W tej intencji byłem na dwóch Mszach świętych, ponieważ czekających na pomoc są całe masy, a nawet narody. Dopiero podczas edycji tego zapisu uświadomiłem sobie, że jedno z tych nabożeństw jest w mojej intencji, bo właśnie czekam na decyzję Izby Lekarskiej (zmienił się skład Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie).

   W kraju demokratycznym, mieniącym się wolnością piesków i kotków, gdzie spółkujący inaczej mają specjalne prawa...w biały dzień zrobiono ze mnie chorego psychicznie (psychuszka). Moje 30 lat uczestnictwa w codziennej Mszy św. to psychoza. Zdrowy byłem podczas alkoholizmu i hazardu (poker)...jak Wiśniewski (przehulał 25 milionów) i kardiolog Religa.

   Kołtuneria duchowa psychiatrów jest porażająca. Zdrowy jest kolega Leszek Trojanowski, który jako dżihadysta zrównał z ziemią miejsce kultu religijno-patriotycznego...z powaleniem krzyża Pana Jezusa. To wprost nadczłowiek...homo sovieticus. Ma nawet uprawnienie zamykania kogo chce w szpitalu.    

    Garstka podobnych („VIP-ów”) żyje pewna swego, co ujawniły nagrania w knajpie Sowa i Przyjaciele, ale wyobraź sobie teraz panów tego świata w Federacji Rosyjskiej, gdzie szaleje Przeciwnik Boga. Piszę to, a prezydent Lech Kaczyński 10 lat temu przemawia w Gruzji wskazując na agresora sowieckiego pragnącego władzy nad światem.

    Na ten moment prorok Jeremiasz mówi od Boga (Jr 30), że zniszczony Syjon - spowodowany odstępstwem i nieprawością narodu wybranego - zostanie odbudowany. Psalmista wołał w Ps 102[101], że „Pan przychyli się ku modlitwie opuszczonych /../ aby usłyszeć jęki uwięzionych, aby skazanych na śmierć uwolnić”.

   W moim sercu pojawiła się chrześcijanka Asi Bibi, która od wielu lat czeka na wykonanie wyroku śmierci w Pakistanie...za stwierdzenie, że Jezus jest naszym Zbawicielem. Nic nie dały prośby i protesty...ważniejszy od Syna Bożego jest Mahomet.

   W Mt 14, 22-36 uczniowie znaleźli się w zagrożeniu życia podczas przeprawy przez jezioro...przybył do nich Pan Jezus idąc po falach i sprawił, że Piotr podobnie kroczył w jego kierunku. Po przybyciu do ziemi Genezaret trafili na zniesionych z całej okolicy chorych, którzy pragnęli dotknięcia się frędzli płaszcza Chrystusa...wszyscy zostali uzdrowieni.

   Następnego dnia psalmista zawoła „Pan nas obroni tak jak pasterz owce”, a w Ew Mt15, 21-28 kobieta kananejska wybłagała uwolnienie opętanej córki. Pan Jezus widząc jej wiarę stwierdził: „niech ci się stanie, jak pragniesz!”

    W drodze na drugą Mszę św. (08.08.2018) odczytałem ostateczną intencję i w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę. Przepływały ludzkie cierpienia:

- dzisiaj byłem w przychodni, gdzie możesz ujrzeć czekających na pomoc: zaburzenia rytmu serca, potrzeba otrzymania narkotyku dla matki z nowotworem, gorączka, a także interwencja pogotowia do ciężko chorej

- w tych dniach były u nas pielgrzymki, które nakarmiono

- trwają śmiertelne upały z oczekiwaniem na deszcz...

- wstąpiłem do meliny alkoholika, któremu pomagam w załatwieniu renty społecznej (należy mu się pierwsza grupa inwalidzka, a to jest około 1200 zł.). Nikt się nim nie zainteresował…

- wrogowie mojej ojczyzny szykują przewrót...

    Szkoda, że rządzący nie zamawiają Mszy św. w Sanktuariach i nie proszą rodaków o wstawiennictwo modlitewne. Sprawia to mała wiara w Moc i Opatrzność Bożą!

   Żadnym językiem nie mogę przekazać mojego stanu duchowego po dwóch Eucharystiach. Pozostałem na placu kościelnym i wołałem do Boga w intencji czekających na pomoc: uwięzieni w górach, topiący się, sterczący w upale na zablokowanych trasach, ofiary pożarów, a zarazem powodzi i suszy, wichur i strasznych wypadków komunikacyjnych.

   Napłynęły obrazy wojen na całym świecie z pozbawieniem ludzi wszystkiego, a w tym czasie ci, którym nic nie brakuje. Tacy nie dziękują Bogu Ojcu, bo to im się należy...

                                                                                                                              APeeL