Na końcu przyjęć w przychodni napadła mnie tak wielka tęsknota za Matką Jezusa i pragnieniem modlitwy: „Święta Maryjo łaskiś pełna. Matko wszystkich braci i sióstr! Ty pragniesz szczęścia każdego z nas, a Twoje Niepokalane Serce przyjmuje wszystkich szukających Ojca".

    Do pacjentki powiedziałem, aby ujrzała swoje obdarowanie, nie smuciła się i miała więcej ufności, bo nasza ochrona to Matka Boża, która pragnie pomagać, ale musimy o to poprosić, westchnąć!

   Matka Pełna łaski wszystko pragnie nam dać. Czy Matka nie pragnie, aby każdy z nas był niewinny, czysty, dobry, miłosierny, sprawiedliwy jak dobry ojciec. Wolny, naprawdę wolny - jak dziecko Boga, ufny, pełen pogody i radości, oddany innym, rozmodlony, szukający Boga, wierny do końca Ojcu, pełen prawdy, taktujący ciało jako świętość, oddany innym. 

   Nie mogłem się ukoić, a nie dawałem poznać tego po sobie. Żona rozradowana, bo syn zdał historię na piątkę! Teraz szansa na studia. Dla nas to wielki dar, ponieważ będzie spokojnie w domu. 

    „Ty Matko pragniesz ofiarować Jezusa, aby każdy Go odnalazł! Matko Pełna łaski Boga obdarzaj wszystkich proszących, aby otrzymali Zbawienie. Matko Pięknej Miłości przyjmij do Swojego Niepokalanego Serca wszystkich proszących i obdarz ich Twoim Pokojem, Twoją ufnością, zawierzeniem Panu, cichością, cierpliwością, dobrem i czułością".

    Nagle napływa, aby prosić w intencji wszystkich matek umęczonych przez narkomanów, pijaków, złośliwych inwalidów, wszystkich matek ziemskich umęczonych przez własne dzieci. „Matko daj im Twoją Moc. Panie Jezu przyjmij w Swoim Miłosiernym Sercu prośby Matki Twojej w intencji proszących matek ziemskich."

    W tej intencji przyjmuję dzisiaj św. Hostię Dziękczynienie. „Matko spraw, aby uzyskały Twoją cierpliwość, cichość i pokorę". Syn wezwał do umierającej matki jakąś aktorkę, a ja w smutku zawołałem: „Matko Prawdziwa niech każdy umierający wzywa tylko Ciebie! Tylko Ty możesz zaprowadzić do Jezusa i Ojca".

    W kościele „przemeblowanie", bo jutro jest 1 Komunia św. Dlatego znalazłem się pod figurą Pana Jezusa z Sercem. Tutaj zostałem przyciągnięty ku Niemu, a przypomniały się słowa znalezione w książeczce: „Boskie Serce Pana Jezusa”.

   Z dzisiejszego spotkania z Bogiem wyniknie zalecenie: mam nieść uśmiech cierpiącym. Natomiast Pan Jezus wskazał, że On mnie wybrał, wezwał i z tego powodu doznam udręk od świata. Napłynęła osoba pijaka atakującego mnie, bo mówię o Bogu! Ja muszę ćwiczyć się i z radością przyjmować wszystkie przykrości, których doznam z powodu Pana Jezusa i Matki.

    Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy kapłan przyszedł do mojego miejsca z Panem Jezusem, bo zablokowano środek kościoła. Kręciłem głową zadziwiony, a z umęczenia przysnąłem podczas litanii Loretańskiej i przebudziłem się w momencie jej śpiewania: „Matko łaski Bożej".

    Ogarnij rodziny, matki na granicy Pakistanu i Indii. Przypomniała się udręka takich podczas  wojny w b. Jugosławii, a teraz na Bliskim Wschodzie. Wracamy z żoną do domu jak dwa gołąbki., a tam zza okna płynął śpiew niewiast pod figurą Matki Bożej. 

    W telewizji pokażą Wałęsę w Katyniu i płaczącą kobietę z dzieciątkiem w Chorwacji. Nasila się agresja na Bośnię i Hercegowinę z bombardowaniem okolic Mostaru.

  Dziwne, bo kapłan w TVP mówił o pokoju Bożym, któy uzyskujemy poprzez walkę z własnym ja! Toż to zwy­kły błąd wszystkich ateistów.

    Teraz, gdy przygotowuję ten zapis...w „Superwizjerze” TVN pokazują zrozpaczonych rodziców z powodu machlojki policji...po śmierci ich syna, a w moim sercu pojawiło się zaginięcie naszego. Nie przyjęto nawet wezwania w celu  jego poszukiwania!

                                                                                                                                 APeeL