Trwa huśtawka pogody wykańczająca ciało...to zły dla mnie czas. Najgorsze jest to, że mimo zmęczenia nie mogę spać, a wówczas nic nie mogę zapisać. Dobrze, że pojechałem na Mszę św. o 7.00, a przeważyła myśl, aby w pierwszym dniu Adwentu zapalić lampkę pod krzyżem Pana Jezusa.

    Żona jeszcze raz potwierdzi, że bardzo piękny jest jego wystrój (kombinacja kwiatów sztucznych z gałązkami sosnowymi).

    Na Mszy Świętej w tak ważnym dniu był czytany list o naszym wspomaganiu Kościoła na Wschodzie. Nie wiem czy ktoś robi to specjalnie, bo pasowały słowa o naszym oczekiwaniu na Narodzenie Zbawiciela, co jest za nami, a dzisiaj czekamy, ale na ponowne przyjście Pana Jezusa.

    To jest jakby specjalnie pomijane i mówi się ogólnikami, że wszyscy staniemy kiedyś przed Bogiem, a trzeba głośno ostrzegać, bo czas wymaga naszej gotowości...wiara upada, a bluźniercy są bezkarni.

    Nie podkreśla się nadejścia Czasów Ostatecznych. Szatan chce uśpić większość wierzących, bo wrogów Boga ma już w swojej kieszeni. Tylko nie mów mi jego językiem, że Pan Bóg jest miłosierny i pragnie równości wszystkich, a naród dzieli Kościół! Dzieli i to bardzo, bo masz Prawdzie powiedzieć: „tak lub nie”...bez żadnego „ale”!

    Przenieśmy to dziedzinę obronności, a pokazuje to Antoni Macierewicz...jest zagrożenie i trzeba się do niego przygotować, nie dać się podejść tak jak uczyniono to z Krymem i na Ukrainie, gdzie w sposób oszukańczy przekazano, że proszono o pomoc. Na Ukrainie Stalin zabił głodem 5-6 milionów ludzi cóż dla jego następców oznacza jakiś mały naród.

    Podczas przekazywania sobie znaku pokoju wielka radość napłynęła do serca, a przyjęta Eucharystia, która „pływała” w ustach sprawiła natychmiastowe odsunięcie wszystkich lęków, które niesie codzienne życie. Wielkie milczenie zalało serce...wówczas nie mogę się odzywać, a zabraliśmy trajkocząca staruszkę, aby podwieźć ją pod dom.

    Trwał niedosyt samego obrzędu Mszy Świętej, ale Pan Bóg zna nasze pragnienia i spełnia je (szczególnie, gdy mają wymiar duchowy), bo w TV Polonia trafiłem na transmitowaną Mszę Świętą z kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z Jastrzębia Zdroju...z asystą górników trzymających zapalone lampy oraz orkiestrą i pięknym śpiewem chóru.

    To idzie na cały świat i ukazuje łączność wyznawców. W tej miejscowości 3 IX 1980 roku zostało podpisane porozumie (podobne do gdańskiego i szczecińskiego) z władzą komunistyczną.

Jakże piękne w tej sytuacji są Słowa proroka Izajasza (Iz 2, 1-5) o pokoju Królestwa Bożego:

    „(...) On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.

     Natomiast psalmista wołał w Ps 122[121]

                       Proście o pokój dla Jeruzalem:

                       Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują. (…)

                       Ze względu na braci moich i przyjaciół będę wołał: <<Pokój z tobą>>.

    Popłakałem się podczas ponownego czytania Ewangelii wg Mt 24,37-44 w asyście dwóch ministrantów z zapalonymi świecami. Pan Jezus ostrzegał: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie”. Na koniec zostałem pobłogosławiony przez biskupa...

     Dzisiaj koronka do Miłosierdzia Bożego płynęła ze świątyni w Toruniu. Popłakałem się podczas pieśni „Jezu ufam Tobie”, którą śpiewaliśmy razem z żoną. Pocałowałem wizerunek Pana Jezusa z Sercem w koronie cierniowej i wyszedłem, aby odczytać intencję modlitewną dnia i wołać do Boga...

     To stało się prawie natychmiast, bo napłynęli: modlący się, proszący, a wreszcie błagający o pokój (wpisz w wyszukiwarce, a zobaczysz...błagania dzieci z Syrii). Wróciła MB Pokoju i wojna w b. Jugosławii, posty żony i moje w tej intencji.

      Kończę ten zapis w środku nocy, a łzy kręcą się w oczach z powodu zadziwienia prowadzeniem mnie każdego dnia przez Boga Ojca...

                                                                                                                                       APEL