Znaleźliśmy się w centrum handlowym, gdzie w szumie ludzkich głosów, muzyki zmieszanej z pracą kas moją duszę zalała obecność Boga Ojca. Płynie piękna melodia, a skulone serce krzyczy: „ja chcę do taty”!  Dlaczego ludzie nie wierzą w Istnienie Raju?

    Dobry Tata daje nam ciepło, muzykę, żywność, lody i solidną ochronę (właśnie nadjechał mundurowy). „Patrzy” waga, a ja wiem, że wszystko „zostanie zważone”.  Zapisuję to po 10 godzinach, a dreszcz przepływa przez ciało i chce się płakać.

    Mój ból i łzy wynikały z pytania płynącego z duszy: dlaczego ludzie nie chcą Dobrego Ojca i Jego Darów? Na ten moment wśród dóbr wszelkiej maści wzrok zatrzymały świece z Eucharystią...

    Dary ziemskie są tylko symbolem Prawdziwego Chleba, manny na czas zesłania dla duszy stęsknionej Stwórcy. To nagłe i wielkie cierpienie. Dobrze, że trwa w ułamkach sekund, bo nasze ciało jest bardzo słabe.

     My nie mamy świadomości naszej nędzy i mocy Boga, którą można porównać do pioruna i żarówki. Tutaj pasuje zdanie z mojego wiersza: „Nic nie powiesz, a złote berło z ręki wypada i góra się kłania”(1988).

    Łzy zalewały oczy z powodu odwrócenia się ludzi od Boga i Jego darów. W sercu Andrzej Rozenek jako symbol antyklerykałów, a w ręku tygodniki: „Fakty i mity” oraz „Nie”. Ja przekazuję to prosto z „frontu”...nie z eremu, zakonu klauzurowego lub ośrodka medytacji. To płynie z centrum handlowego z zaganianymi ludźmi.

    Tutaj jestem tylko ciałem, ale moja dusza jest blisko Taty i wciąż płacze, a jej ból koi modlitwa. Dlatego po 10 razy wołam przy stacjach drogi krzyżowej, gdy Szymon pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi, a Weronika ociera Jego Twarz. „Ojcze miej miłosierdzie nad antyklerykałami i ich duszami”. Później podobnie powtarzałem każde Słowo Pana Jezusa na krzyżu.   

    Trafiłem na Mszę św. wieczorną i usiadłem naprzeciwko krzyża, a z oddali "patrzył" Ołtarz święty przystrojony kwiatami z wielkimi literami IHS, bo  jutro jest uroczystość Pierwszej Komunii św.: „o mój Jezu! w Hostii skryty na kolanach błagam Cię”.

    Wołałem za antyklerykałów, bo to wielkie nieszczęście, które łączy się z wrogością do Kościoła świętego, kapłanów („hierarchii”), a wreszcie do wiernych.

    Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. /../ Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. /../ to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał".  J 15, 18-21

    Maciej Maleńczuk na forum Onet.pl zapytał: „Gdzie był Bóg, kiedy spadał ten samolot (w Smoleńsku). Niech mi ktoś odpowie na to pytanie...”.

    Napisałem, że to nie wolno nic czynić wg woli własnej. Pan Prezydent leciał do Imperium Zła. Wszyscy powinni modlić się przed zorganizowaniem tej wyprawy, dać na Msze św. i wołać do św. Michała Archanioła oraz Matki Bożej.

   Pan Prezydent uwierzył „w swoją moc”...nawet opóźnił odlot, dano innych pilotów, a wcześniej „wyremontowano” samolot!  Nie chcesz błogosławieństwa to go wykluczasz, a nawet możesz otrzymać przekleństwo.     

    Można zapytać: jeżeli Bóg Jest to dlaczego są nieszczęścia, katastrofy, tsunami, umierają matki mające dzieci, itd.?  Nieszczęścia służą pokazaniu naszej  n i c o ś c i  oraz błędów, a także złośliwości, bo cieszymy się, gdy „kara Boża” spada na  naszych wrogów.

     W liście do posła Andrzeja Rozenka prosiłem, aby nie wypisywał się z Kościoła katolickiego, ponieważ sam żyłem podobnie...nawet nosiłem czerwony sztandar. Prosiłem, aby na początek nie chodził do ateisty Kuby Wątłego, który z Mariuszem Gzylem szydzi z naszego wspólnego Ojca.

    „Nie wtrącam się do Pana ateizmu, a nawet wrogości do wiary, bo najgorsze jest to, gdy takim właśnie jest katolik. Ja mam wielki szacunek dla wrogów wiary, ponieważ to postawa jasna..

    Nie wiem dlaczego potępia Pan Kościół święty i nazywa go instytucją. W tej "instytucji" podaje się Eucharystię. Jest Pan zwolennikiem demokracji i broni mniejszości oraz przestrzegania Konstytucji, a zarazem walczy z Kościołem katolickim, który dzisiaj reprezentuje mniejszość narodu...

    Na Onet.pl „religia”: „Błagam Was, Polaków...dlaczego obrażacie Boga Objawionego, Pana Jezusa i Kościół święty. Wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Nic nie da szyderstwo i popisywanie się indolencją duchową, bo wielu zabiera głos na temat wiary, a nic nie wie o świecie nadprzyrodzonym. 

    Ostrzegam każdego, który to czyta: przestań szydzić z Boga, pisać "jezus" zamiast Pan Jezus. Nawet błagam Was: nie czyńcie tego...     

                                                                                                                 APEL