Ja wiem, że jest Tata (Deus Abba) i mam wszystko, a nawet więcej tego, co jest potrzebne do ludzkiej egzystencji. Ponadto mam blisko do najświętszego miejsca na ziemi...miejsca, gdzie jest Pan Jezus, Syn Boga Żywego, który daje mi moc i pewność powrotu do Wiecznej Ojczyzny.

    Po wyspaniu się w mieszkaniu, gdzie jest ciepło, a za oknem cisza...stękałem jak przed śmiercią. Pomyślałem o wszystkich, którzy czują się podobnie, ale nie mają własnego łóżka, a dzisiaj są przerwy w dostawie energii elektrycznej. Piszę to, a z telewizji mówią o bezdomnych, którzy nie mają gdzie się schronić przed mrozem.

   Padłem na kolana i podziękowałem Bogu Ojcu za wszystko. Popłakałem się i z uniesionymi rękoma poprosiłem o odmianę serca chociaż jednego kolegi w Izbie Lekarskiej, bo trwają w błędnym uporze, a to prowadzi ich dusze do zguby. Celem naszego życia nie jest władza i posiadanie lub młodość i bycie wciąż pięknym, co wciska nam bezbożna telewizja.

    Dzisiaj jest mróz, zawierucha, wypadki, a tym, którym jest za dobrze...protestują w Sejmie RP poprzez okupację sali posiedzeń. Nie udał się pucz i nie wiedzą jak wyjść z tego z twarzą. „Ojcze nasz”...popłakałem się.

    Na Mszy Św. o 16.00 w Ew. J1, 43-51 Natanael zdziwił się, że Jezus powiedział o nim, że to "prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu" i zapytał: <<Skąd mnie znasz?>> Zbawiciel odpowiedział, że widział go stojącego pod drzewem figowym, a ten krzyknął: <<Rabbi. Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!>>

    Przez moje serce i całe ciało przepłynął wstrząs, bo do tego momentu normalnie uczestniczyłem w Mszy Św. W moim przypadku stan „normalny” oznacza brak poczucia obecności Boga Ojca, pustkę, a nawet jakąś formę opuszczenia.

    Musisz zrozumieć, że Bóg wszystko pokazuje poprzez nasz świat. Pan Jezus mówił, że „nie ma nic zakrytego”, a dowodem na to są działania ludzkie (podsłuch, nagrywanie, podgląd, kamery, śledzenie na ulicy i w sieci, a nawet przez nasze telewizory we własnych domach).

    Nie ma jeszcze techniki czytania w myślach, a Bóg Ojciec i Przeciwnik mają dostęp do naszych najskrytszych myśli i przebytego naszego losu. Na ten moment św. Paweł powie (Hbr 4,12-16):

    „Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko okryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek”.

    Prawie 99% ludzkości nie ma tej świadomości, a niektórzy zapominają się. Właśnie policjant z patrolu szarpał kobietę za kierownicą w obecności dzieci w samochodzie, a poseł Nitras z PO grzebał na sali sejmowej w ławkach PiS-u. Na ten moment z telewizji płynie relacja z rozbierania skradzionego Volkswagena...robiono to w warsztacie z monitoringiem!

                                                                                                                                     APEL