Wszystkich Świętych

    Chłopczyk czyta pięknym i mocnym głosem, a ja mam łzy w oczach, bo jeszcze niedawno seplenił. Apokalipsa Św. Jana. Wielkie tłumy odzianych w białe szaty... zbawionych. „Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków”...

   To ci, którzy przybyli z wielkiego ucisku. Na łodzi odprawiono Mszę Św. i tam konsekrowano Ciało Zbawiciela. Napływa obraz Chin, gdzie zakazana jest wiara katolicka, a my mamy wolność religijną, kościoły, kapłanów, Sakrament Pojednania, a wierni wykruszają się...więcej jest „wierzących, ale niepraktykujących” oraz szyderców i wrogów. Nie ujrzysz tego bez łaski wiary!

    Zostaliśmy dziećmi Boga, ale świat nas nie zna, bo nie poznał Boga. Jezus mówił o błogosławionych i nagrodzie w Niebie. Możemy wrócić do Boga, do Domu Niebieskiego, ale jako święci…z nieskalanym sercem i czystymi dłońmi.

    W TV arcybiskup Nycz chwali śmierć nagłą, ale trzeba być przygotowanym. Ponadto akceptuje dojście do władzy liberałów i komunistów. Kościół nie może być poza, bo nastąpi napór zła w różnej formie…wróci bezkarność, obrażanie Boga na tysiąc sposobów. Udało się rozpoczęcie budowy Świątyni Opatrzności Bożej, ale pod wielkim zdjęciem ucięto nr konta! Zobacz precyzję wrogów Boga.

    „Panie! Władco wszystkiego oprócz naszych myśli, pragnień i woli. Tylko tego nie możesz nam zabrać, a ja mam to Ci ofiarować! Pomóż Panie w dotarciu do wielu…może trafię w jakieś serce!”

    Pod wielkim obrazem Trójcy Świętej czyhał pająk na pajęczynie. Widziałem jak jest tworzona i mocna z lepkimi czujnikami…ofiara złapana nie ma szans. Czyż nie jest tak z siecią Szatana, a w widocznej postaci z trwającym dalej bolszewizmem…?

     W taką sieć wpadł Janusz Palikot i pasuje tutaj mój wpis na jego blogu, gdy czadził duchowo: <<Nasi rodacy są manipulowani przez słaby Kościół…>>
                                                                       Panie Januszu!

     Ja nie jestem manipulowany przez Kościół Święty. Wciąż Pan bredzi i nie może oderwać się od demonicznych myśli. Nic Pan nie wie o wierze katolickiej, a wciąż chce nauczać! Dlaczego Panu nie przyznali w "Gazecie wyborczej" nagrody "Człowieka roku"…

    Wszyscy uwierzyliście w swoją wielkość, a Bóg przeciwstawia się pysznym. Dziwi mnie to, że jeszcze nikt nie zaproponował ulicy z nazwiskiem Pana Posła. Co po Panu zostanie? Tylko niech Pan nie godzi się na jakąś ślepą uliczkę lub prowadzącą do jakiegoś miejsca służącego podejrzanym interesom.

    Nie musi być zaraz jakaś aleja główna, ale może mają coś po wyzwolicielach…czas już na naszych ludzi, a Pan jest bardzo znany z telewizji. Nie naprawi Pan już szkód duchowych, które wyrządził Pan sobie, rodzinie i swoim zwolennikom.

    Trafiłem też na stronę Apologetyka, którą prowadzi Tomasz Dyć (redaktor naczelny), a jest poświęcona polemice z racjonalistami, itd. Napisałem tam:

    <<Wielka jest moc i dobra organizacja wrogów Boga i wiary. Słaby głos grupki krzyczących w obronie Jezusa i świętości Kościoła Katolickiego. Kiedyś ujrzałem rzecznika KEP...w „Super Stacji”! Napisałem do niego protest.

    Później spotkaliśmy się po dwóch stronach Stołu Pańskiego, bo jako kapłan odprawiał Mszę Św. Wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim. Nie mogę już żyć bez Komunii Świętej, a doznania przekazuję „na żywo” (istnieje nieporadność, bo przeżycia duchowe są niewyrażalne).

   Pan Bóg mówi do nas przez wszystko („duchowość zdarzeń”), a to sprawia, że odczytuję intencje modlitewne i prowadzenie w codziennym życiu >>.

                                                                                                                                 APEL