Boże Ciało

słowo kluczowe: dulszczyzna

    W ręku znalazła się stara kaseta, gdzie były pytania z teologii fundamentalnej: co oznacza słowo syn? Student męczył się, odpowiedź szła opornie. O co chodziło profesorowi? Dziwne, bo na ten moment w TVP Kultura mówiono o winnicy z wyjaśnieniem tego słowa!

   Syn to centrum chrześcijaństwa, ponieważ my uznajemy nie tylko Jedynego Boga Stwórcę nieba i ziemi, ale wierzymy również w Jezusa Chrystusa, Jego Jedynego Syna.

   Syn to ktoś współistotny ojcu, a to jest pokazane na naszych dzieciach, bo więzy jakie łączą ojca i syna prowadzą do wzajemnej identyfikacji. Popłakałem się, ponieważ napłynęła postać - zaginionego bez wieści - naszego syna Mateusza. Jan Chrzciciel wskazał, że Pan Jezus jest Synem Bożym.

    Co oznacza, że Pan Jezus jest Bogiem...Synem Bożym? Pan Jezus Sam Siebie określał Synem Człowieczym, a to oznacza identyfikację z każdym z nas. To zasadnicza tajemnica naszej wiary; w osobie Jezusa Chrystusa objawił się nam Bóg...Bóg i człowiek, Bóg-człowiek: Syn człowieczy! Św. Jehowy nie uznają Pana Jezusa jako Boga, a islamiści moją łaskę określają wiarą w wielobóstwo.

   W telewizji mignął obraz Konsekracji Ciała Zbawiciela, a w gazecie „Fakt” wzrok zatrzymały słowa, że Bóg jest obecny wśród nas i w naszej codzienności. To wynika z moich codziennych zapisków!

    Od samego rana zaczęła się „duchowość zdarzeń”, bo oglądałem „całą prawdę całą dobę” (TVN24), gdzie nie lubią wiary w Boga Objawionego. Jęknęli tylko o tym, że w Monstrancji można ujrzeć Ciało Zbawiciela oraz iść za Panem Jezusem...w sensie fizycznym (w procesji).

   W tym czasie emitowano „tańce dzikich” i mówiono o „królu w Afryce”, a ich „dziennikarze” robili sondę o uczestnictwie w procesji, wypytywali o czym była Ewangelia z równoczesnym rzucaniem obrazów spacerujących z piwem i gapiów…dano też obraz festynu z przebierańcami.

   Właśnie dzisiaj będzie odgrzewana informacja o obrażeniu przez o. Rydzyka prezydentowej Kaczyńskiej, która opowiedziała się ze znanymi kobietami za częściową aborcją! Napłynął też obraz ich „patronów”: prezia Kwaśniewskiego oraz złotoustego Biedronia.

  Telefonicznie wskazałem na ich totalny fałsz, dwulicowość dziennikarzy, lewą cenzurę i dyskryminowanie katolików. W tym czasie biskupi w kazaniach wskazywali na przywiązanie rządzących do stołków. Mówili też o lekarzach, którzy terroryzują chorych, a mają im służyć, o uciskających biednych, a także o UE, gdzie w Niemczech ojciec-Polak nie może mówić do swojego dziecka po polsku. 

Dodaj do tego:

- spotkanie się bogaczy i kraje bardzo biedne…szejk (na jego stole faszerowana głowa barania)

- strzelanie do cywilów, masakry, zbrodnie wojenne popełnione przez USA (Korea, Wietnam, Irak)...ocalony do dzisiaj podskakuję na dźwięk metalu!

- pismo „Life” wypełnione zbrodniami: powinno nazywać się „Śmierć”!

    Teraz zobacz moją dwulicowość. Przed procesją odmówiłem niesienia chorągwi, bo nigdy tego nie robiłem! W tym czasie nagrywałem orkiestrę, a Pan Jezus zszedł na drugi plan!

   Na trawniku znalazłem tel. komórkowy i zaniosłem go na policję (rozproszenie), szukałem też lodów dla żony. Później pojechaliśmy do kościoła na adorację Monstrancji. Podczas śpiewu kilku kobiet: „sercem kocham Jezusa, zawsze będę Go kochać, bo On pierwszy ukochał mnie” z moich oczu popłynęły łzy z pragnieniem świętości.

    Wyszedłem przed kościół, aby być sam na Sam z Panem Jezusem, a wzrok zatrzymał Zbawiciel po ubiczowaniu: król - w koronie cierniowej i w czerwonym płaszczu - z berłem w dłoni…

                                                                                                                                APeeL