Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu, a jest wielki mróz...w powietrzu czuję „jakieś diabelstwo”. Faktycznie trafiłem na bałagan i na siłę zostaję wysyłany z pacjentem, ale odmawiam, bo to wyjazd kończącego dyżur. Czasami mamy pecha, bo trafia się daleki wyjazd „za pięć 12-ta”... 

    Tutaj jest zasada: „zrób komuś dobrze dostaniesz po ziobrze”. Ja przybyłem wcześniej, a tu kara...w rezultacie byłaby zmiana całego ciągu zdarzeń. Wiedz, że jest to praca z której możesz trafić do więzienia. Trzeba się przygotować, postawić obrazek Pana Jezusa, zaczerpnąć pokoju.

   To było słuszne, ponieważ teraz trafiam do mojego pacjenta z pięknym obrazem Matki Bożej na ścianie. To wdowiec od 2 miesięcy wymagający mojego pocieszenia. Mówię mu, że żona jest, bo przed nami życie prawdziwe.

   Bałagan trwał, nie udało się wysłuchać mszy radiowej, ktoś wciska pieniądze. Ile udręk niesie ten świat. Dziwne, bo nie znałem intencji, a napłynęła postać św. Pawła i zdziwienie, że Bóg powołuje do Swojej służby także wrogów Kościoła katolickiego...to trwa dzisiaj. Ilu wrogów ma nasz kościół? Ilu prześladowców?

    Właśnie w tej chwilce mam serce takiego wroga (mam to pokazywane od Boga); pustka, niemożliwość modlitwy. Zrozum teraz wrogów wiary i niewierzących. W rękę wpadło kazanie Adasia Michnika z „Gazety wybiórczej”: „W pułapce czystego sumienia”. Dziwne, bo ateiści nie wierzą w posiadanie duszy, a tam jest ten Sędzia Boży!

   Zacząłem moją modlitwę, bo żyję tylko dla Boga Ojca, który Jest w Niebie. Przepływa świat. Ile lat chorzy czekali na radiową transmisję Mszy świętej? W ilu państwach zabija się tych, którzy głoszą Słowo Boże? Łzy zalały oczy, bo moje nawrócenie m. innymi wymodliła żona. Jaki sens miałoby moje życie...”życie dla życia”, a większość tak żyje!

   Po bałaganie nastał pokój...nawet zapaliłem ognisko (placówka w lesie). Teraz daleki wyjazd do wiejskiej chatki z rozpiętym Panem Jezusem, gdzie syn przegania swoją matkę, nie chce jej. Ból, policja „Panie Jezu zmiłuj się”.

    Czyż nie jest to podobnie do odrzucania Matki Najświętszej, Matki Zbawiciela i naszej? To także łączy się z odrzucaniem Pana Jezusa i Boga Prawdziwego. Starszemu kierowcy nie mogę wytłumaczyć fałszu bolszewików, którzy siedzą wszędzie i opanowali wszystko...

    Większość pragnie niewoli jak Żydzi...naród wybrany, który woli trwanie w Egipcie i oczekuje na nadejście Zbawiciela! Tak jest też z Polakami mającymi wolną ojczyznę i Kościół katolicki - Dom Boga na ziemi! Właśnie trwa transmisja z Hawany, gdzie Jan Paweł II mówi o Kościele Zbawiciela, który buduje Królestwo Niebieskie na ziemi.

   Dyspozytorce pogotowia mówię o dzisiejszej intencji, a w jej ręku jest VII tom „Prawdziwego Życia w Bogu”, który otwiera się na str. 160, gdzie Pan Jezus mówi o Swoim Domu, który na Zachodzie „wydany jest na splądrowanie”, a „buntowniczy duch” powoduje rozłamy. Kręcę głowa. Dzień spędziłem na modlitwach w tym 5 razy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

    23.00 zrywają do bólu głowy u ciężarnej oraz na wyjazd do przerzutów nowotworowych. Proszę pacjentkę, starszą panią, która wie, że umiera, aby ofiarowała swoje cierpienie Matce Bożej. Mijamy domy ogarnięte ciemnością, a nad nami niebo pełne gwiazd.

    Dziękuję Bogu za ten dzień...

                                                                                                                           APeeL