Dzisiejszy dzień ma związek z moim charyzmatem (odczytywania Woli Boga Ojca). Podziękowałem za zaproszenie do kościoła i za samochód, bo jest zimny wiatr, a jestem niewyspany. Czas na nabożeństwo, a ja jestem trzecią osobą.

    Niekiedy lubię spotkania z Panem Jezusem bez śpiewów i tak jest właśnie dzisiaj, a chwile ciszy sprawiają bliskość Boga Ojca, który właśnie „patrzy” z wielkiego obrazu Trójcy Świętej.

    W czytaniach padną słowa o przymierzu Boga z Izraelem z pięknym Ps 145[144], którego słowa często wypowiadam: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia /../ nieskory do gniewu i bardzo łaskawy /../ blisko wszystkich, którzy Go wzywają”.

    Natomiast w Ew (J5, 17-30) Pan Jezus w ostatnim słowie powiedział, że: „szukam bowiem nie własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał”.

    Powiem Ci jedno: proś Boga Ojca, aby nauczył Cię odczytywać Jego Wolę. Nigdzie nie dojdziesz w inny sposób..to jest bowiem droga do  ś w i ę t o ś c i . Spójrz wokół siebie i zobacz, jakie głupoty ludzie czynią wg woli własnej, a właściwie od Przeciwnika Boga.

    Wśród „celebrytów” masz przykład Michała Wiśniewskiego (przepuścił 35 milionów)...zobacz tylko imiona jego dzieci. Spójrz na sąsiadów, którzy uczestniczących w codziennej Mszy św. określają „latającymi do kościoła”. Planują modlić się na starość, ale „starego nawrócić to Murzyna umyć” (z kazanie czcigodnego kapłana).

     Po Eucharystii padłem na kolana i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa i poczułem się szczęśliwy ze zjednania z Bogiem, Panem Jezusem. A gdzie Ty szukasz szczęścia?

   Natchnienie wskazało, abym tutaj dał zapis z 09.05.2009 ze skasowanego przez Onet.pl blogu, gdzie pisałem o skojarzeniach, które składają się na tzw.; „duchowość zdarzeń”. Przeciętny człowiek zna tylko ich garstkę, nie widzi „mowy Nieba” mimo że jest wyćwiczony w rozwiązywaniu krzyżówek i rebusów...dzisiaj wyrażają to memy. 

     Nasz język jest bardzo skomplikowany, a teraz zrozum trudności jakie napotkasz przy odczytach znaków ze świata niewidzialnego (strona dobra i zła). To, co znamy...

róża: miłość, wdzięczność, przeproszenie, uniżenie, uszanowanie, wzniosła uroczystość,honory                                                                                

salon gier; bonzowie, oszustwa, hazard, bankructwo aż do samobójstwa, pokusa posiadania, ale także łut szczęścia        

„lemurek” pokazywany w TVN 24 (duże oczy): „czy te oczy mogą kłamać? chyba nie”. Co możesz ujrzeć na Donaldzie mniejszym i u Grzesia Schetyny...

Judasz: to zdrada i trzos

Tomasz: wkładający palec w przebity bok Zbawiciela, niedowierzanie                         

Gołębica: na obrazie Trójcy Świętej - Duch Święty                                                   

Św. Piotr z kluczami: Kościół i Królestwo Boże

Św. Paweł z Księgą i laską pasterską  nieprzejednanie w wierze, to mój profesor teologii!     

    Niektóre znaki są trudne. Dzisiaj wybrałem się na Mszę św. rowerem, ale drzwi garażu otworzyłem dla samochodu. Jak się okaże po nabożeństwie trafiłem na ulewę i mogłem uczynić dobro (odwiezienie trzech kobiet, które znalazły się w mojej sytuacji).

    Nagle wieczorem wyszedłem na ponowną Mszę św. którą ofiarowałem Panu Bogu. Msza św. poranna była cicha, a teraz siostra grała bardzo delikatnie na organach...tak jak ją kiedyś prosiłem. Sam zobacz dwa takie same nabożeństwa, te same zawołania i czytania, a jakże inne przeżycia.

   Cały czas „patrzył” obraz s. Faustynki z krzyżykiem (będzie cierpienie, co się potwierdziło). Całkowicie odmieniony, pełen pokoju z „odebranym” ciałem kończyłem w tej intencji. Wzrok zatrzymywały siedziby ludzkie, które są namiastką „mieszkań” w Królestwie Bożym z poczuciem niepewności tego bezpieczeństwa.

    Jeszcze zdania z blogu z 2009 r. Wówczas podczas powrotu z kościoła Pan zalecił, abym otworzył Biblię na psalmach. Tam trafiłem na Ps 128/127, 1 „Szczęśliwy każdy, kto boi się Pana, który chodzi Jego drogami!

    Na ten moment dla mnie prorok Izajasz powie od Boga Ojca (Iz 59, 21; „Duch mój, który jest nad tobą i słowa moje, które włożyłem ci w usta”...łzy zalały.

                                                                                                                   APeeL