Tuż po przebudzeniu podziękowałem Bogu Ojcu za zeszły tydzień. Poprosiłem zarazem Ducha Świętego o prowadzenie, bo chcę spotkać się z nowym Rzecznikiem Praw Lekarzy w OIL w W-wie, ponieważ zbliża się 10 lat walki o prawdę.

    W wieku prawie 75 lat jest to wyprawa z jeżdżeniem po Warszawie, a nie jest to moja specjalność. Po ruszeniu samochodem popłakałem się i prosiłem Boga Ojca o Jego Opatrzność, a zarazem zacząłem wołać w intencji takich braci na całym świecie.

   Kierowcy wówczas w myśli mają śmiertelne wypadki lub zranienia, a wystarczy zwykła stłuczka lub złapanie gumy (opony po 5 latach tracą swoje właściwości) i cała operacja idzie w gwizdek.

   Przykre jest to, że politycy nie podkreślają takiej potrzeby, nie proszą wiernych o wsparcie modlitewne i nie dają na Msze św. błagalne (prośby), przebłagalne (przeproszenia) i dziękczynne.  W naszej nędzy prosimy, ale nie dziękujemy. Tak było też z uzdrawianymi przez Pana Jezusa.

   W tym czasie zatrudniają, aby oszukiwać pr-wców: Donald mniejszy miał Piotra Tymochowicza oraz Igora Ostachowicza. Korzystała z nich także dr Ewuś (od przekopywania Smoleńska).

   Na tym tle marnuje się mój talent, bo ja stworzyłbym grupę dobrowolnie modlących się za prawicę na całym świecie, ale wówczas w RP nie wolno byłoby zabijać dzieci nienarodzonych. Zaraz zacznie się krzyk o ofiary gwałtów, a ja zapytam: czy Ty nie pochodzisz z gwałtu, bo przemoc seksualna trwa także w małżeństwach.

   Dziecko powinno powstawać w miłości, a nie tak jak u braci islamistów, gdzie kobieta jest „rolą uprawną” i mamy do czynienia z „produkcją”, której celem jest zalanie świata jedynie prawdziwymi wyznawcami swojego Boga.

   Nasz Deus Abba (Tata) jest Ojcem Prawdziwym wszystkich dzieci...moim bratem jest Turek, Afgańczyk, Koreańczyk, a nawet każdy rodak (żart). Wszyscy na ten czas jesteśmy braćmi Pana Jezusa...

   Jak można być sołtysem, burmistrzem, starostą i w końcu prezydentem mocarstw atomowych bez prośby o Opatrzność Bożą? Możesz wygrać z ruskimi, ale nie wygrasz z Księciem Tego Świata, bo prawdziwy bój toczy się o nasze dusze. Wyobraź sobie wojnę atomową. W jednej chwilce w czeluściach  piekielnych znajdą się miliony dusz. 

    Dla mnie jest to śmiesznie proste, ale racjonalista pokiwa głową i zacznie mi ubliżać. Nic na to nie poradzimy, bo każdy ma swój rozum i wolną wolę oraz błysk czasu (w stosunku do wieczności) na „przejrzenie” i nawrócenie się. Piszę to jako ten, który otrzymał łaskę powolnego wychodzenia z bagna (vide: pląsanie naćpanych na Przystanku Woodstock).

   Przed wyjazdem w drzemce ujrzałem maleńki krzyżyk i to potwierdzi się podczas spotkania z Panią Doktór, która mimo umówionej wizyty udawała, że spieszy się nie wiadomo gdzie, a w tym czasie uporczywie dzwonił telefon. Zobacz na tym przykładzie precyzyjność szkodzenia, którą - podczas zamachu w Smoleńsku - doprowadzono do apogeum.

    Tak trwają brzydkie metody bezpieki samorządowej...prezesi się zmieniają, a „urzędnicy” wciąż trwają. Pozwalano im na takie wyczyny i nie mogą się zmienić. Zrozum teraz człowieka nieświadomego takich ataków, który uwierzy w odwoływanie się i praworządność. Podobnie do mnie skrzywdzony lekarz wierzy w listy otwarte do ludzi dobrej woli...

   Jak udowodnisz takim, że podsłuchują, a później piszą anonimy...od tego, któremu szkodzą. Na zewnątrz wszystko jest „demokratyczne”, a serca tych ludzi tkwią we władzy o charakterze mafijnym. Nowy Pan Prezes OIL nigdy się z tym nie zapozna, a ujawniającego te działania uzna za mającego urojenie prześladowcze.

   Po powrocie do domu kontynuowałem modlitwę w intencji tego dnia, a podczas nabożeństwa do Krwi Pana Jezusa dodawałem wołanie za potrzebujących Opatrzności Boga Ojca...

                                                                                                                       APeeL