Prezydent Bronisław Komorowski walczył z krzyżem Pana Jezusa, a na jego rozkaz Jan Dworak w KRRiT blokował uzyskanie koncesji przez TV Trwam. Ponadto jest zwolennikiem zabijaniem dzieci szczególnej troski (poczętych z gwałtu, mających wady i zagrażających życiu ciężarnej matki) oraz za ludobójstwem (In vitro).

    Jednocześnie zaprosił Benedykta XVI do naszej ojczyzny. To typowy przykład człowieka pozornie wierzącego...

    W „Kropce nad i” Stefan Niesiołowski dał popis, bo jest zwolennikiem uszczęśliwiania ludzi (In vitro). Na forum Wprost.pl napisałem, że jestem zdziwiony jego faryzeizmem, a nawet zaprzedaniem się poganom (wg ks. proroka Barucha).

    << Wiedza posła Stefana Niesiołowskiego jest zepsuciem. Zabijanie w imię uszczęśliwiania par bezdzietnych jest argumentem wprost od Bestii, ponieważ w momencie połączenia plemnika z jajeczkiem dokonuje się wcielenie "dorosłej" duszy człowieka.

    Co stało się w końcu życia Stefanowi Niesiołowskiemu, że  jawnie grzeszy i nie boi się Sądu Bożego (biolog i katolik)? Wydaje się, że został opętany  intelektualne. Ofiara nie ryczy i nie pluje gwoździami, ale gubi wielkie rzesze dusz swoją "wiedzą".  >>

    Do studia „Bez ograniczeń” wciąż dzwoni pan Ryszard z Chojnic, który prawdopodobnie jest św. Jehowy („kapłan królewski”), który ma rozległą wiedzę biblijną (podał nawet nr swojego telefonu dla chcących się kłócić).

    Przez całe nabożeństwo do NKPJ oraz Mszę św. demon zalewał mnie różnymi „ważnymi sprawami”. Po ostatniej spowiedzi uzyskałem czystość, a Bestia jest niezmordowana. W ostatniej „Gazecie warszawskiej” w art. „Mimowolne pouczenie demona czyli jak działa szatan” napisano to, co wiem.

    Na ten moment pasują wykrzyczane - podczas egzorcyzmów - słowa złego ducha: naszym obowiązkiem jest kusić...zawsze i wszędzie, każdego bez wyjątku i bez względu na wszystko. Ktoś zawsze wpadnie w te sidła, a niektórzy na wieczność.

    Pan Jezus przestrzega, aby nie modlić się i nie wykonywać uczynków pobożnych na pokaz. Dzisiaj to rzadkość, ponieważ jest odwrotnie: wierzący nie mają poważania należnego w społeczeństwie.

    Modlący się na pokaz są specjalnie szkoleni dla zmylenia ludzi, ale ujawniają się z powodu swojej „doskonałej” religijności. Klęczy taki w najwyższym uniżeniu przez pół godziny. To obrzydliwy kamuflaż. Nikt tak nie czyni, bo i po co. 

   Wczoraj była Msza św. pogrzebowa kolegi lekarza. To był dobry człowiek, nikomu nie odmówił pomocy, ale do końca trwał w pogaństwie. Nie byłem na tej Mszy św., bo nie lubię „grzebania umarłych przez umarłych”. Pomodlę się za niego, bo na „gregoriankę” nikt nie przyjdzie.

      Msza podobała się znajomemu pijaczkowi, ale był oburzony, że „ksiądz podsuwał tacę pod nos”...

- Kiedyś też tak uważałem, bo wciąż odprawiały się nabożeństwa za dusze niewierzących. Wreszcie krzyknięto z Nieba: „przecież ty z tego korzystasz”! Przyznał mi rację, bo widział zapalone światła.

    Co kogoś obchodzi, że ja daję na tacę? Wiara niesie ze sobą różne obowiązki, także finansowe. Dla mojej rodziny roczny wydatek sięga 2 - 3 tys. złotych. Kolega zaoszczędził z żoną 50 tysięcy (25 lat) lub 100 tys. (50 lat). 

    Ilu jest pozornie pobożnych. Ludzie nawet nie widzą w tym nic złego, bo „widziałem go w kościele”.  Grają takim i śpiewają na pogrzebach, a żegna ich wielka masa ludzi...jeszcze po śmierci trwa ich chwała.

    Przez całą Mszę św. na posadzce kościelnej żuk nie mógł odwrócić się z grzbietu na nogi. Podczas podchodzenia do Komunii św. chciałem mu pomóc, ale był już martwy. Czy to symbol pozornie pobożnych? Nie wiem, ale tak by pasowało. Jesteś odwrócony od Boga aż do śmierci. 

     Po zjednaniu z Panem Jezusem kuszenia jakby ręką odjął, ale serce zalał wielki smutek, który trwał przez cały wieczór.  

    W kościele jest tablica ku czci poprzedniego proboszcza, gdzie płonie „wieczna lampka” i wierni stawiają kwiaty. Nie lubię takiego kultu ludzi, ale obecny proboszcz nie widzi w tym nic złego. Jedna z parafianek poprosiła, abym wymienił baterię w tej lampce. Spełniłem jej prośbę mrucząc o Bogu, Panu Jezusie i kulcie świętych...   

                                                                                                            APEL