motto; „ Droga donikąd”...
Z serialu telewizyjnego (nie mogę pojąć dlaczego oglądają to kobiety)…dobiegają słowa; to ksiądz nie wierzy w cuda?
Dzisiaj jest zły dzień. Msza św „przestana”, ale po Eucharystii klęczałem przed obrazem Trójcy Świętej, a później ujrzałem piękno figury Matki Bożej Fatimskiej, która jest w naszym kościele od dawna. Wzrok przykuły piękne oczy Św. Rodzicielki i dłonie złożone w modlitwie, a przez moje ciało przepłynął dreszcz.
Nie wiem dlaczego w tym momencie zafascynowała mnie Twarz Matki i biel. Odebrałem to jako poczucie przekazanego mi posłannictwa, szczególnie w niesieniu pokoju i odczucie, że Matka będzie zawsze ze mną…będzie pomagać i chronić. Jakby na potwierdzenie tego w ręku znalazły się dwa egz. Rycerza Niepokalanej: z Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim.
Napłynęło natchnienie, aby wyjść na spacer modlitewny, ale nie znałem intencji…jednak w kilka minut otrzymałem znaki pomocne w jej odczycie:
- w pracy, podczas przyjęć chorych płynęła piosenka wyśmiewająca cuda Tuska, a być może przez to cuda Boga Ojca naszego
- spojrzała reklama książek „Księga 100 wielkich cudów” oraz podobna z wizerunkiem JPII
- uratowanie Jana Pawał II w czasie zamachu
- wszystkie cuda i znaki dla narodu wybranego (rozstąpienie się morza, woda ze skały, manna…)
- obudzona ze śpiączki przez uzdrowiciela...
Odmówiłem całą moją modlitwę, a po powrocie w telewizji trafiłem na pokazanie zachowanych zwłok o. Pio, ale badacze negowali jego stygmaty. To samo było w gazecie „Fakt” z modlitwą wstawienniczą do tego świętego! Zawsze kupuję, a dzisiaj chciałem ominąć kiosk...wróciłem się, bo napływało..."kup...kup". Także we „Wprost” dano art. "Niezniszczalni" o tym, że ciała świętych zachowują się w ziemi z naukowym wyjaśnianiem tego (brednie "naukowców").
Z radia płynęło czytanie książki „Droga donikąd”, gdzie były słowa o bolszewikach, że to „też ludzie, tylko nie wiedzą po co żyją /../ niby chcą żyć dla drugich /../"...tam było też negowanie cudów.
Dziwne, ale szukając adresu radia Maryja znalazłem tekst o życiu wiecznym, słowami o cudzie i ludzkim niedowiarstwu. Później napłyną słowa i myśli o cudzie stworzenia tego świata, człowieka, słońca i tęczy, burz magnetycznych z ukazaniem mocy w postaci błyskawic...właśnie nadchodziła burza!
Ludziom cud kojarzy się ze zdrowiem, a nie potrafią ujrzeć łask Boga, którymi jest misterium Mszy św. z Cudem Ostatnim (Eucharystią) oraz fakt istnienia życia wiecznego. Tego nie można się nauczyć!
Nawet Pan Jezus wołał; „W y s ł a w i a m Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi ii roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie”...
APEL