Na dyżurze w pogotowiu „płacili za spanie”, ale na koniec wezwano karetkę do wypadnięcia macicy oraz zatrzymania moczu u pacjenta po operacji guza mózgu. Na pierwszym podwórku przywitało nas 10 kotów, a na drugim całe podwórko indorów...
Pojechałem na Mszę Św., gdzie w serce wpadną słowa: „cuda Twojej łaski”. Takim Cudem Ostatnim jest Eucharystia. „Jak Ci dziękować za Twe hojne dary?” Św. Hostia napełniła duszę radością, przyniosła pokój i miłość w sercu...
Po powrocie do przychodni zostałem zalany „miłymi niespodziankami”...
- pacjentka chciała się odwdzięczyć, ale prosi, aby wydać jej z grubego banknotu
- z firmy przyniesiono leki...podobne przekazała chora po zmarłym
- czekolada dla żony
- pacjentka jest zaskoczona, że nie chcę zapisać jej bezpłatnych leków
- dwie pacjentki zaskoczone wymiotami
- nagła śmierć 62-latka, gdzie przy zmarłym mówiłem o nieszczęściu takiej śmierci
- padaczka u alkoholika
- praca zakończona, a pacjenci dopiero zaczęli wpadać...
Na zakończenie tego dnia przyniesiono miód oraz dano przydział mydła i papieru toaletowego...komuna trzyma się dobrze!
Ile jest możliwości zaskoczenia: włamanie, napad, choroba, wygrana, oświadczyny, kataklizmy i śmierć! Nagle odchodzi prokurator generalny (dymisja), a wcześniejsze powołanie wywołało burzę, bo to był podły dworak bolszewicki.
Późnym wieczorem oglądałem filmy: o porwaniu samolotu, ataku na WTC i obecnej katastrofie samolotu. "Miła” niespodzianka spotkała też „gwiazdę” Big Brothera z TVN-u...trafił do Tworek.
APeeL