Uwaga: Chronologicznie - operować 100 (Ws nie wchodzi - zbyt wiele zapisów)...wróci 200 i 500.   

  Do 3.00 pisałem, a przebudzony o 5.50 wiedziałem, że jest to zaproszenie na Mszę św. o g. 6.30. Kręciłem się, ale od Anioła napłynęło: „wstań, idź, będziesz zadowolony...opiszesz wszystko”.

    Na ten moment z włączonej Mszy św. radiowej padną słowa o słabości...czy to intencja? W kościele było tylko kilka osób, popłynie pieśń do Boga: „Bądź mi litościw”, a ja podziękowałem Duchowi Świętemu za prowadzenie podczas zapisów dziennika. Łzy zalały oczy, bo sam nic nie mogę...

    Od Ołtarza św. popłynie wołanie proroka Ozeasza (Oz 14, 2-10), abyś wrócił do Pana, Boga swojego. Natomiast Pan wołał przez psalmistę...tak jak teraz przeze mnie do Ciebie (Ps 81/80): „Ja jestem Bogiem, słuchaj mego głosu”.

    W tym psalmie Bóg Ojciec wymienia wszystkie cuda-znaki dla narodu wybranego z ostrzeżeniem: „Nie będziesz miał obcego boga, cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał”. Tak jest też z nami, bo wołamy w ucisku, prosimy, a po otrzymaniu bezmiaru łask nie dziękujemy, a nawet szczycimy się swoją osobą!

     W Ew (Mk 12, 28b-34) Pan Jezus wskazał na najważniejsze przykazanie: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym moim sercem, całą swoją duszą, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”.

    Przypomniała się rozmowa z córką, która kocha zwierzątka, które mają dusze, ale Boga omija, żyje po swojemu, a w ten sposób staje się córką marnotrawną. Zobacz demoniczne „dobro”, które jest symptomatyczne.

    W tym czasie „patrzyła” MB Fatimska oraz MB Łaskawa, a na ławce w której padłem na kolana leżał dla mnie tulipan (tuli - Pan). Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (praca) i sprawiła słodycz oraz pokój, a także zadowolenie z posłuszeństwa Bogu Ojcu.

    Tak się stało jak zapowiedział Anioł...opracowałem zaległe zapisy, dokładnie przed wyjściem na nabożeństwo drogi krzyżowej. To była piękna uroczystość, bo dzieci śpiewały z siostrą, która grała na gitarze. Po ponownej Eucharystii nie mogłem opuścić kościoła i w ekstazie siedziałem skulony na zewnątrz świątyni. 

    Po poworcie do domu krążyłem na boisku odmówiłem dwie modlitwy; za wypełniających Prawo Boże i za potrzebujących przytulenia przez Pana...

    Zapytasz: jak zostałem przytulony przez Pana? Ludzie przytulenie odnoszą do ciał, a u mnie były to dwie Eucharystie oraz opracowywanie dziennika z pomocą Ducha Świętego oraz słowa Pana Jezusa na końcu tego dnia;

     << /../ ufaj Mi i nadal nie zaprzątaj swojej głowy niepotrzebnymi myślami. Gdy nadmiernie myślisz, ściągasz demony. Nie słuchaj niepotrzebnych słów innych ludzi, bo zawiedziesz się na nich. Pragnę, abyś słuchał jedynie Mnie. /../ Nie martw się o swoje utrzymanie, bo Boża Opatrzność czuwa nad tobą. /../

    Nigdy nie oglądaj się wstecz niepotrzebnie, bo źle to na ciebie wpływa. Nie poddawaj się niepotrzebnym pułapkom złego ducha, nie żyw zbędnych sentymentów do tego, co było. Nie żyw niechęci do osób wrogo usposobionych do ciebie, albowiem jest to zło samo w sobie. /../>>

    Wierz mi, że są to Słowa od Boga...

                                                                                                                      APeeL 

*Orędzia z Nieba 25 luty 2017r. Warszawa Jelonki. Przekaz nr 740