motto; „Nad którymi Pan czuwa, ci żyją”...
Środek nocy. Pędzimy karetką do znajomej pacjentki z udarem, a przed nami jedzie samochód ciężarowy wypełniony drutem. Pięknie błyska światełko ostrzegawcze na ich końcówkach...i nagły wybuch, bo wystrzeliła opona.
W każdej chwilce naszego życia potrzebujemy ochrony Boga naszego. Przecież mogliśmy wpaść na te druty, bo nastała chwila ciemności. Na korytarzu szpitalnym wisi reklama firmy ubezpieczeniowej, która daje wsparcie rolnikom poszkodowanym w wypadkach.
Od rana śpiewam; „Pan mym Pasterzem nie brak mi niczego". Mnie naprawdę nic nie brakuje, a dodatkowo wiem, że to wszystko jest od Boga! Później w kościele wzrok zatrzyma wielka figura Pana Jezusa Dobrego Pasterza.
Wraca zakup samochodu na który trafiłem - po modlitwach - w warsztacie...jakby czekał na mnie. Wszystkim mówię, że jest „dany z Nieba" (błękitny Citroen). Poświęciłem go, a Bogu podziękowałem za Jego dobroć. Normalny człowiek nie ujrzy tego, bo na niego zapracował, a inni mają jeszcze lepsze. Dla kogoś, kto zmienia samochody to głupstwo.
Po załatwieniu ubezpieczenia od pacjentki otrzymałem breloczek z Czarną Madonną z Hiszpanii! Nawet pytałem; jakie miała natchnienie, bo dwa dni jeździłem bez ubezpieczenia.
W drodze do kościoła z radia Maryja płynęła piosenka; „Abba, Ojcze /../ wszyscy jesteśmy braćmi, jesteśmy jedną rodziną /../ Abba, Abba, Ojcze". Padają słowa o Nieskończonej Dobroci Boga Ojca, a to jest dzień Jego bliskości.
W kościele trafiłem na błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, a wzrok zatrzymał wizerunek Boga. Siostra śpiewała; „Tylko Bóg mi dopomoże, Ten co stworzył cały świat /../ Bóg od złego mnie ustrzeże /../ w Swej opiece będzie miał /../". Zrozum moje zadziwienie w którym wołałem w dziękczynieniu;
<< Najświętszy Ojcze
Ty, który Byłeś, Jesteś i Będziesz…bądź pochwalony Prawdziwy Ojcze
Dziękuję za łaskę wiary i krzyż…ujrzenie zguby większości
Niech chwali Cię każde uderzenie mojego serca
Ty trzymasz mnie w Swoich Dłoniach
Ty cieszysz się z mojej walki z sobą i dla Ciebie
Twoja Radość jest mi największą zapłatą
Twoja Miłość to słodycz dla mojej duszy, a ratowanie innych moim zadaniem
Każdy mój dzień bez grzechu to Twoja Chwała, a każdy dzień z Tobą to namiastka Nieba
Ty i tylko Ty jesteś naszą nadzieją…
Pomóż Ojcze w przekazaniu mojej miłości do Ciebie i dawaniu ś w i a d e c t w a wiary...z pełni otwartego serca. Przepraszam i dziękuję. >>
Nie mogłem odczytać tej intencji, ale wiele znaków wskazywało na ochronę; wysoki płot wykonany z falistej blachy, dom z psem, monitoring, ochroniarze, niemowlę w wózku pchanym przez babcię, otrzymany i poświęcony breloczek oraz wizerunek św. Michała Archanioła w dokumentach…
APEL