Większość ludzi nie ma poczucia grzechu, bo „nikogo nie zabili”. Jest to wynik braku Światła Bożego oraz naiwnego oczekiwania na Miłosierdzie Boże wynikające z Dobroci naszego Taty. Nie wolno grzeszyć świadomie i liczyć na nienależną łaskę, bo podsuwa to Szatan!

   Tak jest u braci islamistów, którzy otrzymują automatyczne rozgrzeszenie (poligamia i pedofilia, gwałty, wymuszenia, stręczycielstwo, itd.), gdyż „Allach jest miłosierny”. Mahomet jest dla nich wzorem i nie podlega żadnej krytyce (był zwolennikiem niewolnictwa, a wieku 54 lat pozbawił dziewictwa swoją dziewięcioletnią żonę). W tym czasie Zbawiciela traktują jako mniejszego proroka! 

   Terroryści z Boko Haram w 2014 roku porwali i sprzedali ponad 200 Nigeryjek...przywódca grupy oświadczył, że sam Allach to nakazał. Ich celem jest także wytępienie „niewiernych”, szczególnie chrześcijan dla których jesteśmy „niewiernymi psami”...to daje zbawienie!

   Szatan zna Prawdę i podsuwa "dobro"...tak ma dojść do czystości rasy. Przerabialiśmy to z opętanym Adolfem Hitlerem i podobnym...dalej hołubionym bożkiem Józefem Stalinem („gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród”). W tym wywodzie jest pokazane podejście do grzechu.

   Ja wiem, że Bóg jest Jeden, w Trójcy Jedyny, a Jego Miłosierdzie jest nieskończone, ale trzeba się ukorzyć, z płaczem paść na kolana i wyznać grzechy...nawet najgorsze zbrodnie! 

   Tak właśnie było z komendantem obozu w Oświęcimiu Rudolfem Hessem, który przed wykonaniem wyroku śmierci otrzymał rozgrzeszenie z przyjęciem Eucharystii. Płakał przy tym na kolanach. Czy kobiety mordujące własne dzieci nie są gorsze od niego? A wszyscy zwolennicy dzieciobójstwa (ludobójstwa)?

   Przeciętny człowiek nie wierzy w Miłosierdzie Boga Ojca. W tym czasie Pan Jezus czeka na prośbę każdego i pragnie całkowitego odpuszczenia grzechów.  Szatan mami grzechami, a później zalewa swoje ofiary pewnością, że nie ma dla nich przebaczenia. Judasz i wielu popełnia - z tego powodu - popełnia samobójstwo. To upadly Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...wiem jak działa i ostrzegam każdego. 

   Dzisiaj byłem niegodny przystąpienia do Eucharystii, a Zły zalecił mi...posiedzenie na placu kościelnym bez słuchania Słowa. W tym czasie św. Paweł powie (1 Kor, 1-9), że jesteśmy „uświęceni w Jezusie Chrystusie i powołani do świętości”.

    Natomiast Pan Jezus wskaże (Mt 24, 42-51), abyśmy byli czujni i gotowi na jego przyjście. W praktyce oznacza to  przygotowanie się do śmierci, ale większość nie pomyśli nawet o tym, bo ma ważniejsze sprawy.

   Zapraszani przeze mnie lekceważą łaskę bycia na codziennej Mszy Świętej z Cudem Ostatnim. W tym czasie trwa opętanie seksem, wchodzi gender, a babcia Gessler podsuwa afrodyzjaki. Nawet Watykan idzie ku „nowoczesności” i skłania się ku zadowoleniu tych, którzy nie są w świętych małżeństwach.

   Nie podszedłem do Eucharystii, bo - przy mojej łasce - byłby to grzech. Ujrzę to następnego ranka podczas mojego trzykrotnego wołania przed Eucharystią: „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nigdy nie będę godny, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko Słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”…

   Podczas edycji tej intencji zostałem wezwany na Mszę Św. 01.09.2018 o 6.30. Nie wiedziałem dlaczego, ale w kościele uwagę przykuł żartujący, który przybył modlić się za kogoś z rodziny. Nawet podszedł do spowiedzi i do Eucharystii.

   Po wyjściu z kościoła powiedziałem mu, że nie wie, co tutaj się odbywa. Ja też lubię żarty, ale nie w kościele. To był  typowy przykład braku poczucia grzeszności... 

                                                                                                                                   APeeL