Wigilia

    Ludzie oddzieleni od Boga nie potrafią żyć w porozumieniu i pokoju ze wszystkimi, a trąbią o tym należący „do państwa w państwie”. Tacy lubią łamanie się opłatkiem i życzenie sobie zdrowia i pomyślności.

    Nie wiedzą, że księciem tego świata jest zbuntowany Archanioł: Lucyfer (”niosący światłość”)...zwany teraz Lucyperem („sprawiający ciemność”). Ciężkie jest nawet współżycie z najbliższymi pocałowanymi przez „demokratów”.

   Przyśniła się siostra, która zawładnęła spadkiem po rodzicach i prowadziła ze mną oszukańcze pertraktacje. Nic nie dały moje wyjazdy i propozycje symbolicznej spłaty (jest nas piątka)...nawet wystąpiła o zasiedzenie („zasiedziała się”, ale u rodziców), a nigdy nie płaciła za zamieszkiwanie.

   Złodziej kojarzy się z napadem na bank lub autentyczną kradzieżą. Jedni kradli żyrandole w ministerstwie sprawiedliwości i rozbierali rezydencje prezydenckie, a w tym czasie trwały poważne procesy: o kradzież batonika lub starego roweru.

   Jak określić „dorabianie” się lekarza w zespole publicznym...przez 10 lat ok. 200 tysięcy czystej gotówki, a to można sprawdzić, bo w badaniach kierowców prowadzi się dokładny rejestr!

    W ramach tej intencji wystąpiłem do:

1. nowego konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii, bo poprzedniego usunięto po mojej skardze, ale odpowiedzi nie otrzymałem

2. napisałem list - prośbę o mediację do Naczelnej Izby Lekarskiej, bo obecny prezes Maciej Hamankiewicz i minister zdrowia Konstanty Radziwiłł uroczyście święcili (2010) sztandar „izbowy” z napisem „Prawa chorego najwyższym dobrem” i „nauczali” w katolickich mass-mediach.

   Nigdy nie spotkali się ze mną, a zawiesili mi prawo wykonywania zawodu lekarza...za obronę wiary i krzyża, który ściął psychiatra z obłędem moralnym. Jemu nawet nie zwrócono uwagi.

3. Aktualna prośba do prezesa OIL w W-wie (list elektroniczny, fax i list zwykły) o jego wstawiennictwo i ugodę...przeszła bez echa!

4. Prosiłem też zakładającego stronę internetową, aby pomógł w jej odblokowaniu, a było to dla mnie wielkie uniżenie, bo w lipcu tego roku uszkodził mi komputery...w mojej obecności i za moja zapłatą.

   Najgorsze było jego szyderstwo, bo po włamaniu dał mi na ekranie wizerunek św. Michała Archanioła! Przeliczył się, bo w punkcie naprawy pojawiła się informacja, że zainstalował mi programy szpiegowskie.

5. oszukał mnie mediator izbowy, a do obecnego profesora nie dotrzesz.

    Msza św. o 7.20, ale rozpraszał mnie kolega, który udzielał mi pomocy w ciężkim omdleniu w naszej przychodni (blok odnogi pęczka Hissa w sercu), a wcześniej czytał zmyślone brednie i rozpoznanie, przysłane z OIL w W-wie, które było przyczyną zawieszenia mi prawa wykonywania zawodu lekarza. Mnie nie dano treści tego "tajnego" pisma kacyków...

   Za ten dzień dojdzie jeszcze Pasterka, ale nie dostałem się do wnętrza kościoła i stałem oparty o krzyż. Po Eucharystii padłem na kolana i tak trwałem…

                                                                                                                            APeeL