Przemienienie Pańskie

    Ta intencja mówi o tych, którzy proszą nas („pukają do drzwi”) na tysiące sposobów...w tym poprzez napisy na nagrobkach lub  apele o pomoc w mass-mediach. To wyjaśnienie jest zrozumiałe, ale dałem jak przykład „mowy Nieba”.

   Z powodu tych dwóch słów straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza („słyszę głosy” czyli mam urojenie). Moja refleksja jest taka: zdrowi psychicznie są tylko funkcjonariusze w samorządzie lekarskim oraz psychiatrzy ateiści. Tacy biorą wszystko dosłownie...nawet napisane w cudzysłowie.

- Ktoś do ciebie, powiedziała żona...po otworzeniu drzwi pukającemu.

- Co się panu stało, tak nie można, pomogłem panu z serca, przecież nie rozwiążę pan problemów w drzwiach…

   Bardzo lubiłem i lubię tego ginącego alkoholika, bo nigdy mnie nie zaczepiał i zawsze mówił mi zdrobniale po imieniu. Niedawno stał na chodniku podparty kijem, ponieważ stracił władzę w nogach („zespół wiotkich nóg”). Podobnie jest w chorobie Parkinsona...chory musi się zatrzymać na chwilkę, która może trwać nawet godzinę.

  Postanowiłem mu pomóc, ponieważ kwalifikuje się do renty społecznej: zrobiliśmy zdjęcie do nowego dowodu, z urzędu pobrałem druk na rentę społeczną (rejestruje się w Urzędzie Bezrobocia, a jest prawie niezdolny do samodzielnej egzystencji) i dałem mu „na śniadanie”.

   Teraz stał bezradny, bo go "okradli" (nie wiadomo z czego). Później podjechałem do niego, bo człowiek zjednany z Panem Jezusem bardzo cierpi z powodu najmniejszej odmowy pomocy. Wówczas jesteś w jego sytuacji: chory, głodny, spragniony piwa, a nie masz grosza. 

   Nie wiedziałem, że jest to początek intencji modlitewnej tego dnia. Sam po chwilce znalazłem się w sytuacji „pukającego do różnych drzwi”...siadł telefon, szukałem w trzech miejscach informatyka...trafiłem też do dwóch przychodni, gdzie nie było „moich” lekarzy.

   Jak nigdy pojechałem na Mszę św. wieczorną godzinę wcześniej i w wielkim uniesieniu odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia. Poprosiłem Boga Ojca o wsparcie tych osób, którym w życiu odmówiłem pomocy lub ich źle załatwiłem...jakże ranimy wówczas takie osoby, a zarazem naszego wspólnego Tatę.

    Ogarnij cały świat, narody, które zamiast współżyć napadają na sąsiadów, a przykładem jest Federacja Rosyjska z zajęciem Czeczeni, części Gruzji i Ukrainy.

   Po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii chciałbym zostać w kościele, ale szybko zgaszono światła...wypędzając nas.

                                                                                                                                APeeL