Niewyspany trafiłem samochodem pod mój krzyż, gdzie zapaliłem lampkę Panu Jezusowi, a później uczestniczyłem w Mszy św. o 6.30.

   Dzisiaj, w Imieniu Pana prorok Jonasz (Jon 3, 1-10) przybył do Niniwy z ostrzeżeniem, że za 40 dni zostanie zburzona. Wszyscy z królem zaczęli pokutę: oblekli się w wory i siedzieli w popiele, nic nie jedli i nie pili...wołając do Boga o zmiłowanie.

    Bóg zalecił, aby „każdy odwrócił się od swojego złego postępowania i od nieprawości”...wówczas zlituje się i tak się stało.

   Psalmista wołał w Ps 51/50 do Boga prosząc o zmiłowanie nad nami, zgładzenie naszych nieprawości, obmycie nas z winy i grzechów, bo naszą ofiarą jest duch skruszony...

    Na to samo wskazał Pan Jezus w Ew Łk 11, 29-32, bo jako plemię przewrotne nie otrzymamy znaku Jonasza, bo On Sam jest znakiem dla nas. Piszę to z bólem serca, bo wokół sami odwróceni od Boga.

    Wprost chce się płakać, ponieważ odkupieńcza śmierć Pana Jezusa dla większości idzie na marne. Ludzkość żyje swoimi sprawami...garstka pamięta o Bogu i naszej wierze!

    W tym tygodniu uczestniczę w Mszach św. wieczornych na ręce Matki Pana Jezusa. Dzisiaj moje serce urosło, a przed Eucharystią poprosiłem naszą Prawdziwą Matkę, aby podziękowała ode mnie Panu Jezusowi.

   Po Eucharystii padłem na kolana, a słodycz i pokój zalały serce i duszę. Tego nie można przekazać żadnym językiem. Jakże jestem obdarowany, bo robi się zimno, a ja mogę dojechać samochodem i ofiarować ten dzień za skruszonych w duchu. Sam takim się stałem, ponieważ nie przynosi efektu drażnienie mnie przez Szatana krzywdami i zaborem spadku.

    Na Onet.pl Religia nie dano mojego komentarza dotyczącego śmierci...może dlatego, że pisałem o duszy? Jako katolik jestem dyskryminowany, bo portale lubią „teologów lewackich”, kłócących się i szydzących z religii, a boją się świadectwa wiary...

    Dzisiaj pościmy z żoną w intencji pokoju na świecie, a ręku mam resztkę zapisu z podobnego dnia postu (marzec 2007), gdzie przez 35 godzin wystarczyła mi Eucharystia, kawa, banany, dwie kanapki i płyn. Wcześniej, nawet na dyżurze wytrzymywałem po przyjęciu Ciało Pana Jezusa.

   Jest mi bardzo przykro, ponieważ na Onet.pl dano wypowiedź biskupa negującego prawdziwość Objawień MB Pokoju! Właśnie przysłano aktualne Echo Medziugorja z Orędziem Matki z 25 lutego 2017 r. gdzie są słowa prośby:

    <<Niech korzeniami waszej wiary będzie modlitwa i nadzieja na życie wieczne /../ pracujecie nad sobą w tym czasie, w którym Bóg daje wam łaskę, byście dzięki wyrzeczeniom i wezwaniu do nawrócenia stali się ludźmi czystej oraz wytrwałej wiary i nadziei.>>.

                                                                                                                                    APEL