opr. 05.01.2011

     Męczą złe sny (26 stopni C), a dodatkowo zrywa parcie na mocz (wada serca). Ciężki człowiek i słaby, wszystko boli, a najbardziej dusza: „nie chcę tu być, ale muszę dla Ciebie i Twego dzieła, Ojcze”. Łzy zalały oczy, bo nie brak mi niczego. To bardzo ważne, ponieważ  większość ustawionych kocha ten świat i to życie.

     Jak nigdy pod naszym kościołem siedzi żebrak. Serce zalała wielka miłość do biednych, poszkodowanych i odrzuconych. Przepływają obrazy strajkujących, pragnących zapłaty za pracę, powodzian pozbawionych domów. Ja nie wiem jak żyją bezrobotni, nie mający mieszkania, nie mówiąc o niepełnosprawnych...i ofiarach wojny.

     Właśnie uwięziono proroka Jeremiasza. W kazaniu kapłan pyta jak żyć? Ja wiem: trzeba wykonywać wolę Boga Ojca. Płaczę przed oczekiwaniem na zjednanie z Panem Jezusem, którego miłością mam żyć i wszystko Jemu oddać.

    Nie mogę wstać z kolan i wyjść z kościoła. Moją  uciechą jest teraz bycie „nędznym dzieciątkiem” Matki Zbawiciela u „której serce otwarte każdemu, a osobiście nędzą strapionemu”. Właśnie chór śpiewa dla mnie: Pan wysłuchał modlitwy żony i wydobył mnie z grzęzawiska!  Płyną obrazy:

- oto zawodniczka, którą zdyskwalifikowano fałszywym badaniem antydopingowym

- żonie złamał się ząb

- powtórzone trzęsienie ziemi w Chinach, a wszystko odbudowano

- moja sprawa zawodowa, od 3 lat walczę o zwrot prawa wykonywania zawodu lekarza (2008-2011)

- okradziony kościół czekaj na odzyskanie obrazu Madonny

- procesujący się o odszkodowania (porażeni przez prąd w pracy, ofiary obozów) i utrzymanie swoich przywilejów

- walczący z wycinką drzew w lasach, a także na Marszałkowskiej

    Żona na spacerze zgubiła ulubioną chustę, którą znaleźliśmy, a ja mam zawieruszony wizerunek św. Jerzego! Czekam też na powrót syna z moim samochodem. Jako lekarz znam najczęstsze pragnienie ludzi: to odzyskanie zdrowia, ale to pragnienie jest błędne, bo zdrowie nie jest najważniejsze.

    Ja chcę odzyskać to, co utraciłem przez grzech pierwszych rodziców: wrócić do Boga i Ojczyzny Prawdziwej...Królestwa Prawdy, Sprawiedliwości, Miłości, Pokoju i Prawdziwej Równości. Ilu pragnie tego?, a przecież Ojciec Najświętszy otworzył Niebo i czeka!   APEL