Minęło napięcie z „bojem ostatnim” na zakończenie kadencji obecnego samorządu lekarskiego i po wczorajszej Drodze Krzyżowej padłem w sen od 18.00 - 3.00. Po przebudzeniu wielka radość zalała serce i do pierwszej Mszy św. o 6.30 opracowywałem stare zapisy. Nagle „wiosna zaskoczyła drogowców”, zrobiło się zimno, dojazdy do garaży utrudniały półmetrowe zaspy.

   W wielkim bólu skończyłem moją modlitwę w intencji o f i a r  zastawionych pułapekCóż się dziwić menelom lub degeneratom politycznym, którzy zabijają gazem bojowym tych, którzy „zdradzają”...metodą Szatana: „oko za oko”, gdy podobnie postępują koledzy ubrani w białe fartuchy, którzy zabili mnie duchowo i nękanie trwa już 10 lat. To przekroczenie uprawnień funkcjonariuszy publicznych z tworzeniem fikcyjnych dowodów.

   Moim obecnym zadaniem jest ocalenie dusz tych, którzy mnie napastują. Wprost widzę naszą radość z pojednania. Napłynął art. z „Rycerza Niepokalanej”: „Święty, mistyk czy wariat? (wpisz ten tytuł w wyszukiwarce internetowej). Łaska wiary to droga trudna i pełna prób...

   Do kościoła nie było dojścia, a ponieważ miałem 10 minut i stały łopaty...przetarłem ścieżkę do Domu Pana. Tak odczytałem tą intencję modlitewną. Dziwne, bo właśnie opracowuję zapis z 27.02.1989 Przykład błędnej drogi duchowej”.

   W pragnieniu nawrócenia nie idź drogą większości, bo masz wyznaczoną własną ścieżkę. Powołuje nas Bóg, a my oddajemy się do Jego dyspozycji...nie znamy Jego dróg i Jego zamiarów. Tak właśnie stało się ze mną. Pan Jezus wiedział o mnie i czekał aż do 43 roku mojego życia.

    Jezus znaczy „Ten, który zbawia”, a Chrystus „Namaszczony”. Teraz jest dla mnie wzorem: ubogi, czysty, posłuszny. Idąc Jego drogą będziesz cierpiał w osamotnieniu, bo nawet najbliżsi będą cię ranić, ale w końcu zauważysz, że twoją rodziną jest ludzkość. To nadejdzie w zakończeniu rozwoju duchowego...

   Nie staraj się naśladować innych, bo człowiek nie da Ci wsparcia na drodze duchowej. Mocą jest Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Musisz przekonać się o Istnieniu Boga Wszechmogącego. Po odnalezieniu Prawdziwego Ojca nie wystarczy ci już żadna idea, krótki ziemski program, szukanie wsparcia w ludziach i „uwierzenie" w nich...jak w bożków. Ja z Nim jestem zjednoczony i Jemu chcę służyć.

    Na ten moment od Ołtarza św. prorok Jeremiasz przekazuje słowa o tych, którzy „powzięli przeciw mnie zgubne plany”, a po zawierzeniu swojej sprawy Bogu chciałby zobaczyć Bożą pomstę na nich (Jr 11, 18-20).

   Wówczas nie było jeszcze znane dzieło Miłosierdzia Bożego...stąd takie pragnienie. To jest ścieżka prowadząca do Autostrady Słońca, a w rezultacie do Królestwa Zbawionych.

   Na ten moment psalmista wołał w Ps 7 „Panie, mój Boże, Tobie zaufałem” /../ Panie przyznaj mi słuszność /../ Niech ustanie nieprawość występnych.” W Ew (J7, 40-53) podczas sporu o pochodzenie Mesjasza padną słowa:

<<Nigdy jeszcze nikt tak nie przemawiał jak ten człowiek>>.

<<Czyż i wy daliście się zwieść? Czy ktoś ze zwierzchników i faryzeuszy uwierzył w Niego?

<<Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co on czyni?>> Wskazał Nikodem…

    Eucharystia odmieniła moje serce...jak dobry jest Pan, jak zaskakuje i prowadzi. Nie wiedziałem jeszcze, że czeka mnie udręka, ponieważ nie mogłem nawet na chwilkę przespać się. Na szczycie tego pragnienia sąsiadka zaczęła sprzątać balkon i waliła w metalowe obramowanie.

   Doszedłem do siebie dopiero wieczorem, udało się przygotować stronę zapisów, które edytowałem. Podziękowałem z płaczem Bogu Ojcu. Nie jest lekko przecierać ścieżkę do Pana Jezusa…

                                                                                                                                APeeL