Przez pół godziny trwał bój o wyjście na poranną Mszę Św.! 99% ludzi wierzących powie, że nie poszli, bo „im się nie chciało”. Wykluczam "obowiązek" niedzielny i nabożeństwa pogrzebowe bliskich...

    Czytając moje doświadczenia musisz zrozumieć, że od 30 lat uczestniczę w codziennej Mszy Św. i zadaniem upadłego Archanioła jest wyrwanie mnie nawet z jednego spotkania z Panem Jezusem.

   W momencie tego ataku napływało: „pośpię...pójdę na nabożeństwo różańcowe i zostanę na Mszy Św. wieczornej, itd”. Zapamiętaj, że to jest podawane w twojej osobie...to są twoje myśli. Przewracałem się, ale sen nie nadchodził.

  Nagle do serca napłynęły słowa pieśni: „Nie zostawię Cie samego /../ Jezu, Jezu w małej Hostii ukryty...Jezu, Jezu jesteś moim życiem”, a w sekundowym śnie „ujrzałem” gołąbka przed Ołtarzem Św. To była delikatna przeciwwaga do kuszeń...

    Zważ, że do kościoła mam 700 metrów, a zimno i drętwota ciała nie jest przeszkodą do przejechania samochodem. Trafiłem na błogosławieństwo z poprzedniego nabożeństwa.

    Na ten moment Św. Paweł (Ef 2, 1-10) przypomniał czas, gdy żyłem wg żądz ciała, spełniałem zachcianki myśląc zdrożnie...jednym słowem byłem umarłym na skutek występków! Apostoł Szatana określił jako władcę mocarstwa powietrza, ducha synów buntu. Zbawieni jesteśmy dzięki Miłosierdziu Boga i Jego łasce, a nie z naszych uczynków.

   W serce wpadły Słowa Pana Jezusa z Ew (Łk 12,13-21) z przypowieści o człowieku zamożnym...takim dzisiejszym Pawle Adamowiczu, prezydencie Gdańska od 20 lat! On nie planował budowania spichlerzy, ale pieniądze, które „przyniesiono mu w dwóch torbach od Niemców” lokował na 36 kontach, a zapytany o ilość mieszkań („mam tyle, ile mam”) zapomniał o dwóch z siedmiu.

   Podobny do niego przestępca Janusz Palikot zapomniał wpisać -  do zeznania podatkowego - posiadanego samolotu. No cóż matka HGW dawała przykład z Warszawy jako wysoka funkcjonariusza Pełnych Obłudy.

   Tak zabezpieczają swoją starość zdemolowani przez Władcę Mocarstwa Powietrza...powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu. Pozostałem po Mszy Św. odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Zawołałem za babcię i brata (przyśnili się) i za nich przekazałem Eucharystię...także wieczorną po nabożeństwie różańcowym.

   Dzisiaj byłem wyjątkowo drętwy, niezdolny do niczego, nawet sen (przed opadami) nie dawał ukojenia. Pojechałem na zakończenie nabożeństwa różańcowego, aby otrzymać błogosławieństwo Monstrancją. Dobrze, że przełamałem się i byłem na Mszy Św. porannej.

                                                                                                                          APeeL

 

   Przed północą trafiłem na mój wątek www.gazeta.pl forum religia: Wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim (apel1943), gdzie dałem wpis po długiej przerwie:

    <<Przypominam się, że nadal żyję (75 lat), bo od Boga Ojca "Ja Jestem" mam dołożone 15 lat. Tak było z jednym z proroków. Nasz Tata powiedział: idź i powiedź mu, że ma dodane 15 lat.

   Ja wiem, że jest Raj i nie chcę być tutaj, ale mam zadanie: muszę przepisać i opracować jeszcze 5 tys. stron mojego dziennika duchowego. Nawet ciekawego dla mnie, bo byłem w środku tego życia (jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu).

   Wiele intencji modlitewnych jest także za czytających (sprawdź to). Przejrzyj swoje grzechy i wpisz w moim dzienniku Wola Boga Ojca ("Szukaj" + Enter). Przykładowo: za chytrych, za głupich duchowo, za pragnących władzy nad światem, za łakomych, itd.

   Nie mam czasu, a bardzo lubię dyskutować...nawet z forumowymi "pałkownikami", bo to służy innym. Nie idź na film "Kler", bo zostaniesz zainfekowany przez demona. Kup książkę egzorcysty ks. Piotra Glasa ("Dzisiaj trzeba wybierać" lub DEKALOG), a nie pożałujesz...

                                                                                                        Szczęść Boże