Zbudziłem się z ciężkiego snu, z powodu uciśnięcia ręki prawej mogłem doznać porażenia nerwu promieniowego...to nic takiego, ale nadgarstka nie uniesiesz. Ilu grozi innym lub grzeszy ręką, która powinna być odcięta. Kiedyś ostrzegłem obrażającą Boga, że poproszę, aby otrzymała znak, bo ma sprawną rękę za którą nie dziękuje...

   Postanowiłem, że pójdę do spowiedzi, ponieważ przed dwoma dniami w złości podszedłem do Eucharystii, a przy moim charyzmacie to szczególny nietakt! Szatan nigdy nie przeszkadza w przyjmowaniu Pana Jezusa w stanie nieczystości, a dowodem na to jest przystępowanie jego agentów do Stołu Pańskiego, a „spółkujący inaczej” domagają się ślubów!

    Działacz gejowski Szymon Niemiec chce założyć kościół i błogosławić takie pary...to straszni biedacy, nie mają ślubu i nie mogą być pochowani razem, wielu chciałoby z Domu Boga Objawionego robić cyrk! Z drugiej strony katolicy żyją w konkubinacie, a nie mają żadnych przeszkód do zawarcia ślubu.

    Na Mszy św. podchwytliwie pytano Pana Jezusa (Mt 19, 3-12): <<Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?>> Pan odpowiedział, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, którzy po opuszczeniu rodziców stają się „jednym ciałem”, a „co Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela>>. Nawet po oddalonej z powodu nierządu nie może brać innej, bo popełni cudzołóstwo.

    Dalej wskazał, że „są niezdolni do małżeństwa, którzy z łona matki tak się narodzili; i są niezdolni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje>>.

   Wróciłem na Mszę św. wieczorną, ale byłem ledwie żywy. Skąd miałem tyle energii przez cały dzień (jedno mleko, słaba kawa, trochę winogron i dwa banany)...

    Tak się stało, że ten zapis opracowuję w pierwszy czwartek (04 maja 2017 r.), a w niedzielę w kazaniu młody kapłan wspomni o krytykujących ten stan z pytaniem: kiedy modliłeś się za nas?

    Zacytuje też słowa ks. Jana Twardowskiego („Prymicja”) o tym jak trudno być kapłanem, bo:

"/../ Jak ksiądz ma połataną sutannę, mówią: - Jaki nieporządny!

Jak ma piękną i nową, zastanawiają się: - Za co on ją kupił?

Jak ksiądz jest przystojny, mówią: - Zmarnuje się chłopaczysko!

Jak jest brzydki: - Co? To już takie łamagi święcą na księży? /../

Jak jest młody, mówią: - Za młody! Nie ma doświadczenia! Grzech machnie ogonem i przewróci się!

Jak jest stary: - No tak, święty, bo stary. Grzechy same od niego pouciekały. /../"...

   Na końcu są słowa o tym, że z tego powodu kapłan płacze, kiedy "podnosi ukrytego Pana Jezusa w swoich rękach"...

                                                                                                                                         APEL