz mi, gdy spotkamy się, bo nawet „100 lat” nic nie oznacza w stosunku do wieczności.Trzeba zacząć od Sakramentu Pojednania...dlatego trafiłem dzisiaj do spowiedzi. Żałowałem za me złości na napadających na mnie z powodu wiary.

    Mszę św. i nabożeństwo do Serca Pana Jezusa ofiarowałem także za córkę i wołałem za nią w litanii do Serca Pana Jezusa. 

     W czasie zapisywania tej intencji modlitewnej przypomniało się moje starcie z racjonalistami, którzy szydzili z opisanych przeze mnie cech duszy w odróżnieniu od ciała fizycznego. Wpisz w wyszukiwarce: www.racjonalista.forum Instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca.

    Przy okazji szydzono ze mnie („nawiedzony czubek”)...mądrzy są tylko ateiści, psychiatrzy oraz racjonaliści-sceptycy, a wiara zaczyna się tam, gdzie kończy się rozum. To prawda, bo wiara jest łaską, ale Pan Bóg dał nam rozum po to, abyśmy Go szukali...                                          

                                                                                                                                            APEL