Bóg Ojciec jest słowny i wypełnia Swoje obietnice w 100%. Na ich szczycie jest nasze zbawienie, które większość lekceważy, bo nie wierzą w posiadanie duszy. Dla takich śmierć oznacza nicość jak u pieska, kotka, świni i małpy.

    Każde stworzenie jest cudem (kangur skacze, a przez to traci tylko 1/3 energii, sowa widzi w nocy, gołębie niesie wiatr, słonie porozumiewają się z innymi tupaniem w ziemię, a krety ryją, itd.)...

    Na szczycie jest człowiek z genami po rodzicach (ciało) i cząstką Boga (duszą). Jeszcze nie ma techniki, która mogłaby pokazać naszą duszę...myślę, że nawet wówczas wielu nie przejęłoby się swoi losem po śmierci.

   Na Mszy św. wieczornej w Starym Testamencie Anioł Pański zapowiedział (Sdz 13,2-7.24-25a) narodzenie Samsona, a w Nowym Testamencie (Łk 1, 5-25) to samo stanie się z zapowiedzią narodzin Jana Chrzciciela. Rodzice obu byli bardzo starzy.

    Po Eucharystii i wyjściu z kościoła natychmiast znałem intencję modlitewną tego dnia, a w sercu pojawił się nowy prezydent W-wy Rafał Trzaskowski, figurant, który obiecał gruszki na wierzbie. 

    Zacząłem odmawiać moją modlitwę w tej intencji, ponieważ Boże Obietnice zawsze są spełniane, a na ich szczycie jest zbawienie. W tym czasie naród wybrany, który otrzymał tyle znaków od Boga Ojca...wciąż czeka na Emmanuela.

   Na ten czas uśmiechają się św. Oczy Pana Jezusa z Całunu (okładka „Prawdziwego Życia w Bogu”), a Pan mówi do mnie; „wszystko co jest zakryte, zostanie odkryte, a to co wyraziłem w przypowieściach i w przenośniach, stanie się jasne /../ Moją Mocą i Moją Chwałą powalę Fałszywego Proroka."

    Dość symptomatyczna jest rozmowa ze znajomym (77 lat):

- Czy kocha pan to życie i chce być tutaj?

- No, no...chciałbym jeszcze pożyć!

- Na zesłaniu, na Syberii, bo nie wierzy pan, że Polska jest wolna, czeka na pana, ale jeszcze nikt nie przybył stamtąd i nie powiedział jak tam jest! Tak jest też z Ojczyzną Prawdziwą...

- Nie wiem, nie wiem…

- Co warte jest nasze ciało, które po śmierci odpada. Ile daliby za pana na targu niewolnikami? Trzeba pana karmić, leczyć, a dawno wyuczony zawód jest zbyteczny…

- Widziałem pana w niedzielę w kościele…

- Ja od lat zapraszam pana na codzienną Mszę Św. a pan martwi się o zły sen...jaki to problem u emeryta? Pokażą panu w Królestwie Bożym nasze spotkanie, bo wszystko jest zapisane, a moje zaproszenie przekazuję od Boga Ojca. Jak się pan później wytłumaczy, że marnuje pan drugi dar Boga (czas). Rano na Mszy Św. były ze mną dwie osoby…

    Zdziwisz się, ale ja wiem, że nie jestem stąd. Jestem zesłany, aby - poprzez cud stworzenia - ujrzeć Mądrość Bożą, a przez to uwierzyć, że każde Słowa Pana Jezusa jest Prawdą. W tym jest obietnica istnienia Królestwa Bożego.

   Pan Bóg wszystko pokazał, a Szatan małpował takie królestwo ponadnarodowe tworząc system bolszewicki…obecnie jest to powtarzane w postaci Państwa Islamskiego. Szatan to nienawiść, nawracanie przez zabijanie.

    Wyobraź sobie Królestwo Boże, które stanowią wyznawcy Boga w Trójcy Jedynego na całym świecie. Czy wiesz jak cieszy się moje serce, gdy słyszę słowa biskupa z Pakistanu czy wierzącego z Korei Południowej lub Japonii.

   Chodzi o członków Kościoła katolickiego czyli powszechnego (gr. katholikos, powszechny). To jest dotykalne, ale nad nami jest Królestwo Boże duchowe, a dalej Królestwo Niebieskie (Raj). Musisz to ujrzeć, bo nie potrafię edytować rycin. 

    Właśnie opracowuję zapis z 02.12.1993, gdzie Pan Jezus ostrym tonem ostrzega niewiernych i hipokrytów: „godzina jest bliska, bardziej niż kiedykolwiek. Chwila zdania spraw nadeszła /../ zniżam się i pochylam, aby dotrzeć do was /../ Boso stoję przed wami /../"...

                                                                                                                                APeeL