Najświętszej Trójcy

   Nie wiedziałem jak mam napisać tą intencję, ale Pan wskazał na Swoje Objawienie* i z niego zacytuję trzy oddzielne fragmenty.

    „Dawniej, w Starym Testamencie, ludzie postępowali jak zwierzęta, nie dbali o żaden znak, który wskazywałby na ich godność dzieci Boga, ich Ojca. Tak więc, aby dać im poznać, iż chciałem ich podnieść do wielkiej godności dzieci Bożych, musiałem niekiedy okazać się przeraźliwie surowy”.*

   To wyjaśnia częsty zarzut, że nasz Bóg jest okrutny. Przecież jest to pokazane na złym dziecku. Kary mają sprawić jego przebudzenie. W tamtym czasie Bóg Ojciec po zauważeniu, że niektórzy stali się dostatecznie rozumni postanowił napełniać ich Swoimi dobrodziejstwami, aby ustanowić jakieś różnice między nimi, a zwierzętami.

   To wyjaśnia czytanie na dzisiejszej Mszy św. (Wj 34, 4b-6.8-9) gdzie Mojżesz „wstąpił na górę, jak mu nakazał Pan, i wziął do rąk tablice kamienne. A Pan zstąpił w obłoku”.

    „Ponieważ ich liczba wzrastała, posłałem do nich Mojego Syna /../ I to On wytyczył im drogi do godności dzieci doskonałości. /../ Podniosłem was wszystkich do godności dzieci Bożych”.*

   W Ew (J3, 16-18) Pan Jezus powiedział do Nikodema: <<Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał /../ by świat został przez Niego zbawiony. /../”.

   Poprosiłem żonę o znalezienie wizerunków Trójcy Świętej. W domu mieliśmy dwa. Na jednym z nich jest znany wizerunek starca, który wg mnie uosabia Mądrość, ale w Królestwie Niebieskim nie ma starości i grubych aniołków. Potwierdzają to słowa z w/w objawienia osobistego:

   „Nie wierzcie, że jestem owym strasznym starcem, którego ludzie przedstawiają na swoich obrazach i w swoich książkach! Nie, nie , nie jestem ani ‘młodszy’ ani ‘starszy’ od Mojego Syna i Ducha Świętego!”*

   Dlatego na drugiem obrazku-ikonie są trzy podobne postacie w jednym wieku. Natomiast na okładce broszury: „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” jest wizerunek z objawienia, który propaguję na tylnej szybie mojego samochodu.

   W tym miejscu trzeba wskazać na błędy „świadków Jehowy”, którzy sterczą w każdą pogodę na rogach ulic. Często podchodzę do nich i wskazuję na fałsz ich „nauczania”. Jako jedni mówią o Szatanie, ale nie widzą, że właśnie ich omamił!

   U nich Pan Jezus nie jest Synem Bożym. Podobnie jest w islamie, gdzie Zbawiciela traktują jako proroka poprzedzającego Mahometa...coś jak Jan Chrzciciel Pana Jezusa. Duch Święty jako Osoba Boga to u nich „duch prowadzący”. Szatan wszystko pięknie nazywa...

                                                                                                                                       APEL

* „Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” S. Eugenia E. Ravasio

   Wróciłem też do mojego wątku na www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, gdzie mnie już pochowano, ale dalej żartowano, gdzie jestem po śmierci. Przypuszczałem, że wrogowie Boga Ojca przez 3 lata dojrzali, ale okazało się, że tylko do spadania („spady”...nic nie warte). Oto moja relacja z kilku ścięć na komentarze:

grzeg24 moją wiarę - w Boga Objawionego, w Trójcy Jedynego i szczere jej wyznanie - nazywa fanatyczną...jak u fanatyków wiary wymyślonej. Nie jest to jego wina, ponieważ wiara jest łaską. Mój fanatyzm to Wszechogarniająca Miłość.

pocoo wskazał, że wiara katolicka też jest wymyślona i obraża naszego Boga Ojca pisząc "o bogu w trójcy jedynym". Nie wierzy też w szczerość mojego wyznania.
   Zaleciłem, aby nie szedł tą drogą, bo dyskusja nic nie da. Trzeba poprosić Ducha Świętego, którego Istnienie negował. 

   "Zrozum, że próbujesz dyskutować (obrażać moją wiarę) i chcesz palcem sprawdzić przebicie św. Boku Pana Jezusa. Mnie to jest niepotrzebne, bo Cudem Ostatnim jest Eucharystia. Zalecasz Biblię, a nie wspominasz o Mszy św. i Eucharystii. Dokąd dążysz i jaki jest cel twojego życia? Komu oddałeś swoją wolną wolę?" 

    Przedstaw swoją duchowość wg podziału R. Dawkinsa:
1. obojętny duchowo 2. agnostyk w dwie strony (chyba coś jest i raczej nic nie ma) 3. niewierzący i wierzący od 0-100% 4. wiedzący, że Boga nie ma (R. Dawkins) oraz wiedzący, że Bóg Jest (moja osoba).

feelek życzy mi czegoś najgorszego czyli życia wg świata. Przez 25 lat oprócz ciężkiej pracy - jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu - prowadziłem życie nocne (nazywam to zespołem dr Religi: poker + drinki). Pan Wiśniewski "zaszył się", a ja mam odjęty nałóg.

    Ponadto jest mała szansa, aby koledzy psychiatrzy - ateiści przyznali się do błędu, bo moją wiarę - tak jak Ty - potraktowali jako chorobę psychiczną. Mistyka to psychoza...

    W walonkach weszli na teren święty. Profesor Marek Jarema jako konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii stwierdził, że nie ma natchnień (on tylko myśli)! Jeżeli nie ma natchnień to nie ma Boga i Szatana. Gdzie dojdziesz z takimi?

   Inna specjalistka "od głowy" ekstazę po Eucharystii określiła "brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Mój przypadek powinien być przedstawiony na jakiejś konferencji naukowej, ale psychuszka jest jedną z metod likwidowania mówiących Prawdę. 

    Ja mam wszystko i jeszcze więcej. Pragnę nawrócenia wielu dobrych ludzi, przejrzenia złych, a zapartych do końca (Jerzy Urban, Joanna Senyszyn...jako symbol takich) o to, aby krzyknęli przed śmiercią: "Boże przebacz"!

   Bój o duszę toczy się do ostatnich sekund tego zesłania. Po takim krzyku dusza jest wyrywana z łap Szatana. Każdego dnia wołam za różnych ludzi z całego świata.

     Każdy czytający to, co piszę może sprawdzić, że nasz Bóg Jest Żywy...