Tuż przed obudzeniem widziałem inwazję rybików...jak w pladze egipskiej. Najbardziej martwiłem się, aby nie zanieść ich do domu, ale wysypały się z pustej torebki. Te bezskrzydłe owady mogą dostać się do naszego mieszkania przez kanalizację, szczeliny w obudowie lub od sąsiadów w bloku. Żywią się nawet klejem pod tapetami. Nieszkodliwe, ale ohydne...

    Przestraszony, bo sen zwiastuje kłopoty pocałowałem Twarz Zbawiciela z Całunu i pojechałem na Mszę Św. o 6.30. Pusto, mgła, kilka osób...odmówiłem „Anioł Pański” z wołaniem do Matki Bożej Pocieszenia oraz słowa pieśni do Boga Ojca: „Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios.” Wzywamy Cię Matko, chroń Swoje dziatki (napłynął obraz Jana Pawła II).

    Dzisiaj jest wspomnienie Jana Kantego, który miał kult Eucharystii (zmarł w 1473 r.), podobnie jak ja (mistyka Eucharystyczna). Po spojrzeniu s. Faustynki zawołałem do Św. Michała Archanioła, aby „postawił pieczęć na moim mieszkaniu”.

    Św. Paweł zalecał wytrwałość w wierze i prosił Boga, abyśmy otrzymali „światłe oczy serca” i ducha mądrości. Natomiast Pan Jezus wskazał na tych, którzy przyznają się do Niego i zalecił, abyśmy podczas - włóczenia nas po urzędach i władzach - nie martwili się o to, co mamy powiedzieć (Łk 12, 9-12).

    „Panie Jezu przyjmij mój strach” za tych, który niczego się nie boją. Eucharystia przewijała się wielokrotnie do przodu. Pozostałem i w pokoju serca odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

   Podjechaliśmy pod mój krzyż, gdzie żona postawiła dodatkowy kwiat, który sama wyhodowała oraz zmieniła wieniec z kwiatów sztucznych na na żywy. Wróciłem na zakończenie nabożeństwa różańcowego z uzyskaniem błogosławieństwa Monstrancją oraz ponownym przyjęciem Eucharystii.

   Sen sprawdził się, bo padłem umęczony nocnymi zapisami, a po wypiciu prawie litra mleka wystąpiły bóle brzucha z objawami niestrawności i tak spałem szereg godzin. Coś strasznego…

    Nie miałem pojęcia jak odczytać intencję, bo były już podobne:

  • ZA SZKODZĄCYCH SOBIE (07.02.1998)

  • ZA OFIARY LUDZKICH ZACHCIANEK (14.07.2018)

  • ZA ŁAKOMYCH (25.01.2007)...ta ostatnia dotyczyła kolegi lekarza (wpisz w „Szukaj”).

   W niedzielne południe wyszedłem na boisko z grającymi w piłkę nożną...prawie chcieli się bić, przeklinali własne matki i mieszali w to „Jezusa i Marię”. W krótkim czasie miałem pokazane różne pragnienia ludzi: od wygranej w To-To poprzez pragnących młodości i chorobliwej sławy (Magda Gessler) do tow. Putina, który marzy o władzy nad światem. Jutro zostanie z niego garstka prochu, a dzisiaj czuje się bożkiem...

    Ogarnij świat ludzkich pragnień: seks, posiadanie i władza, sława za wszelka cenę: zginał nurek, który chciał pobić rekord Polski w zanurzaniu się, porażony Tomasz Gollob przed zawodami motocrossowymi (złamał kręgosłup piersiowy z urazem rdzenia kręgowego), nałogi i ich następstwa, pragnienie bogactwa, urody i długiego życia z jego używaniem, zbieranie środków na „spokojną starość”.

    Każdy wie o co chodzi i może wymienić swoje pragnienia, a potrzeba nam chleba, czapki i dachu nad głową. W wielkim bólu płynęła cała moja modlitwa, a podczas „rozciągania i przybijania Pana Jezusa do krzyża” popłakałem się i to zawołanie powtórzyłem dziesięć razy...

                                                                                                                     APeeL