Pomyliłem godzinę pierwszej Mszy św. w sąsiednim kościele (7.30), a szatan przy powrocie podsunął mi sąsiada, który siedział na ławce z butelką wódki w kieszeni, a po moim przejściu próbował wstać i upadł na plecy.

    Żona poszła, a ja wprowadziłem go do klatki i ubrudziłem sobie krwią białą koszulę. Powinna przyjechać policja, ale on chciał dostać się domu. To dobry człowiek, ofiara nałogu, a ja najlepiej wiem, co oznacza to cierpienie.

    W ten sposób trafiliśmy do innego kościoła na g. 8.00, gdzie jeszcze trwały „Godzinki”. Zobacz jak dziwne są drogi Pana, bo tam mieliśmy być trafić w związku z urodzinami córki...parafia pod wezwaniem Marii Magdaleny, przemienionej grzesznicy.

    Tutaj dam uwagę. Wg normalnych ludzi (tak ładniej brzmi określenie niewierzących różnej maści), a szczególnie wrogów Boga prostytutka nie może być świętą! To trudno sobie wyobrazić, ale taki jak ja ma pełnię świadomości nędzy z której zostałem wyciągnięty.

   Człowiek, który nie ma światła Bożego będzie uważał, że „pracował nad sobą, wziął się za siebie”, itd. To brednie duchowe. Nie mogę sam z siebie doznać oświecenie i przemienić się z człowieka cielesnego (różnej wagi) w duchowego...

    To przykład drzewa na pustyni, żyje, ale jest martwe, a właśnie „patrzy” plakat z oazą i pytaniem: gdzie chcesz żyć, czy na w oazie czy na pustyni. Tak jest, gdy żyje się tylko tym światem, oddaniem się panu ziemskiemu, gdzie bożkiem jest chwała własna, posiadanie, przelotna sława, głupi celebrytyzm i zgrywanie się na nauczyciela...”ja cię nauczę”.

   W tym kościele wzrok zatrzymał Pan Jezus z krzyżem w czerwonym płaszcz oraz dwa malowidła ścienne na których jest maltretowany podczas drogi krzyżowej. Zapatrzony w nie skończyłem modlitwę „za napadających na niewinnych”. „Patrzył” też Pan Jezus rozciągnięty na krzyżu..

   Poprosiłem Boga o zmiłowanie się nad córką. Przed Eucharystią padłem na dwa kolana i przeżegnałem się, a św. Hostia zwinęła się w laurkę. To jakby podziękowanie Zbawiciela za ofiarowanie moich cierpień.

     Napisałem też komentarz na forum do Pana Tomasza Lisa.

                                                                      Panie Tomaszu!

    << Przychodzi czas rozliczenia Pana za straszne bluźnierstwa przeciwko naszej wierze (jedynie prawdziwej). Pan Bóg dał nam wolną wolę, ale Pan się zaprzedał i już się Pan nie wyplącze!

    Nigdy nie będzie Pan miał czystego sumienia, a udaje Pan mocarza, nauczyciela narodu..."red. Lis powiedział...red. Lis napisał"... Próbuje Pan zastąpić red. Adama Michnika, ale Pana czas się skończył i nie potrafi Pan przyjąć upadku! Napadał Pan na niewinnych i leżących oraz brał udział w prowokacjach.

     Niech Pan ma honor i odejdzie, bo jest Pan całkowicie zdeformowany, uśpił Pan sumienie i zabił swoją dusze... >>.

                                                                                                                       APEL