Koszmary nocne...w których usłyszałem krzyk żony! Uciekłem i nie wiem, gdzie się znajduję...człowiek jest za stary nawet na grzeszenie! Trudny powrót do naszej rzeczywistości.

    Jak śpisz spokojnie to dziękuj Bogu Ojcu każdego ranka, bo nawet w śnie można dostać zawału serca lub wylewu krwi do mózgu. Często budzę się przestraszony z palpitacją serca! 

    Teraz "patrzy" Pan Jezus obciążony krzyżem oraz Matka Boża w kwiatach (figurka). Wg mojego odczytu ("duchowości zdarzenia")...czeka mnie ciężka praca (krzyż) oraz pocieszenie od Matki Pana Jezusa, a zarazem naszej.

   My jesteśmy braćmi między sobą, a także braćmi Pana Jezusa. To wprost niepojęte, ale taka jest prawda. Pan Jezus żadnym słowem nie skłamał, nie rozumiano tylko Jego Bożej Mądrości. Dzisiaj, gdy to przepisuję (10.05.2019) Żydzi rozmawiali ze sobą: <<Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?>>

    Wcześniej jadę do pracy wołając do Boga: „Tato, Tato, Tatusiu...przepraszam, bo obrażam Cię każdym oddechem!” Łzy zalały oczy...

    Dzisiaj był typowy nawał chorych od 7.00 -14.30 + dwie wizyty, które załatwię po obiedzie (do 16.00). Przepływa świat tych, którym trudno spełnić pragnienie: seksualne, znalezienia pracy, wygrania w „To-To”, zamążpójścia, podróży, sławy, uzyskania matury (dzisiaj jest właśnie egzamin pisemny) lub renty, nauczenia się zawodu lub odzyskania  zdrowia.

    Stoję przy drzwiach kościoła, słaby, pusty i nieobecny...jak wielka mucha przede mną nie mająca siły wzlecieć. Trawa, wiatr, „patrzy” Pan Jezus w koronie cierniowej (figura). Dopiero po nabożeństwie popłynie moja modlitwa, a w telewizji potwierdzą odczytaną intencję:

- w Wałbrzychu płoną olbrzymie hałdy, a dym i szkodliwe związki spadają na osiedla ludzkie

- pragnienie wygrania w meczu piłkarskim oraz bicia rekordów

- głupi Big Brother budzący chęć pozostania i pokazywania się

- promocja, aby wypchnąć samochody (Daveo)...

    Ogarnij cały świat, zobacz wszystko od Boga, a zrozumiesz mój ból, który pojawił się podczas odmawiania mojej modlitwy. Czego pragnę, aby się spełniło, a nie mogę tego osiągnąć? To pragnienie powrotu do Boga Ojca, do Najświętszego Taty...

    Ten stan będzie trwał jeszcze następnego ranka podczas przejazdu na Mszę św. Mój trwający ból wyrazi ponowny krzyk: Tato! Tato! Tatusiu!!

                                                                                                                               APeeL