To bardzo ciężka dla mnie intencja, ale musisz zrozumieć moje zatroskanie o kult naszej wiary katolickiej, jedynie prawdziwej oraz o Dom Boga na ziemi, a jest nim każda świątynia z Tabernakulum.

   Zaczynam zapis, a napływa scena wyrzucania przekupniów ze Świątyni Jerozolimskiej. Namiastkę takiego handlu widziałem w szpitalu, miejscu cierpienia i śmierci wielu. Wchodzisz i zamiast ciszy i powagi trafiasz na targowisko...dołóż do tego gołąbki, baranki oraz żebraków, a poznasz tamten klimat i zrozumiesz Zbawiciela.

    Dzisiaj na Mszy św. było czytanie (Am2,6-10.13-16) w którym Bóg przez proroka ostrzegał Izrael z powodu różnych występków, ale do mnie dotarły słowa: „Na płaszczach zastawnych wylegują się przy każdym ołtarzu i wino wymuszone grzywną piją w domu swego Boga”.

     Ja nie wiem, co to dokładnie oznacza, a Pan wypomina dalej, że zostali wyprowadzeni z Egiptu, a po czterdziestu latach wędrówki przez pustynie otrzymali w posiadanie ziemię Amorytów...wysokich jak cedry, a mocnych jak dęby.

    Za łamanie Prawa Bożego i brak kultu wiary zostaną zmiażdżeni...”nawet najmężniejszy sercem pomiędzy bohaterami w tym dniu będzie nagi uciekał”...

    Izrael został odrzucony i teraz narodem wybranym jest nasza ojczyzna. Ja myślę, że szkodzący Kościołowi Pana Jezusa wiedzą o tym i dlatego nie chciano powołać Pana Jezusa na Króla Polski, a dużo wcześniej we wszystkich świątyniach wycięto bariery („otworzenie się”), a Tabernakula próbowano przenieść do bocznych ołtarzy.

     Przez chwilkę rozmawiałem z jedną z pań czytających o moim zatroskaniu o Dom Boga, a ona była szczerze zdziwiona, że tak to widzę. Przecież wszystko powinno lśnić czystością, prace zaczęte powinny być skończone. 

    Boli mnie pominięcie renowacji bardzo pięknego malowidła ściennego („Golgoty”), które zostało porysowane, a jedno obramowanie zamalowano pędzlem i jak w garażu straszą otwarte puszki z gniazdkami. Tylko "na pewien czas" chrzcielnicę postawiono na zwiniętym dywaniku, a ściana rogu jest wyszarpana jakby do układania płytek...na odmalowanie czeka przedsionek kościoła.

   Wszystko jest brudne i zakurzone po instalacji ogrzewania i układaniu posadzki. W przeciętnym mieszkaniu bloku gniazdka są przykryte, a kurz jest regularnie usuwany. Najgorsze jest to, że na odnowienie  czeka Ołtarz Święty z Tabernakulum.

   Demon ma nieskończony repertuar czynienia „dobra”...postawiono piękną figurkę św. Józefa z Dzieciątkiem, ale poza kościołem, a figura MB jest zabrudzona, łańcuchy pozrywane, a słupki ogrodzeniowe zniszczone i pokrzywione.

      Dla Boga nic nie oznacza nawet złota posadzka, bo pragnie tylko jednego...naszego kultu płynącego z serca zalanego miłością. Jest  to pokazane na ojcu ziemskim, który nic nie potrzebuje od nas, bo wszystko, co mamy jest jego i pragnienie tylko naszej wdzięczności za to, co otrzymujemy.

    Na tym tle jest mi przykro, że przegrałem 10 letnią walkę o wodę święconą. Przez szereg ostatnich dni w trzech małych pojemnikach nie było wody, a w dużym pływały obrzydliwych fusy. Nie mogę interweniować za każdym razem, bo jest to traktowane jako nachalne  marudzenie.

     Chciałem powiedzieć o tym panu kościelnemu, ale na mój widok uciekł. Ktoś, kto posługuje, a nie ma wiary jak ziarnko gorczycy nie powinien być na tym miejscu...w Przybytku Pańskim.

    Brak jest też odpowiedniego kultu Eucharystii oraz łamanie przepisów dotyczących adoracji Monstrancji, a także beztroskie podchodzenie wiernych do Komunii świętej. Aktualnie cierpię z powodu braku kultu Monstrancji w czasie nabożeństwa do Serca Pana Jezusa.

   Cóż wielkiego jest zamówić i wykonać przenośne schodki dla niskiego kapłana? Jaka jest fizyczna trudność w XXI wieku w zapaleniu świec na Ołtarzu? Przed tablicą „smoleńską” leżał wielki wieniec z kwiatami, a zapomina się o Panu Jezusie. Zrozum mój ból duchowy, który sprawia dreszcze nawet teraz, gdy to piszę.

    Nikt nie chce się narażać dla kultu Boga. Tak było z kwiatami, które sprzedający i ubierający kościół zabierali po ostatniej Mszy św. w piątek. Nawet w pierwsze soboty m-ca poświęcone Matce Bożej...świątynia była ogołocona z jeszcze dobrych kwiatów! Musiałem pisać do wszystkich, jeździć i prosić, bo nie rozumieli o co mi chodzi, ponieważ nie uczestniczą w życiu naszej wiary.     

    Dlaczego brak zdecydowanej reakcji na moje uwagi, a przecież kult Boga Ojca nie jest tylko obowiązkiem, bo trzeba dodać, że nasza parafia jest pod wezwaniem Trójcy Świętej...

                                                                                                                            APEL