„Nie ma Boga oprócz Jahwe”

„Któż jak Bóg Jahwe”…

   Wstałem o 1.30, aby opisać przeżycia duchowe właśnie dla Ciebie, bo moją łaską wiary jest mistyka Eucharystyczna (zejdzie do 4.30). Padłem na kolana i w ciemności zawołałem:

- Boże Ojcze Wszechmogący pobłogosław

- Duchu Święty prowadź mnie

- Panie Jezu przyjmij moje poświęcenie się Tobie…

   Wczoraj słuchałem opisu przeżyć mistycznych prostej dziewczyny (s. Faustynki) i pomyślałem, że ona tylko wypowiadała - pean od Ducha Świętego - dotyczący naszej miłości Boga Ojca. 

   Zważ moje zadziwienie: ciszą w środku ciemnej nocy, zawołaniem po wstaniu, mottem nad artykułem oraz zetknięciem się z opisami moich doznań u innych (nie wiedziałem, że tyle jest książek i opracowań na ten temat). Wpis w wyszukiwarce ujawnił wykaz (82.900). Wymienię tylko kilka tytułów:

Jezus mnie dotyka Alan Carver Ames, współczesny mistyk i były gangster, opowiada o tym, jak otrzymuje od Jezusa przesłania o Eucharystii.

Mistyka Eucharystyczna. Mistyka Eucharystii

Mistyka a liturgia

Dar Sakramentalny. Komunia Eucharystyczna

Mistyka zaczyna się rano

    Zdziwiłem się, bo był tam także zapis mojej intencji modlitewnej z dnia 02.04.2015 Za rozumowo podchodzących do wiary. Oto jej początek:

   <<Nagle wróciła zima i do świątyni pojechaliśmy samochodem, a natchnienie sprawiło, że skierowałem się do prawej nawy...tam na zakończenie uroczystości zostanie przeniesiony Pan Jezus Eucharystyczny.

    Dzisiaj jest piękna celebracja. Psalmista wołał (Ps 116): „Kielich Przymierza to Krew Zbawiciela” i pytał ode mnie: „Czym się Panu odpłacę za wszystko, co mi wyświadczył?” Piotr wzbraniał się przed umyciem nóg przez Pana Jezusa...nawet się uśmiechnąłem, bo sam byłbym zaskoczony, a tu prosty rybak!

    Kapłan piękne mówił o Eucharystii, cudzie, który codziennie czynią kapłani...jakby z moich zapisków! Brakowało tylko słowa, że to „Cud Ostatni”! Popłakałem się przed zjednaniem z Panem Jezusem, a Eucharystia była lekka („dar”). To dzień za kapłanów i proboszcz dodatkowo prosił o nasze wstawiennictwo>>.

     Jest to wyraźne spełnienie mojej prośby do Ducha Świętego o prowadzenie oraz błogosławieństwo Boga Ojca dla tego, co uczynię.

   Jednak wróćmy do dzisiejszej Mszy św. porannej na której psalmista wołał (Ps 81/80): „Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał”.

   Na Zbawiciela faryzeusze i zwolennicy Heroda wciąż szukali pretekstu, aby Go zabić! Właśnie złapano Jego uczniów na jedzeniu w szabat kłosów (Mk 2, 23-28). Na to otrzymali reprymendę o Dawidzie i jego głodnych towarzyszach, którzy w świątyni jedli chleby pokładne. Ponadto na ich oczach uzdrowił człowieka z uschłą ręką.

   Po Eucharystii padłem na kolana i chciałbym tak trwać do końca życia...wprost zostałem oderwany od ciała fizycznego (mojego opakowania). W takich chwilach pragniesz być sam na Sam z Panem Jezusem i wrócić do królestwa Bożego, do Boga Ojca i naszej Prawdziwej Matki.

   Nagle czujesz nicość wszystkiego, a zarazem moc Boga (wybuchy wulkanów z wylewaniem się ognistej lawy) i niezmienność królestwa duchowego...w tym czasie zmieniają się ludzkie poglądy, głoszone mądrości, a wszystko z czasem ulega zepsuciu.

   Wieczorem, od demona napływała niechęć do nabożeństwa w oktawie Bożego Ciała. Wszystko odmienił sekundowy sen w którym ujrzałem Monstrancję. Po przybyciu do świątyni wzrok przykuło zdjęcie rąk kapłana trzymających Eucharystię. Podczas litanii do Serca Pana Jezusa krzyk wyrywał się z duszy, a łzy zalewały oczy.

   Dobrze, że przyszedłem, bo było tylko kilku mężczyzn i w procesji - wśród błysku i grzmotu piorunów - niosłem chorągiew ze św. Michałem Archaniołem. Wróciłem całkowicie odmieniony po błogosławieństwie Monstrancją...

                                                                                                                          APeeL