Dzień Ojca
W tych dniach uzyskałem wielką pomoc Boga Ojca:
- odwiedziliśmy matkę ziemską, której załatwiłem wózek inwalidzki i dzięki temu może wyjechać na świeże powietrze z czego była bardzo zadowolona...nawet na słońcu zjadła posiłek
- udało się załatwić całą dokumentacje dotyczącą nowego samochodu i sprzedać stary
- postępuje tworzenia strony internetowej
- napisałem i wysłałem do Okręgowej Izby Lekarskiej wszystkie dokumenty broniące mojego prawa wykonywania zawodu (lekarza): pismo od dyrektorki przychodni, proboszcza, zaświadczenia lekarskie zezwalające na pracę, a nawet aktualny grafik dyżurów z lipca 2008 r. oraz świadectwo wiary z 21.06.2008 za tych, których spotkało nieszczęście...
Wróciło wołanie do Boga po wczorajszej Mszy św. wieczornej:
„Panie! Ty Jesteś w biciu dzwonów, niech Cię chwali ich dźwięk!
Ty Jesteś w śpiewie ptaków, w trawie zielonej i w błękicie Nieba
Ty Jesteś w ciszy, w szumie drzew i w świecącej lampie
Niech Cię chwali każde uderzenie mojego serca, każda moja myśl, słowo i czyn”...
To stało się po Eucharystii, prysły wszystkie ziemskie radości, a nawet otrzymanie samochodu. Ty zaraz powiesz, że przecież za niego zapłaciłem, ale ja wiem, że jest od Taty. Bóg daje nam to, co potrzebujemy, a ten używany Citroen C3 jest niezawodny do dnia edycji tego zapisu (13.07.2016)!
Następnego dnia o 13.30 - po wyjściu ostatniego pacjenta - wołałem przez kilka minut, a łzy płynęły po twarzy na podłogę gabinetu lekarskiego:
<< Tato! Bądź pozdrowiony. Niech śpiewa Ci cały świat. Niech Cię błogosławią wszyscy, a ja Twój na szarym końcu.
Spraw Panie, abym służył Tobie do ostatniego tchnienia,
niech oddycham tylko dla Ciebie
niech moje serce bije w rytmie Twego Umiłowanego Serca
niech moje myśli, słowa i drogi będą Twoimi.
Panie! daj łaskę głoszenia, że Jesteś...na cały świat,
bo nikt nie widzi Wiecznego Szczęścia.
Byłeś, Jesteś i Będziesz!
Jakże słodka to Tajemnica Twojego wiecznego trwania.
Twojej wiecznej Miłości do każdego z nas. >>
APEL