W tym dniu chodzi o oddalenie od Boga Ojca z powodu naszej grzeszności. Ty, który to czytasz wróć do naszej wiary, jedynie prawdziwej, bo w każdej chwili możesz umrzeć i trafisz na wielkie kłopoty.

   Pomyśl też o tym, że naszym „ubraniem” jest ciało fizyczne, a w momencie śmierci stajemy się nadzy...także w myślach. Nagle sam sądzisz siebie i wiesz, że jesteś niegodny tych, którzy otrzymują białe stroje i zabierani są do Królestwa Bożego. Piszę to w 1 Piątek m-ca (01.03.2019), tuż po Mszy Św. z Eucharystią i po błogosławieństwie Monstrancją.

    Wróćmy do środy, gdy dziwiłem się, ponieważ cały czas „patrzył” wizerunek Ducha Świętego z wielkiego obrazu Trójcy Świętej. Wróciło chwalenie się przez celebrytów swoją grzesznością (szerzenie zła).

    Co rodzi się w głowie prezydenta Rafała Trzaskowskiego, że chce programowo gorszyć małe dzieci. Przejął się biedaczkami z LGTB (dobrze zorganizowaną mafią ogólnoświatową)...nawet obiecał przywrócenie tęczy. W różny sposób sprzedajemy się Szatanowi, a odpowiedzialność jest wielka, gdy mamy moc siania zgorszenia!

    Jutro Pan Jezus powie w Ew (Mk 9, 41-50): „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze.”

    Natomiast w 1 Piątek Pan Jezus wskaże w Ew ((Mk 10, 1-12), że Pan Bóg stworzył mężczyznę i kobietę, aby stali się jednym ciałem, małżeństwo jest nierozerwalne i branie innego „partnera” jest cudzołóstwem. Koniec, Kropka...

    Na ten czas w ręku mam „Dobre chwile” (dodatek do „Faktu” z 23 lutego 2019) cały o relacjach cudzołożników:

Dorota Segda upatrzyła sobie Stanisława Radwana, starszego o 27 lat i cierpliwie czekała aż jej nowy tatuś weźmie rozwód, a sama doznała tego z Janem Korwinem -Kochanowskim. To samo jest z moją córką...też ma takiego tatusia w przenośni i dosłownie.

Jayne Mansfield przypominająca Marylin Monroe, na końcu zadała się z satanistą, który ściągnął na nich śmierć.

Wiesław Gołas ma drugą żonę i chwali się swoim szczęściem.

Polka, która zaginęła (porzuciła męża i synka) odnalazła się u Czeczena islamisty.

W islamie mają kilka żon, a niektóre z nich są jeszcze dziećmi...

    Jakby na potwierdzenie mojej intencji s. Faustyna o 15.00 mówiła o swoim cierpienie zastępczym za grzeszników potrzebujących przebaczenia. Wyszedłem i wołałem do Boga Ojca w intencji tego dnia...pojękiwałem, ponieważ przepływały także mojej wyczyny.

    Tutaj trzeba wspomnieć o istnieniu Piekła o którym jest zakaz mówienia w Kościele Świętym, a bezbożnicy w imię Szatana żartują z tego miejsca wiecznej kaźni...wiecznej! Mnie nie jest potrzebne świadectwo bycia tam (s. Faustyna), ponieważ wiem, że wszystko jest prawdziwe w Kościele Świętym. Przecież na ziemi też jest pokazana podobna kara: dożywocie.

    Pięknie pisze o tym Krystian Kratiuk w Polonia Christiana (lipiec-sierpień 2018): „Świadczyć, że piekło jest”. Juto Pan Jezus w Ewangelii wskaże na to miejsce, gdzie „ogień nie gaśnie”. Nie jest to ogień w naszym pojęciu, ale taki, który sprawia wieczne cierpienie duszy. 

    Proszę Cię wróć do naszej wiary, a podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Ojczyźnie Prawdziwej…

                                                                                                                      APeeL