Św. Jana od Krzyża (czciciela Eucharystii)

    Na www.fronda.pl trafiłem na wpis młodego człowieka dotyczący tej intencji. W komentarzach nikt nie wspomniał o potrzebie wcześniejszej prośby do Boga, bo Szatan daje same dobre rady.

   Temu, kto ma być kapłanem podsunie żonę z którą będzie męczył się do końca życia. I odwrotnie, bo wielu „idzie na księdza” spełniając życzenie babci lub dziadka. W poprzednim systemie do seminariów byli kierowani także przez Partię i do dzisiaj siedzą w hierarchii...na intratnych stanowiskach.

    Ich osoby nie kalają posługi...muszą tylko wykonać nakazane słowa i gesty podczas Konsekracji Ciała Pana Jezusa, a za wszystko odpowiedzą przed Bogiem. Nasz pobyt tutaj - w stosunku do wieczności - nawet nie ma określenia. Pan Bóg w Swojej Mądrości dał nam pragnienie tego życia...stąd najważniejsze jest zdrowie ciała i „100 lat”.

   Radzę, abyś sam zauważył działanie nieprzyjaciela na swojej osobie. Bestia wie, że mamy duszę...dlatego całą uwagę kieruje na nasze ciało. Dzisiaj przykładem takiej zmyłki jest moja osoba.

  Tuż po przebudzeniu trzy razy napływało zaproszenie na Mszę św. ale postanowiłem zjeść - jak nigdy o tej porze - jajecznicę i wyspać się. Z tego powodu nie wiem jak przebiegałby ten dzień wg woli Boga Ojca.

    Około 11.00 wyszedłem i w wielkim bólu omawiałem wczorajszą modlitwę („za broniących prawdy”) i tak trafiłem do naszej świątyni przed Pana Jezusa Miłosiernego.

    Na Mszę św. pojechałem do sąsiedniego kościoła, który był zamknięty, bo tam „odprawiają, gdy ktoś zapłaci”. W pośpiechu wróciłem do własnej świątyni, a później marnowałem czas. Wszystko wyjaśniło dzisiejsze wspomnienie świętego mającego kult – podobny do mojego - krzyża i Eucharystii...

    Na blogu politycznym Józefa Rackiego dałem komentarz do jego wpisu z dnia 16.12.2015 ze zdjęciem o. Rydzyka jako papieża. Jako ograniczony duchowo wskazał, że radio Maryja dzieli Polaków. Dzieli nas Szatan, a każdy - nawet chory na głowę - wie dokąd doszliśmy z Frontem Jedności Narodu!

   Oto trzy zdania tego niedorozwiniętego ateisty: „Zamiast wykazywać miłość bliźniego i miłosierdzie boże, do którego nawołuje Papież, czynią w imię Chrystusa z krzyżem i różańcem w ręku zło innym. Było to widać na spotkaniu przed pałacem prezydenckim. Krucjata różańcowa z udziałem księży pod obiektami publicznymi Sejmu, RTV, Gazet Wyborczej itd. to profanacja wiary.

                                                                     Panie Józefie!

    Trwa remont generalny naszej ojczyzny, która jest darem Boga Ojca, a z pana życiorysu wynika, że jest Pan przedstawicielem "demokratów".

    Mamy ten sam rok urodzenia i Pan wie, że czas płynie coraz szybciej, ale w poczuciu jesteśmy wiecznie młodzi, a jest to wynik posiadania nieśmiertelnej duszy. Z Pana "żartów" wynika, że jest uśpiona przez własne 'ja'.

   Niech Pan nie miesza w głowach Polaków i nie mami Frontem Jedności Narodu, bo prawdziwy nasz podział jest wynikiem wyboru: "tak" lub "nie" Bogu. Później mamy tego następstwa...

   Pan nic nie wie o wierze katolickiej: zapraszam na www.gazeta.pl Forum Religia Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.

   Niech Pan nie rani naszego wspólnego Boga Ojca w okresie Adwentu, bo już niedługo stanie Pan przed Sądem Prawdziwym. Mamy już otwartą III Wojnę Światową...z wiarą i krzyżem. My nie ścinamy głów, ale modlimy się. Właśnie "umierałem" podczas kilku godzin wołania za tych, którzy zapomnieli o Bogu...to także za Pana.

    Proszę zejść ze swej błędnej drogi, bo nawet Pana piękne imię (heb. joseph lub jehoseph...'niech Bóg przyda, pomnoży') zobowiązuje do tego. 

                                                                                                                                 APEL