MB Wspomożycielki Wiernych

    W śnie miałem zalecenie podziękowania znajomej za jej wysiłek i poświecenie dla niepełnosprawnej córki oraz męża po udarze mózgowym. Ona naprawdę się stara, a długi czas nie mogła przyjąć, że już nie jest ważna. Uczyniłem to po nabożeństwie i poprosiłem, aby przekazywała swoje cierpienia (uświęcała) na ręce Matki Zbawiciela. Nawet zaczęła uczestniczyć w codziennej Mszy św.!

    Tuż po obudzeniu spojrzał wizerunek „Jezu ufam Tobie”, który zabrałem ze sobą nucąc tę melodię. Na nabożeństwie napłynęła bliskość Matki Pana Jezusa, a łzy zalały oczy, ponieważ w sercu pojawił się zaginiony syn oraz chłopcy ze Schroniska dla Nieletnich. Kiedyś byłem tam pogotowiem, bo „nowemu” złamano nogę w miejscu złamania (na meczu).

    Wołałem za oddalonych od domu i matki ziemskiej...w tym za dzieci, które zabierają biednym rodzinom (na „zgniłym duchowo Zachodzie”)...ogarnij cały świat, mignij obrazami w telewizji, a wyłoni się ogrom tego cierpienia.

   Świat ziemski jest odwrotnością Królestwa Miłości, bo Szatan małpuje Boga, co jest widoczne w państwach totalitarnych z bożkami (Korei Północnej, a nawet Federacji Rosyjska, gdzie trwa kult ludobójcy Stalina). Królestwo Boże to piramida Miłości, a królestwo ziemskie Bestii to też piramida, ale nienawiści z łamaniem wolnej woli. Jego przykładem jest Państwo Islamskie, które określam szatańskim. 

    Rodzisz się i musisz umrzeć jako islamista (odbierana wolna wola), bo inaczej „zdrajcę” zabije własny ojciec lub rodzina! U bolszewików był to przymus donoszenia i zapisania się do mateczki Partii...z nakazem bezbożności dla „wybrańców”. To typowe przykłady masowego demonicznego zniewolenie, bo Bóg nigdy nie zabiera nam „świętego” daru; wolnej woli!

    Dziwne, ale w czasie cichej Mszy św. „patrzyła” Matka Niepokalana z migającym płomykiem gromnicy. Jakże piękny i kojący byłby taki obraz na wielkim ekranie. W tym czasie babcie śpiewały; „sercem kocham Jezusa, sercem kocham Jezusa, na zawsze, na zawsze, na zawsze, na zawsze sercem mym”. To była bardzo piękna mantra, chciałbym, aby trwała do końca świata!

    Do pracy zabrałem wizerunek MB Wspomożycielki Wiernych i teraz wyraźnie widzę Jej pomoc;

- udało się ściągnąć żonę i zdiagnozować jej złamany paluch

- chłopak ma duże uczulenie, a wahadełko wskazuje na susz z jabłek i truskawek (pracuje w przetwórni)

- wzywa pacjent, którego zaprosiłem do kościoła...wysłałem do niego pielęgniarkę z lekami, bo miał zły antybiotyk

- pacjent nie toleruje sztucznej szczęki (plastyk)

- kleszcz, trzeba usunąć, a chory jest przekonany, że pomaga czosnek...

    W telewizji pokażą płaczącą babcię po samobójczej śmierci wnuczki (23 lat), a w „Fakcie” jest zdjęcie rodziców z dzieciątkiem śpiących przy śmietniku.

                                                                                                                                   APeeL