Podczas czytania książki „Oczami Jezusa” (ktoś położył do wzięcia w kościele) widziałem niezrozumienie uczniów, którzy nie wiedzieli co się stanie i nie było jeszcze działania Ducha Świętego.

    Dzisiaj wszystko jest bardzo proste. Pan Jezus otworzył Niebo...możemy wracać z „Egiptu”. Wielu trafi tam - w objęcia Miłującego nas Ojca - poprzez Czyściec. Bardzo boleję z powodu dobrych ludzi - mieszkających dwa kroki od Domu Pana - bezskutecznie zapraszanych tam przeze mnie. Zrozum moje cierpienie, ponieważ wiem, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim...

   Pan dał do ręki;

1. „Moją rodzinę” z art.; << Prawda - wolność - miłość>> Tam jest opisane pierwotne nieposłuszeństwo, „ojciec kłamstwa” z brakiem poczucia grzeszności. To wielkie nieszczęście, bo człowiek odrzuca Boga…zwiedziony przez Szatana.

2. „Gazetę Polską”, gdzie z art. „Walka o dusze” i „Przemilczanym męczeństwem”. Tam red. Tomasz P. Terlikowski wskazuje na męczeństwo sług Pana w różnych krajach. Ja widzę, że nawet Kościół Święty ich nie broni.

   Tam był też art.; „Musimy być nienormalni” Roberta Tekieli, gdzie piękne zdanie; „Chrześcijaństwo, będąc religią serca i miłości, jest jedyną religia wspólnotową”.

3. "Echo Medjugorie” z Objawieniem Matki Bożej Pokoju z sierpnia 2009

4. Zapis rozmowy z proboszczem (sprzed dwóch lat). Ja odniosłem wrażenie, że jest to dyskusja mistyka, który nie zna Pisma Św. z uczonym w Piśmie!

Medycyna

kapłan jest zafascynowany rozwojem medycyny...

jako lekarz jestem sceptykiem terapeutycznym, bo wiedza medyczna zmienia się co 10 lat. Jako przykład podam autentyczne „leczenie”;

- siostro ilu mamy chorych?...pyta lekarz

- czterdziestu…proszę przygotować 30 lewatyw!

Mądrość

kapłan wskazał na kult wiedzy i nasz rozum (jak racjonaliści), który jest darem Boga…

zgoda, bo nasze ciało fizyczne - nie mówiąc o duszy - jest cudem stworzenia, ale cóż wiemy o mózgu (wykorzystany w 10%). Przecież nasza mądrość to głupstwo u Boga. Mądrość Boża to natchnienia Ducha Świętego i Jego Światłość. W tym czasie większość neguje posiadanie ciała nieśmiertelnego (duszy)

Objawienia w Medjugorie

kapłan; znam, ale nie polecam…nie wysłałbym tam pielgrzymki, czytałem „za i przeciw”, jestem przeciw!

ja; dla Matki Bożej Pokoju, na Jej prośbę - od lat w środy i piątki - pościmy z żoną w intencji pokoju i dzięki temu żyję (waga)! Ile dobra uczyniliśmy na całym świecie. Wielu zapraszałem do duchowych, ale większość zdrowych jest otumaniona dietami i wegetarianizmem...

Szatan

kapłan; w kościele trzeba mówić o Bogu, bo szatan cieszyłby się, gdybym mówił o nim

ja; nie mówić o wrogu Boga i jego działaniu? Przecież przemilczając nieprzyjaciela utrudniamy walkę z nim…o dusze ludzkie! Dzisiaj namawiał mnie do przyjęcia Eucharystii…w nieczystości!

Śmierć

kapłan; brak mocnego słowa

ja; śmierć to początek Życia Prawdziwego…trzeba prosić o dobrą (Wiatyk) oraz godną (dom, rodzina, modlitwy, gromnica). Większość chwali nagłą, co trzeba piętnować (na wesele przyjechała matka pana młodego, Ukrainka i zmarła w środku zabawy)

Wola i letniość katolików

Mamy oddać naszą wolną wolę...ma być Wola Boga Ojca; należy mówić „tak, tak lub nie, nie”. 

    Pasuje tutaj też mój wpis na blogu (10.04.2009), gdy Pan postawił na mojej drodze znajomego, który ma duszę badacza…opiszę naszą dyskusję, ponieważ argumenty rozumowe są dość typowe;

1.  Ważne jest zdrowie ciała, bo w „zdrowym ciele zdrowy duch”...

     A brzydki i chory?…jedna z błogosławionych porozumiewała się tylko zamykaniem oczu. Zdrowe ciało to wartość materialna, a to raczej wyklucza zainteresowanie duszą. Ciekawe jak wyglądają dusze znanych gwiazd?

2. Pan Bóg nie chce naszego cierpienia, bo ono oddala od Niego…tak było po śmierci matki, gdy wpadłem w tarapaty finansowe.

 Jest akurat odwrotnie…cierpienie przybliża do Boga, budzi ze snu duchowego, pokazuje marność wszystkiego!

3. Ja kocham to życie, chcę tu być i czynić dobro.

   Kocha pan zesłanie z Bożej Miłości i nie wie, że jest Niebo…dokąd wraca po śmierci - pragnąca tego - dusza, a jej tęsknotę łagodzi Eucharystia!

4. Cel mojego życia jest szczęście!

    Szczęście...tutaj, na ziemi? Celem naszego życia jest zbawienie czyli Szczęście Wieczne!

5. Moje słabości?…to badanie, zainteresowanie, różne sprawy naukowe...

    Mądrość ludzka to głupstwo u Boga (słońce kręciło się wokół ziemi)…po co badać księżyc, Marsa? W problemach trzeba wołać o wyjaśnienie do Ducha Św.

6. Co mamy na własność?

   To wolna wola, którą mamy oddać Bogu Ojcu wg „Ojcze nasz”…”bądź Wola Twoja” oraz czas („nie znamy dnia ani godziny”)

7. Kościół i kapłani?

   To prawda, że są różni…trzeba się za nich modlić, bo ich ręce konsekrują Cud Ostatni, innego już nie będzie.

   Proszę nie traktować naszego spotkania jako przypadkowe. Szatan zalał pana ciekawością „badacza”…on wie, że marnuje pan czas!

                                                                                                           APeeL