Koniec dyżuru w pogotowiu, gdzie są prysznice, a ja lubię taką kąpiel, bo jest związana z masażem ciała. Moja dusza zaczęła niespodziewanie śpiewać: „do Ciebie Panie wznoszę moją duszę" i przypomniałem, że podobnie było podczas snu.
Pamiętam o obietnicy Bogu, że godzę się na dodatkowe obowiązki w pracy, a właśnie mam wyjazd o 7.22 (dyżur do 7.30!). Większość wówczas mamrocze i złorzeczy chorym. Nic nie mówię, bo to jest próba mojej wiarygodności, a przez to pracę w przychodni skończyłem o 18.30!
Teraz zastanawiam się co oznacza śmierć szczęśliwa. Nie umiałem znaleźć na to odpowiedzi, a przecież św. Józef jest Patronem Dobrej Śmierci i jest taka modlitwa...
Każdy odpowie, że taka, aby się nie męczyć...umrzeć, aby nic nie wiedzieć! Jednak śmierć nagła jest nieszczęściem, trzeba być świadomym daru przyjęcia Wiatyku. To śmierć bez opuszczenia przez najbliższych w pełnej świadomości przejścia na drugą stronę!
Przepisuję to 23 grudnia 2018 r. a z radia Maryja padają słowa o śmierci podczas której Pan Jezus zabierze mnie do Siebie, do życia wiecznego.
Pan zaprowadził mnie też na jastrzabpost.pl Kuba Wojewódzki o śmierci Ani Przybylskiej: „Niech Bóg za to przeprosi”...https://jastrzabpost.pl/newsy/kuba-wojewodzki-o-smierci-ani-przybylskiej-niech-bog-za-to-przeprosi_52809.html#galeria0
Szałmen szokuje relacją z uczestnictwa w Mszy św. (5 października 2014 r), ale tak jest z negującymi posiadanie duszy i życia wiecznego, bo wówczas śmierć oznacza nicość, niebyt i zwierzęcy koniec…
<<Uczestniczyłem ostatnio w pogrzebie Ani Przybylskiej. Ksiądz w kościele mówił z zaangażowaniem sprzedawcy mebli. O jednej z najcudowniejszych istot, jakie znałem, wygłaszał frazesy rodem z Wikipedii.
Padały slogany o tym, że „Bóg jest łaskawy i sprawiedliwy”. To największe kłamstwo (…). Tylko bezlitosny egoista potrafi zabrać młodą matkę trójce dzieciaków – stwierdził Wojewódzki i dodał: Jak padły słowa „Przeprośmy za nasze grzechy”, to aż zacisnąłem pięści z bezradności (…) A kiedy ten wasz Bóg przeprosi rodzinę Ani? Niech przeprosi Jarka, że zabrał matkę jego dzieci.>>
Dano tam mój poniższy komentarz...jako jedyny z 26 października 2014, 00:09
<<Jestem lekarzem i tak się stało, że w 45 r. życia doznałem nawrócenia, a egzystowałem tak jak Kubuś Parchatek. Dzisiaj wg podziału duchowości R. Dawkinsa jestem wiedzący, że Bóg Jest (Kuba wie, że Boga nie ma).
Może ktoś zorganizuje nasze spotkanie, bo ciągnie mnie do takich…chorych duchowo. Ciekawe byłyby moje zapytania, bo Kuba Wojewódzki nie wie, że posiada duszę, a jego wyskoki są wynikiem opętania intelektualnego. Sam z tego nie wyjdzie>>…
APeeL