Dobrze, że zerwałem się na Mszę św. poranną, bo dzisiaj w naszym kościele (pięćdziesiąta rocznica wybudowania) odbędzie się mały egzorcyzm (na pełny mają zezwolenie tylko odpowiedni kapłani). Jakby na znak wzrok zatrzyma witraż z małym Jezusem trzymającym krzyżyk.
Padną piękne słowa o krzyżu Chrystusa i jego mocy z obrzędem przyjęcia Krzyża Chrystusowego. Do namaszczenia krzyżem wybrano kilka osób, płynęły słowa odpowiedniego egzorcyzmu, a reszta wiernych znak krzyża z formułami wykonywała na grzeszących częściach swoich ciał:
-
ustach (grzechy mowy)
-
uszach (grzechy usłyszane i przekazywane)
-
mózgu (grzeszne myśli)
-
złączonych rękach (wiele zła)
-
sercu (miłość, nienawiść, miłosierdzie).
Dla niewierzącego są to śmieszne zabobony, ale „mądrych tego świata” przyciąga: magia, amulety, czary, wróżbici, jasnowidze i szemrani uzdrowiciele, którym płacą. To wszystko znajdują w piśmie „Nieznany świat”, gdzie nie padnie słowo o duszy, Bogu w Trójcy Jedynym i uzdrawianiu w Imię Pana Jezusa.
Piszę to, a w TVP 2 Jarosław Kaczyński mówi o cierpieniu i krzyżu, a przede mną leżą wycinki z gazet: Grabarka, Góra Krzyży i zdjęcie kapłana namaszczającego kobietę krzyżykiem. W TV Trwam trafiłem na ołtarz z krzyżem, a w bułgarskiej cerkwi pokażą taki sam ze źródełkiem (ze świętą wodą), gdzie pop robił krzyż na czołach przechodzących.
Cały dzień pisałem o mojej łasce wiary - dla obecnej prof. nadz. dr hab. n. med. Marty Anczewskiej z IPiN w Warszawie - z którą mam się spotkać, bo we własnej Izbie Lekarskiej...moja obrona krzyża została potraktowana jako choroba psychiczna.
Pan sprawił, że mam dla niej książkę o s. Faustynie oraz błogosławieństwo Matki Bożej Pocieszenia z Lewiczyna, a także Matki Bożej z Różanogrodu - pachnącej różami. Przed wyjazdem żona zrobi mi krzyżyk na czole.
Kończę ten zapis, a właśnie reklamują album o Jana Pawła II na zdjęciu podpartym o krzyż! Przepływają jeszcze sytuacje; święcenie i żegnanie krzyżem wojska, rozpoczynanej budowy, wodowania statku…itd. Przypomną się też słowa z Ewangelii o Marii, która namaściła Pana olejkiem.
Później w kompleksie handlowym (jubiler, złoto i diamenty) przekornie zapytam: czy mają duży złoty krzyż z grubym łańcuchem? W tym czasie będzie śpiewał Cohen, a ja zawołam z płaczem; "Jezu niech gra Ci cały świat. Twoje Ciało powinno się nosić po złotych schodach, w dziesięciu złotych kielichach...jeden w drugim!"
Dzisiaj, gdy edytuję to świadectwo (28.03.2019) sprzątałem pod „moim” krzyżem Pana Jezusa, a żona posadziła wokół niego wiele kwiatów. Tak się stało, że podniosłem go tuż po nawróceniu (1989)...leżał powalony przez czas obok trasy E7 ze złamaną na pół wielką figurą Zbawiciela.
APeeL