Któż jak Bóg Jahwe!

    Wczoraj wymieniłem poglądy www.gazeta.pl Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim z wyznawcą panteonu Hindusko – Shintoistycznego, który stwierdził, że moja religia prowadzi do fanatyzmu.

   To brednie, ale przytoczę jego pytanie, które nie jest odosobnione: „jeśli Bóg Jahwe jest wszechmocny i jednocześnie nieskończenie dobry /../ to czemu /../ pozwala na całe zło które się dzieje?

   Odpisałem, że woli panteon (pantheon - pan, wszystek + theos – bóg) od Deus Abba (Taty), a pytania zadaje od Szatana. Twój synek narobi rabanu, a wszyscy będą mieli pretensje do Ciebie...tak opisujesz naszego wspólnego Boga Ojca "Ja Jestem"! 

   Trwa już otwarta III Wojna Światowa z wiarą i krzyżem Pana Jezusa pod sztandarem „jednej religii” (był już „związek bratni” oraz „czystość rasowa”)...właśnie był atak na kościół baptystów w Teksasie, a Kuba Wątły za przykładem Kuby Wojewódzkiego żartował z modlitwy różańcowej (dżihad słowny).

   To są wyznawcy panteonu: chwała własna, małpowanie prawych Polaków, szydzenie z wiary w Boga Objawionego, „tapetowanie ciała”, budzenie podziałów i wzniecanie nienawiści oraz opłacone obrażanie osób wskazanych przez „mocodawców” (prostytucja), itd.

    Szczególnie szpanuje w tym brat Czuba Wstrętny. Powinien prowadzić „Zezowate zwierciadło”, ale w więzieniu. Ogarnij wszystkich takich wyznawców w naszej ojczyźnie i na świecie.

    Na Mszy św. o 7.00 w moje serce wpadną słowa proroka Malachiasza (Ml 1, 14b-2, 2b. 8-10) Pan zastępów mówi: „Ja jestem potężnym Królem, a imię moje wzbudzać będzie lęk między narodami. /../ Czyż nie mamy wszyscy jednego Ojca? Czyż nie stworzył nas jeden Bóg? Dlaczego oszukujemy jeden drugiego /../?”

   Przed Ewangelią padły słowa (Mt 23, 9b. 10b): "Jeden jest Ojciec wasz w niebie i jeden jest wasz Nauczyciel, Chrystus".

    Pan Jezus w Ew Mt 23, 1-12 powiedział: „Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie”.

   W tym czasie przepłynął cały świat zwiedzionych i wyznających różne wiary. Pojawił się też obraz bojówkarzy islamskich demolujących kościół, a zarazem hindus klęczący z twarzą w dłoniach przed Janem Pawłem II podającym mu Eucharystię.

   Po zjednaniu ze Zbawicielem słyszałem cały czas: "Ciało Jezusa...Ciało Jezusa", bo przy mnie kapłan podawał wiernym św. Hostią. Później podjechałem pod mój krzyż i zapaliłem lampkę.

   Musisz zrozumieć, że jest to Chleb Życia (tak wczoraj powiedziała s. Faustyna), a ja używam określenia Cud Ostatni. Pan Jezus zapowiadał uczniom („Oczami Jezusa”), że Bóg Ojciec – poprzez Swojego Syna – oraz dzięki sile Ducha Świętego podaruje ludziom najważniejszy pokarm...pokarm dający życie w wieczności.

   Moje zdziwienie tym dniem jest wielkie, bo w poniedziałek zaprosiłem Boga Ojca do mojej izdebki, a zarazem prosiłem o pomoc w zapisach. Sam zobacz, że jestem na bieżąco, a w tym tygodniu zdarzyło się to dwa razy.

    Na koniec otworzę przekaz Boga Ojca do siostry E. Ravasio (otworzony na „chybił- trafił”): „Wy wszyscy, którzy żyjecie dziś, a także wy, którzy żyć będziecie przez stulecia aż do końca świata, pomyślcie, że nie żyjecie sami. Ojciec, który jest ponad wszystkimi ojcami, żyje blisko was. Żyje nawet w was, myśli o was i ofiarowuje wam uczestnictwo w niepojętych przywilejach Swojej Miłości”.*

   Ja jestem dowodem tych darów i dałem Ci świadectwo wiary...sam zadziwiony przebiegiem tego dnia. W podziękowaniu pocałowałem wizerunek Taty z tego objawienia, a jutro odmówię moją modlitwę w intencji wierzących w różne bóstwa i za dusze takich...

                                                                                                               APEL

*„Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci” s. Eugenia E. Ravasio