W nocy czytałem książkę-wywiad T. P. Terlikowskiego z ks. Piotrem Glasem o działaniu demonów oraz mocy naszej modlitwy („Dekalog” ks. Piotr Glas). Nie mogłem się oderwać, ponieważ to wszystko potwierdza moje doznania duchowe.

    Na Mszy Św. porannej od Ołtarza Świętego popłyną słowa św. Pawła (Ef, 32-5,8) z zaleceniem, abyśmy postępowali jak umiłowane przez Boga dzieci. Następnie wymienił różne grzechy budzące obrzydzenie u Boga, a w moje serce wpadło zalecenie o tym, że dążący do świętości powinni zaprzestać „niedorzecznego gadania lub nieprzyzwoitych żartów, bo to wszystko jest niestosowne”. Dalej ostrzegał przed zwodzącymi nas „próżnymi słowami”.

    Ja wiem, że słowem można zabić...także siebie, czego doznał Paweł Kukiz, który w nocy z piątku (26.10.2018 r.) na sobotę pisał wulgaryzmy na Twitterze (po zażyciu „coś tam, coś tam”). Tak padli także wielbiciele knajpy "Sowy i Przyjaciół".

   Dzisiaj zwodzą nas giganty (TVN, Super Stacja, Polsat), gdzie przemilcza się prawdę, nawet nie mruknie o Bogu i wciąż szuka „dziury w całym”, aby wywoływać zamęt.

   Dzisiaj Pan Jezus w Ew (Łk 13, 10-17) musiał tłumaczyć się w synagodze dlaczego w szabat uzdrowił pochyloną kobietę. U nas była taka wierna, która przychodziła codziennie do Świątyni Pana...nawet jako znak dla zdrowych z samochodami!

   Bezpieka świątynna udawała troskę o przestrzeganie Prawa, aby wykazać, że cud uczyniony przez Zbawiciela jest grzechem, a przecież w ten dzień każdy odwiązuje zwierzęta, aby je napoić. Tak też postępuje TVN, która staje po stronie grzesznych "mniejszości" (obecnie są to katolicy) i dywersantów demolujących LOT (strajk w dniu wyborów i przed 1 listopada).

   Szatan przeszkadzał w powrocie na zakończenie nabożeństwa różańcowego z błogosławieństwem Monstrancją. Jego działanie jest schematyczne: napływa pragnienie „odpoczynku” („nie, nie pójdę”) z kręceniem się („nie wiem, co mam robić”) oraz pustką w sercu. Ludzi małej wiary na pewno zalewa złością na wiarę i daje obrazy z filmu „Kler”. U mnie jest to wykluczone, bo od razu ujawniłby się.

   Ponadto trafiłem na czytanie o męczeństwie ks. Jerzego Popiełuszki z zatopieniem umęczonego w Wiśle (tama we Włocławku). Wówczas Msze Św. z jego udziałem były nazywane „seansami nienawiści”.

   Podczas błogosławieństwa Monstrancją przekazałem tą łaskę za dusze rodziny, znajomych i tych, których skrzywdziłem. Cały czas klęczałem, a później położyłem głowę na ławce kościelnej z powodu bólu duchowego.

   Pozostałem na ponownej Mszy Św. w intencji dusz najbardziej potrzebujących wsparcia z mojej rodziny i znajomych. W ramach intencji uwagę przykuły słowa psalmu, że: „Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zsiada w gronie szyderców /../”.

   Siostra dodatkowo zaśpiewała: „To mój Pan /../ On wiele mi uczynił. On moim Bogiem. On mnie uzdrowił.” Po Eucharystii wystąpiło uniesienie duchowe, zostałem całkowicie odmieniony, a serce zalała cichość z pragnieniem modlitwy, którą później odmówię w wielkim bólu. Po tym owocu poznasz każde kuszenie. Sprawdź to na sobie...

   Przed kilkoma dniami napisałem, że „da Bóg to spotkam się z Wojciechem Sumlińskim”, a dzisiaj trafiłem na wywiad w którym mówił o Romanie Giertychu, a jako dziennikarz śledczy Donalda Tuska określił „wysokim macherem z zaplecza”, „marionetką”, a właściwie „kukłą pracującą dla Niemiec”!

   Napłynął także Pan Jezus ujawniający fałsz manipulujących słowem oraz cała machina kłamców wszelkiej maści, którzy zamach nazywają wypadkiem, zajęcie Krymu spełnieniem referendum, a Katyń zbrodnią hitlerowską.

    Pasuje tutaj polemika (08.12.2014) z Mariuszem Agnosiewiczem (www.racjonalista.pl) na moim blogu (Onet.pl wszystkie zamknął)...

                                                                                                                      APeeL

                                                     Bałwochwalstwo Słowa…

    Pan Mariusz to wielki znawca duchowości człowieka, który straszy Bogiem karzącym do 3-pokolenia. W tym czasie sam kłania się bałwankowi w postaci swojego ograniczonego rozumu i szczyci się swoim niedorozwojem duchowym. W chórku poganin i sceptyków-racjonalistów, a także psychiatrów-behawiorystów powtarza zalecenia dla Żydów (Wj 20, 4-5).

