W wielkim bólu i słabości szedłem do kościoła. Po drodze natknąłem się na sąsiada, który chwiejnym krokiem wracał do domu. Nawet zatrzymał się i ukłonił. Łzy zalały oczy, bo zobaczyłem samego siebie, a zarazem cud uwolnienia od nałogu.

    Jakże chciałbym prowadzić takich do Boga. Nawet teraz, gdy piszę łzy płyną po twarzy. Wyobraź sobie, że nie pracujesz, a po przebudzeniu masz tylko jedno pragnienie: napić się piwa lub wódki. 

    Św. Piotr naucza od ołtarza, że zostaliśmy wykupieni nie złotem, ale krwią Chrystusa (właśnie pokazano dziennikarza porwanego dla okupu). Przez to jesteśmy powołani do nowego życia tu i teraz oraz w wieczności /../". 1P1, 18-25  

    Po Komunii św. wielka moc napłynęła do ciała i wróciła chęć do pracy duchowej. Właśnie Pan postawił na mojej drodze znajomego pacjenta z duszą badacza…

1.  Ważne jest  zdrowie ciała, bo w „zdrowym ciele jest zdrowa dusza”.

    A brzydki i chory? Jedna z błogosławionych porozumiewała się tylko zamykaniem oczu. Zdrowe ciało to wartość materialna, a to raczej wyklucza zainteresowanie duszą. Ciekawe jak wygląda dusza gwiazdy?

2.  Pan Bóg nie chce naszego cierpienia, bo ono oddala od Niego…tak było po śmierci matki, gdy wpadłem w tarapaty finansowe.

    To jest zrozumiałe, ale "jak trwoga to do Boga", bo cierpienie przybliża do Boga, budzi ze snu duchowego, pokazuje marność naszego bytu i wszystkiego!

3.  Kocham to życie i chcę być tutaj, aby czynić dobro.

    Kocha pan zesłanie z Bożej Miłości i nie wie, że jest Królestwo Niebieskie, którego pragnie dusza.

4.  Celem życia…jest szczęście !

    Celem naszego życia jest zbawienie czyli szczęście wieczne!

5.  Moje słabości?...to badanie, zainteresowanie, różne sprawy naukowe.

    Mądrość ludzka to głupstwo u Boga (słońce kręciło się wokół ziemi). Szatan zalał pana ciekawością „badacza”, a w problemach trzeba wołać do Ducha Św.

6.  Co mamy na własność?

    Mamy dwie własności: czas i wolną wolę, którą mamy oddać Bogu Ojcu wg „Ojcze nasz”…”bądź Wola Twoja”.

7.  A kościół i kapłani...w sensie czynionego przez nich zła!

    Różni są, zgoda, ale  trzeba się za nich modlić, bo ich ręce konsekrują św. Hostię...Cud Ostatni i innego już nie będzie.

    W domu przeszkodził mi telefon, bo biedna „pacjentka” zadzwoniła, aby podać jej numery "To-To"(zbadać wahadełkiem). Ktoś zrobił żart, ale zobacz natchnienie...właśnie dzisiaj!  Powiedziałem jej, że prosi o sztuczkę magiczną. Jest faktem, że istnieje energia  (różdżka, woda, studnie), bo jest wiele cudów Boga. 

    Na półce wzrok zatrzymała „Niesamowita seria”, gdzie zmieszano opisane objawienia w Fatimie z okultyzmem, magią, spirytyzmem, satanizmem, astrologią, tarotem, parapsychologią, a nawet z zombie, nekromancją i voodoo.

    W TVN trafiłem na program „Rozmowy w toku”, gdzie było spotkanie z ofiarami takich praktyk: młodymi dziewczętami i nastolatką. W „Gazecie warszawskiej” przeczytałem przepowiednie dotyczące końca świata oraz proroctwo św. Malachiasza: ostatni papież będzie miał na imię Piotr.

   Na moją pocztę elektr. przysłano słowa księdza Stanisława Małkowskiego o złych owocach współczesnych fałszywych orędzi: „Cenne są te strony internetowe które umieją upowszechnić przekazy autentyczne /../ chętnie korzystam z tych stron internetowych /../ Niech cię Bóg błogosławi w tym dziele, które prowadzisz”…odebrałem, że to do mnie!

    Przypomniała się przeczytana w nocy rozmowa Jezusa z Judaszem.*

- Uważam, że /../ powinniśmy być trochę wróżbitami. /../ powinniśmy szukać potęgi: pomocy dla czynienia rzeczy zadziwiających /../ coś z magii może /../. Dla dobra Twojej sprawy, wierz mi.

- Synu, nie wyciągaj ręki po owoc zakazany. Nawet zbliżanie się do niego jest nieostrożnością. Nie żyw ciekawości poznania cze­goś pozaziemskiego, /../ Uciekaj od wiedzy tajemnej i od tego, czego nie da się wyjaśnić. /../  Dlaczego chcesz zadziwiać mrocznymi cudami?

    Zdumiewaj swą świętością. Niech ona jaśnieje jako coś, co po­chodzi od Boga. /../ Cóż chcesz zro­bić ponad to, co twoja dobroć i Moja potęga pozwala ci uczynić? Nie pragnij grzechu, lecz świętości /../”...                                                                                                                               

                                                                                                                                          APEL

*„Poemat Boga-Człowieka” ks. 3 c.2 str. 20-21 Vox Domini