Każdy wchodzący na drogę zbawienia musi ujrzeć i odróżnić: dobro od Dobra, a nawet „dobro” od dobra, ponieważ upadły Archanioł ma nadprzyrodzoną inteligencję i bardzo często (szczególnie w kościele) podsuwa nam takie „dobro”. Trzeba to przenieść także na sprawiedliwość, wolność, prawdę i miłość.

    W ramach dzisiejsze intencji, którą odczytałem po różnych znakach („duchowość zdarzeń”) zrozumiesz różnicę pomiędzy wolnością naszą („róbta, co chceta”), a Wolnością dzieci Bożych. Pan Bóg dał nam niewiele, a to zarazem wszystko, bo wolną wolę oraz nieokreślony czas tego zesłania z miłości (dołączenia naszej duszy do ciała).

   Błagam każdego, który to czyta o powrót do Boga Ojca. Ktoś zapyta: jak mam wrócić, gdy jestem buddystą lub ateistą od dziecka, szydzącym z wiary? Nie patrz na inne „prawdziwe” wyznania, gdzie wierni są mili, a ich spotkania pełne radości.

   Ta radość to „radość” fałszywa w głosie Jurka Owsiaka lub radość przy dzieleniu łupów po napadzie oraz ludzka, którą zna każdy. Nad tym wszystkim jest radość prawdziwa, duchowa, której nie można przekazać naszym językiem.

    Dzisiaj jest wielka wichura i ziąb, a my jedziemy na zakupy. Pod kościołem poprosiłem św. Józefa z Dzieciątkiem oraz św. Michała Archanioła o ochronę. Zdziwiłem się, bo trafiłem na opóźnioną Mszę św. i przystąpiłem do Eucharystii, a przy ławce znalazłem obrazek Pana Jezusa Miłosiernego („masz przebaczone wczorajsze zachowanie”), bo w złości - uciekłem po drodze krzyżowej...z ponownej Mszy św.

   Teraz na moim nabożeństwie i ponownie otrzymałem Ciało Pana Jezusa. Jakże Bóg Ojciec zadziwia mnie każdego dnia. Pozostałem sam w świątyni i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a słodycz i pokój zalały serce. Sam byłem ciekaw jaka będzie dzisiaj intencja. Zobacz „duchowość zdarzeń”:

1. w domu zacząłem śpiewać „niech żyje wolność, wolność i swoboda”…

2. na ostatniej str. „Sup. expressu” było zdjęcie dzieci tańczących w Afryce, które czują się wolne

3. w „Gazecie warszawskiej” była informacja lekarza posła, że Naczelna Izba Lekarska „zamyka usta” przeciwnikom szczepień (milion podpisów)...tłumienie wolności wypowiedzi

4. w zabranym z kościoła zniszczonym dwumiesięczniku „Miłujcie się!” (nr. 5-2008) były art.;

Wyrwana z przedsionka piekła” („Arbeit macht frei!”)

Wytrzeźwiałem” o uwolnieniu przez Boga z alkoholizmu (tak stało się też ze mną, bo mam odjęty nałóg)

Nie pozostawajcie obojętni!”...to relacja z książki, którą napisał mistrz świata w kung-fu ("Poskromienie tygrysa” Tony Anthony)...z mistrza stał się gangsterem i trafił do więzienia. Tam doznał nawrócenia dzięki „fanatykowi religijnemu” Michaelowi Wrightowi, który napisał do niego list i później odwiedzał go regularnie (prawdopodobnie modlił się za niego).

   Któregoś dnia Tony doznał olśnienia, padł na kolana i modlił się..tak też było ze mną na dyżurze w połowie pogańskiego życia (1988). Tony napisał, że w więzieniu doznał uwolnienia duchowego, bo był niewolnikiem grzechów!

5.  Ks. Stanisław Małkowski pisze w art.„Wielkopostne zwycięstwo wolności” („Gazeta warszawska” 8-14 marca 2019), która jest wynikiem naszego posłuszeństwa Woli Boga Ojca („bądź wola Twoja”). Szatan kusi nas, „aby postawić siebie na miejscu Boga i samodzielnie decydować, co jest dobre a co złe. Bóg próbuje, diabeł kusi”.

   Wykorzystuje przy tym różne ideologie obiecując raj na ziemi i dobrobyt dla ciała kosztem ducha. Diabeł obdarowuje sprzedawczyków: małych (stanowiska, zmiana partnerów, posiadanie i „sława”) oraz dużych (afery reprywatyzacyjna, Amber Gold i władza nad światem).

   Nasze wskazywanie na zło to nietolerancja dla „spółkujących inaczej”, którzy mają wielu partnerów i głupieją na tle ślubów. Normalnie zaręczonych odciąga od ślubu, a opętanych kusi „ślubami”, które będzie dawał prezio Rafałek. Taki człowiek rządzi stolicą naszej umiłowanej ojczyzny...

6. W aktualnie odmawianej Nowennie do św. Józefa w dniu modlitw za mężczyzn padają słowa: o fałszywym pojęciu wolności indywidualnej!

   W centrum handlowym w Jankach trafiliśmy do namiastki Królestwa Bożego: ciepło, świeże powietrze z zapachami, wszystko rozświetlone, piękne, mili ludzie, lody, ciastka i dobre jedzenie...”tylko żyć i nie umierać”. W tym czasie ludzie nie wierzą w Niebo, Piekło i Czyściec…

   Później odmówię moją godzinną modlitwę w tej intencji...umierając z Panem Jezusem.

                                                                                                                                 APeeL