    Przy tym podkreśla, że żadnego słowa z jego wiekopomnego artykułu nie wolno przepisać, a całą  moją stronę zamieścił u siebie i ośmieszał „dyskusjami”. Wpisz: www.racjonalista.pl Instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca.

    Dyskutowano zaocznie, ale ktoś przeniósł tam moją opinię o Panu Mariuszu Agnosiewiczu, że „szkaluje wiarę katolicką (…) reprezentuje grzeszne pogaństwo (…) kołtuństwo darwinowskie i bez dobrego egzorcysty nie poradzi sobie”.

    Wg tego poganina ja kłaniam się nie Bogu Osobowemu, ale oddaję cześć obrazom oraz figurkom, krzyżowi i relikwiom świętych. Przy tym pyta przekornie czy nie kłaniamy się bałwanom. Nie podobają mu się obrazy wiszące nawet w kościołach i ich peregrynacja (wielka łaska Boga).

    W tym czasie nie dziwi go kłanianie się w mauzoleach trupowi Lenina i Stalina oraz kult żyjących satrapów. W swojej niepoczytalności widzi tylko bałwochwalczy interes. Tak jest, gdy człowiek neguje naszą duchowość…jak koledzy psychiatrzy.

    Ten debil duchowy stwierdza, że Pan Jezus nigdzie nie zalecał wieszania krzyża…także w domach! Nawet mamy tego nie czynić w kościołach. To trup duchowy, który ledwie się rusza, a  jego usta krzyczą głośno, że kult krzyża pochodzi od Złego!

    Kult mamy oddawać w „duchu”, a nie w kościele, bo Zbawiciel nigdzie nie zalecał budowania kościołów. Mamy czcić Boga i Pana Jezusa w naszych sercach. Zobacz do czego prowadzi bałwochwalstwo Słowa, które czyta kołtuneria bez łaski wiary i Światła Bożego.

    Miesza do tego Żydów i cytuje zalecenie Pana Jezusa o uczynkach pobożnych, które wykonuje się przed ludźmi…w czasie, gdy wszyscy wstydzą się wiary!

    To obrzydliwy kaznodzieja, który z odkrytą przyłbicą atakuje największe świętości mojej wiary. Powinien być za to ukarany. Kołtun wskazuje, że trzeba znieść niedzielę i kategorycznie mam nie modlić się w kościele. Nawet udowadnia przy pomocy Słowa, że tam nie mieszka Pan Bóg! Udowadnia cytatami, że powinienem brzydzić się Świątynią Boga Objawionego, a nie uważać to miejsce za prawdziwy Dom Boga na ziemi.

    Nie może swoim rozumkiem pojąc, że tam są odprawiane Msze święte podczas których odbywa się Cud Ostatni (Eucharystia). Stawia na równi bałwochwalstwo pogańskie z kultem Boga Objawionego. Moje modlitwy to głupota kierowana do posagów…zakazuje też modlitw z ludem, który określa  „pospólstwem”!

    Nie ma najmniejszego światła wiary, a występuje w postaci nauczyciela – to bałwochwalca Słowa, które przekręca jak ograniczona umysłowo osoba. Cytuje Słowo, którego nie rozumie, że Królestwo Niebieskie jest w nas. Nigdy tego nie przeżył i trzyma się bożków z drzewa, których stawia na równi ze świętym wizerunkiem Pana Jezusa umierającego na krzyżu. To wielkie świństwo, które powinno być ukarane, bo deprecjonuje Prawdę i oddaje katolików w ręce psychiatrów.

    Dziwi się też kultowi relikwii, ale nie gorszą go piszczące fanki gwiazdy, które płacą za bezwartościowe gadżety. Wyśmiewa też wierzących w Boga, pobliską u mnie kaplicę Miłosierdzia Bożego, gdzie w każdy 1-wszy piątek m-ca modlimy się do Boga oraz figurę Matki Bożej Niepokalanej przy moim bloku.

    Prawie chce się krzyczeć z bezsilności, bo jego głos nie jest odosobniony. Jako guru zbiera pochwały za swoje mądrości (kult rosnącego bożka). Jako sługa szatana boi się świętych kadzideł i oleju konsekrowanego i od niego mówi, że to jest służenie szatanowi. Nie widzi, że swoimi wywodami kadzi okropnie Belzebubowi i już niedługo otrzyma odpowiednią nagrodę.

    Nie może wprost ścierpieć mojej miłości do krzyża Chrystusowego. W tym czasie  pochyla się nad poganizowaniem „naszej świętej wiary chrześcijańskiej” i zaleca patrzenie w niebo, a nie w Ołtarz Święty, gdzie jest Bóg Żywy (w Tabernakulum)! Widzi tylko jarmark i uświęcony interes…

    Już dawno nie czytałem takich nędznych wypocin głupkowatego ateisty. Nie można wprost czytać tych rzygowin szatana, a w art. szokuje zdanie końcowe w którym zmienia słowa Pana Jezusa wskazując, że Kościół katolicki jest szeroką bramą prowadzącą do piekła! Zobacz jak Szatan tańczy w główkach mądrusiów opętanych intelektualnie!