Poseł Marek Suski jako katolik podarł w Sejmie RP list arcybiskupa Kazimierza Górnego dotyczący ochrony życia od poczęcia do śmierci. Marek Jurek zrezygnował z marszałka Sejmu RP...właśnie tym sprowokowany! 

    Wojciech Cejrowski powie, że Jarosław Kaczyński ma krew na rękach (dopuszczenie aborcji),  a teraz, gdy to przepisuję - na Mszy św. z okazji dziesiętnicy smoleńskiej - ks. prałat Bogdan Bartołd przypomina o tym ludobójstwie.

    W naszej parafii było spotkanie z posłem Markiem Jurkiem do którego później napisałem:

Szanowny Pan, Marek Jurek Marszałek Sejmu. Słowa kluczowe: “liberum veto” oraz „Vattene via Satana”!

    W mojej ojczyźnie mamy dwa stanowiska o najwyższej godności;

- Prymas Kościoła katolickiego...z nadania duchowego - od Boga

- Marszałek Sejmu RP...świecki wybór Polaków.

    Nie mogę pogodzić się z Pana rezygnacją, ponieważ nikt nie może Pana zastąpić. Proszę zrozumieć moje cierpienie - mistyka świeckiego kochającego kraj otrzymany od Boga-Ojca Ja Jestem"...

   Zorganizował Pan krucjatę - z ludźmi dobrej woli - przeciw zabijaniu nienarodzonych (krzyż Zbawiciela). To jest śmiertelny bój duchowy. Zapomniał Pan, że dzieci Boże zabija Szatan, upadły Anioł o lekceważonej inteligencji...nie ma go właściwie w naszym kościele! Reprezentuje go Marek Suski, drwiący z biskupa!

    Zderzył się Pan z Jego legionami - przegrana była pewna, bo nie skorzystano z pełnej pomocy Boga. Cała Polska powinna trwać na modlitewnym czuwaniu, z wołaniem o pomoc do Świętego Michała Archanioła. Po klęsce porzucił Pan krzyż Zbawiciela, uniósł się (ja, moja wola, a ma być "bądź Wola Twoja") i porzucił partię z rezygnacją z honorowego stanowiska.

   Zaczął się taniec Szatana, a Pan nieświadomie wpadł w Jego sieci - to jasne dla mnie. Wewnętrzne spory, rozłam ("podzielone królestwo")...dalej poszło już z górki: pochwały PO, a nawet "lewusów" występujących w bolszewickich mediach.

    Jaki jest owoc tego wszystkiego - czy to jest od Boga? Gdzie dobro ojczyzny? Kto ponowi obronę życia? Podjęcie krzyża Zbawiciela nie daje orderów wręczanych w świetle fleszów. Chce mi się płakać Piszę, a płyną przepiękne melodie Wioletty Villas, która też zmarnowała talent. Płakałem także na dzisiejszej Mszy Św. z  wołaniem za Pana do Ducha Św.!

                                                                                                          Serdecznie pozdrawiam.

    W naszym bloku sąsiadka rozprawia o niczym ze znajomą, syczy na widok żony, specjalnie wypomina nam „latanie do kościoła”, a jest katoliczką od święta. Znamy także prowokacje między państwami, a królują w tym spadkobiercy bolszewików (chęć panowania nad innymi, a nawet światem)...

                                                                                                                    APeeL