W obecnej fazie wiary mam napady zachwytu nad dobrocią i cudami Boga w mojej codzienności, a dowodem są zapisy dziennika. W takich momentach moja dusza „krzyczy”, serce łka, a łzy płyną po twarzy, głośno przepraszam za różne czyny dające wyrzuty sumienia i  za wszystko dziękuję.

   Padłem na kolana i poprosiłem Boga o prowadzenie, a Św. Michała Archanioła o ochronę. Pojechałem na nieplanowaną Mszę św. o 7.30, a wzrok zatrzymał wielki wazon z kwiatami dla Matki Bożej. Natomiast Pan Jezus Dobry Pasterz urzekł mnie swoją pięknością, a przychodzę tutaj codziennie.

   Psalmista chwalił dobroć i hojność naszego Boga Ojca (w Ps 98, 1-4), bo nie ma większej łaski i daru od zbawienia, które otwiera dla nas Bramy Niebieskie: "Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem uczynił cuda./../ Pan okazał swoje zbawienie, na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość /../ dobroć i na wierność swoją /../ Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie.

   Pan Jezus przestrzegł (Łk 11, 29-32): "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dan /../”. Dzisiaj tym znakiem jest Eucharystia...Cud Ostatni i żadnego większego już nie będzie! Ciało Pana Jezusa ułożyło się ochronnie.

    Cała reszta darów Boga Ojca jest dodana: bliskość świątyni z kapłanami, kwiaty przed MB Częstochowską, ciepło, świeży chleb z piekarni, czapka, łóżko i dach nad głową. Trzeba za to wszystko dziękować dzień i noc! Kto pragnie tego, ten rozumie i wie o czym piszę, bo obdarowanych dziwi takie pytanie.

   Ludzie chorzy wołają do Boga, a zdrowi chwalą się swoją krzepą, trenują kulturystykę, a kobiety pragną pokazać się i „królować” urodą. Bardzo trudno jest wyrazić wdzięczność także różne formy cierpienia.

     Przed snem czytałem relację z wędrówki Pana Jezusa z uczniami. Pan Jezus łamiąc chleb i pijąc wino z wodą powiedział: <<To będzie wieczna ofiara /../ ofiara, która zbawi wiele dusz i na powrót otworzy bramy Nieba./../ Ofiara ta będzie wiecznym darem dla ludzkości. Uczniowie byli zmieszani, a Bartłomiej powiedział:

- Ja wciąż nie rozumiem, Panie.

- Przyjdzie dzień, że zrozumiesz, Mój przyjacielu /../>>*

   Ja mam ten charyzmat (łaskę)...tak jak Jan Paweł II (mistyka eucharystyczna) i mówię Ci, że jest to Prawda Prawdy, ponieważ nie mogę już żyć bez Ciała Pana Jezusa. W moim dzienniku masz świadectwo działania św. Hostii na osobę ludzką.

   Pan Jezus zlecił grupie nowych uczniów (z dwunastoma udał się na modlitwę)...przemawianie i uzdrawianie w sąsiednim miasteczku. Przypomniało się też uzdrawianie Pana Jezusa „na odległość". Zawsze jako lekarz zastanawiałem się nad prośbą o łaskę uzdrawiania. Prawie chciało mi się krzyczeć, bo zacznę to czynić.

    Wczoraj spotkałem znajomą, która boi się iść do kościoła, ponieważ ma napady migotania przedsionków! Jeszcze dzisiaj zawołam o jej uzdrowienie w Imię Pana Jezusa i będę to czynił w intencji innych.

  Teraz, gdy mam edytować ten zaległy tekst (o świcie 05.10.2017)...pocałowałem Twarz Boga Ojca i poprosiłem o pomoc.  Samo zawołanie „Ojcze mój" jest wielkim pocieszeniem, ponieważ wiem, że mam Prawdziwego Ojca!

    Tajemnica ujrzenia dobroci Boga tkwi w Jego zawołaniu nas...wówczas już nie uzyskasz radości z normalnego życia. Jeżeli nie masz tej łaski zwrócić się ku Swojemu Ojcu, a wszystko, co ludzkie stanie się niczym.

    Tata (Abba) zalewa nas Miłością i Pokojem, Światłem, Mądrości, Mocą, Dobrem i Pięknem. Ponadto błogosławi drogi idących za Jego Wolą. Pan płakał podczas Męki Syna, a uczynił to dla nas wszystkich, abyśmy mogli wrócić do Prawdziwego Domu, bo Celem naszego życia jest  z b a w i e n i e...

                                                                                                                          APEL

* „Oczami Jezusa” Carver Alan Ames Wyd. Esprit sc.